W środę fiskus przegrał przed Naczelnym Sądem Administracyjnym (sygnatura akt: II FSK 2742/14) spór o podatek od czynności cywilnoprawnych (PCC) przy wykupie mieszkań i domów znajdujących się w zarządzie Lasów Państwowych.
Sprawa dotyczyła podatniczki, która od 1989 r. wynajmuje mieszkanie wraz z przynależnym pomieszczeniem gospodarczym, stanowiące własność Skarbu Państwa w zarządzie Lasów Państwowych – konkretnie jednego z nadleśnictw.
We wniosku o interpretację kobieta wyjaśniła, że zgodnie z art. 40a ustawy o lasach nieruchomość została zakwalifikowana jako nieprzydatna Lasom Państwowym. W konsekwencji została jej zaoferowana do kupienia na zasadzie pierwszeństwa, z bonifikatą. Nieruchomość przygotowano do sprzedaży, a przyszła właścicielka została poinformowana, że przy akcie notarialnym rejent pobierze 2 proc. PCC. Po wyliczeniach do zapłaty wyszło 4015 zł, co stanowiło ponad 60 proc. kosztów aktu notarialnego.
Kobieta uważała, że transakcja nabycia nieruchomości, której miała być stroną, nie powinna podlegać PCC. Zauważyła, że Lasy Państwowe sprawują trwały zarząd nad określonymi nieruchomościami Skarbu Państwa, jednak nie obejmuje on upoważnienia do sprzedaży. Tej dokonuje zawsze właściciel. W jej ocenie gospodarka nieruchomościami przez Lasy Państwowe została określona w ustawie o gospodarce nieruchomościami i o lasach. A to oznacza, że opisana przez nią transakcja jest wyłączona z opodatkowania na podstawie art. 2 pkt 1 lit. g ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych. Zgodnie z tą regulacją z opodatkowania wyłączono czynności cywilnoprawne w sprawach podlegających m.in. przepisom o gospodarce nieruchomościami.
Fiskus nie potwierdził tego stanowiska. Jego zdaniem, żeby planowana transakcja podlegała wyłączeniu, na które powołuje się podatniczka, musi być zawarta w trybie przewidzianym ustawą o gospodarce nieruchomościami. Tymczasem podstawę tej czynności stanowi art. 40a ustawy o lasach i wydane na jego podstawie rozporządzenie.
Urzędnicy podkreślili, że wyjątki od zasady powszechności opodatkowania należy interpretować ściśle, i odmówili prawa do wyłączenia.
Wykładnię niekorzystną dla podatniczki podtrzymał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu. Również w jego ocenie podstawę do zbycia nieruchomości przez nadleśnictwo stanowią przepisy ustawy o lasach, a nie ustawy o gospodarce nieruchomościami.
Rację skarżącej przyznał dopiero sąd kasacyjny. Jak wyjaśnił sędzia NSA Tomasz Zborzyński, art. 2 pkt 1 lit. g ustawy o PCC należy rozumieć szeroko. W ocenie sądu jego wykładni nie można sprowadzać – tak jak chce fiskus – tylko do regulacji zawartych w ustawie o gospodarce nieruchomościami.
NSA zwrócił uwagę, że ustawa o gospodarce nieruchomościami określa zasady m.in. gospodarowania nieruchomościami stanowiącymi własność Skarbu Państwa oraz własność jednostek samorządu terytorialnego. Jednocześnie wynika z niej, że nie narusza ona innych ustaw w zakresie dotyczącym gospodarki nieruchomościami. Jedną z nich jest ustawa o lasach.
To oznacza, że w tych innych ustawach znajdują się regulacje dotyczące gospodarki nieruchomościami. I one dają wyłączenie z opodatkowania PCC, bo dotyczy ono czynności podlegających przepisom o gospodarce nieruchomościami. Fiskus przyjął zbyt zawężającą wykładnię wyłączenia z opodatkowania.
Wyrok jest prawomocny.