Nie tylko mikroprzedsiębiorstwa, małe i średnie firmy będą mogły upomnieć się o pieniądze, których nie otrzymały za budowę autostrad. Przyjęty wczoraj przez rząd projekt nowelizacji specustawy dotyczącej wypłaty należności tym, którzy nie dostali ich od głównego wykonawcy, przewiduje, że na zapłatę mogą liczyć także duże firmy.

Rozszerzenie kręgu uprawnionych do wypłat z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad wynika z tego, że obecne przepisy zakwestionował Trybunał Konstytucyjny. W wyroku z 18 czerwca 2013 r. (sygn. K 37/12) uznał, że możliwość otrzymania zaległych pieniędzy powinny mieć także duże przedsiębiorstwa, a nie tylko małe, średnie i mikro-.

Zmiana nie reguluje jednak zaległości tzw. dalszych podwykonawców, którzy podpisywali umowy nie z głównymi wykonawcami, ale z ich podwykonawcami. Jeżeli wykonawca bądź podwykonawca upadł, to ci z końca łańcuszka wykonawców zostali bez pieniędzy. Przepisy od początku ich nie uwzględniały.

Ministerstwo Rozwoju i Infrastruktury jako powód tego, że tych firm nie objęło prawo, podawało, że nie da się zweryfikować, czy ktoś wcześniej nie dostał pieniędzy. Rozwiązanie problemu przedstawił ministerstwu Mariusz Miąsko, prezes stowarzyszenia Najlepsza Droga. Proponował, by dalsi podwykonawcy poddawali się weryfikacji urzędów skarbowych. Wiadomo by było, czy ktoś wcześniej nie dostał już pieniędzy za pracę. Pomysł ten jednak nie spotkał się z uznaniem ministerstwa.

etap legislacyjny  trafi do prac w Sejmie

Reklama
Reklama