Tak uznał Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach w wyroku z 16 kwietnia 2014 r. (II SA/Gl 1462/13).
Pismem skierowanym do starosty inwestorzy zgłosili zamiar budowy parterowego budynku gospodarczego o powierzchni poniżej 25 mkw. Dołączona do pisma mapa ilustrowała posadowienie budynku w granicy z działką sąsiednią. Zgodnie z wypisem z planu miejscowego działka, na której miał być posadowiony budynek, leżała w terenie oznaczonym jako przeznaczony pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną. Jednocześnie plan miejscowy dopuszczał sytuowanie w granicy działki budowlanej budynków gospodarczych na terenach w taki sposób oznaczonych.
Starosta wydał postanowienie, w którym powołując się na art. 30 ust. 2 prawa budowlanego, nałożył na inwestorów obowiązek zmiany lokalizacji budynku poprzez odsunięcie go od granicy z działką sąsiednią, wyznaczając w tym celu odpowiedni termin. Wobec nieusunięcia przez inwestorów nieprawidłowości w terminie starosta wydał decyzję, w której wniósł na podstawie ?art. 30 ust. 2 prawa budowlanego sprzeciw od dokonanego zgłoszenia. Uznał bowiem, że realizacja budynku w granicy powoduje objęcie sąsiedniej działki obszarem oddziaływania i inwestycja wymaga pozwolenia na budowę.
W odwołaniu od tej decyzji inwestorzy zwrócili uwagę, że dopuszczalne jest sytuowanie budynku w granicy, jeśli dopuszcza to plan miejscowy, co w sprawie ma miejsce. Ponadto ze względu na funkcję i powierzchnię budynku planowana inwestycja może być realizowana ?w trybie zgłoszenia (art. 29 ust. 1 pkt 2 i art. 30 ust. 1 pkt 1 prawa budowlanego).
Rozpoznający sprawę wojewoda wydał decyzję, którą uchylił decyzję starosty w całości i orzekł o wniesieniu sprzeciwu wobec dokonanego zgłoszenia oraz o nałożeniu obowiązku uzyskania przez inwestorów pozwolenia na budowę. Wojewoda wyjaśnił, że decyzja starosty jest wadliwa, podobnie jak postanowienie nakładające obowiązek w trybie art. 30 ust. 2 prawa budowlanego odsunięcia budynku od granicy. Przepis ten nie daje bowiem podstaw do żądania wprowadzenia zmian w zakresie lokalizacji obiektu, uprawnia jedynie do żądania uzupełnienia dokumentacji, ta była jednak w sprawie kompletna. Nie było zatem podstaw do wniesienia sprzeciwu na podstawie art. 30 ust. 2 prawa budowlanego, ze względu na nieuzupełnienie w terminie zgłoszenia. Zasadne jest natomiast wniesienie sprzeciwu i nałożenie obowiązku uzyskania pozwolenia na budowę na podstawie art. 30 ust. 5 i ust. 7 pkt 4 prawa budowlanego. Ze względu na lokalizację w granicy obiekt może spowodować wprowadzenie, utrwalenie bądź zwiększenie ograniczeń lub uciążliwości dla terenów sąsiednich.
Decyzję wojewody zaskarżyli inwestorzy, ?a rozpoznający sprawę WSA przychylił się do ich stanowiska. Po pierwsze, inwestorzy prawidłowo uznali, że ze względu na funkcję i powierzchnię budynku planowana inwestycja może być realizowana w trybie zgłoszenia. Po drugie, wniesienie sprzeciwu przez organ ograniczone jest terminem 30 dni od dnia doręczenia zgłoszenia (art. 30 ?ust. 5 prawa budowlanego), a w przypadku nałożenia przez organ obowiązku uzupełnienia dokumentów terminem 30 dni od daty złożenia brakujących dokumentów lub upływu terminu wyznaczonego postanowieniem nakładającym taki obowiązek (art. 30 ust. 2 prawa budowlanego). Termin 30-dniowy ma charakter terminu prawa materialnego, który nie podlega przedłużeniu, ?a jego upływ powoduje utratę przez właściwy organ kompetencji do wydania decyzji wnoszącej sprzeciw. Organ odwoławczy, rozpoznając odwołanie od decyzji o sprzeciwie, może orzec o jej utrzymaniu w mocy albo o jej uchyleniu i umorzeniu postępowania, gdy uzna decyzję organu I instancji za wadliwą, a termin do wydania decyzji ?o sprzeciwie już upłynął. Wniesienie odwołania od decyzji o sprzeciwie nie powoduje przedłużenia materialnoprawnego terminu do wydania decyzji. Wobec tego wojewoda nie mógł po upływie terminu do wniesienia sprzeciwu uchylić decyzji starosty i orzec w sprawie co do istoty, skoro kompetencja organów do wniesienia sprzeciwu wygasła.
Komentarz autora
Anna Główka radca prawny w warszawskim biurze Rödl & Partner
Rozstrzygnięcie sądu należy uznać za prawidłowe. Dotyczy ono tzw. uproszczonej procedury rozpoczęcia budowy, polegającej na tym, że w przypadku budowy pewnych obiektów nie jest wymagane pozwolenie na budowę, a jedynie zgłoszenie budowy. Po otrzymaniu zgłoszenia organ może w terminie 30 dni wnieść w drodze decyzji sprzeciw. W razie natomiast konieczności uzupełnienia zgłoszenia organ wydaje postanowienie, którym nakłada na inwestora taki obowiązek i wyznacza w tym celu odpowiedni termin. W przypadku bezskutecznego upływu wyznaczonego terminu organ wnosi w drodze decyzji sprzeciw. Na wniesienie sprzeciwu ma wówczas 30 dni od upływu terminu wyznaczonego postanowieniem. Starosta popełnił błąd, który prawidłowo wychwycił wojewoda. Starosta mógł wezwać inwestorów i wyznaczyć im termin jedynie w sytuacji, gdyby powziął wątpliwości co do kompletności zgłoszenia i przedkładanych razem z nim dokumentów, okoliczności faktycznych czy też treści załączonej do zgłoszenia dokumentacji technicznej. Nie mógł w tym trybie wezwać do zmiany lokalizacji budynku, tj. odsunięcia go od granicy. Tym samym po bezskutecznym upływie (bezpodstawnie) wyznaczonego inwestorom terminu nie mógł już skutecznie wnieść sprzeciwu, bo upłynął 30-dniowy termin od dnia otrzymania zgłoszenia. W orzecznictwie sądowoadministracyjnym ugruntowany jest pogląd o materialnoprawnym charakterze 30-dniowego terminu do wniesienie sprzeciwu (np. wyrok NSA z 26 października 2009 r., II OSK 1674/08, czy wyrok NSA z 16 lutego 2009 r. II OSK 193/08). Skoro termin ma charakter materialny (nie procesowy czy instrukcyjny), to skutek jego przekroczenia wiąże się z utratą możliwości wniesienia sprzeciwu, tym samym utratą podstawy prawnej do wydania decyzji o sprzeciwie. Wojewoda prawidłowo zatem uchylił decyzję starosty. Niemniej również naruszył przepisy, gdyż sam jednocześnie wniósł sprzeciw, a przecież termin 30 dni od dnia wniesienia zgłoszenia już upłynął. W takiej sytuacji był on jedynie uprawniony, wobec stwierdzonej wadliwości decyzji starosty, do uchylenia jego decyzji i umorzenia postępowania jako bezprzedmiotowego.