Aktualizacja: 11.03.2015 01:00 Publikacja: 11.03.2015 01:00
Foto: www.sxc.hu
- Do naszej firmy zadzwoniła osoba przedstawiająca się jako ekspert od funduszy unijnych i zaproponowała, że dostarczy nam komplet dokumentów opisujących zasady ubiegania się o dotacje z programu regionalnego województwa pomorskiego. Za taką usługę chciała wynagrodzenia w wysokości 200 zł – mówi przedsiębiorca z Gdańska. – Za 150 zł kupiliśmy materiały, które miały nam pomóc w ubieganiu się o unijne dotacje. Firma doradcza, która nam je dostarczyła, obiecała, że w tej cenie poda także telefon do zewnętrznego, niezależnego eksperta. Gdy zadzwoniliśmy na podany numer, okazało się, że jest to punkt informacyjny o funduszach europejskich prowadzony przez urząd marszałkowski. A wszystkie dokumenty, które kupiliśmy, mogliśmy w tym punkcie dostać za darmo – skarży się inny przedsiębiorca z województwa lubuskiego.
Przedsiębiorca prowadzący działalność gospodarczą w domu może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów prawie po...
Zespół deregulacyjny Rafała Brzoski po pierwszym etapie działania ogłasza sukces: około 60 proc. jego propozycji...
Eksperci nie mają wątpliwości: deregulacja to niezwykle ważny proces, jednak ofensywa legislacyjna, którą rząd p...
Projekt ustawy o certyfikacji wykonawców zamówień publicznych zostanie skorygowany.
Związki zawodowe najwięcej członków pozyskują w pierwszym roku od utworzenia zakładowej organizacji związkowej....
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas