NSA orzekł tak po rozpatrzeniu sprawy postępowania konkursowego, dotyczącego zawierania umów o udzielenie świadczeń opieki zdrowotnej, w zakresie ratownictwa medycznego.
Postępowanie to ogłosił i przeprowadził Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia Obejmowało ratownictwo medyczne w zakresie świadczenia udzielanego przez podstawowe zespoły ratownictwa medycznego oraz świadczenia udzielanego przez specjalistyczne zespoły ratownictwa medycznego, na obszarze rejonu operacyjnego z wykonywaniem zadań dyspozytora medycznego.
Do udziału w konkursie zaproszono dwóch świadczeniodawców: spółkę z o.o. prowadzącą Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej oraz Samodzielny Publiczny Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej, którzy w wyznaczonym terminie złożyli swoje oferty.
W dniu otwarcia ofert pismem skierowanym do Komisji Konkursowej Dyrektor NZOZ poinformowała, że w ich ofercie wkradł się oczywisty błąd pisarski. W przypadku jednego z lekarzy o specjalności medycyna ratunkowa zostało wpisane: trzydzieści sześć godzin czasu pracy, a nie tak jak powinno być: pięćdziesiąt sześc godzin czasu pracy. Wniesiono o sprostowanie tego błędu.
Komisja Konkursowa zawiadomiła jednak spółkę i NZOZ o odrzuceniu oferty z uwagi na niespełnienie wymaganych warunków określonych w przepisach prawa oraz warunków określonych przez Prezesa NFZ w zarządzeniu w sprawie określenia warunków zawierania i realizacji umów w rodzaju ratownictwo medyczne. Zdaniem organizatora spółka nie zapewniła gotowości funkcjonowania specjalistycznych zespołów ratownictwa medycznego w minimalnym wymaganym składzie osobowym lekarzy.
Zdaniem komisji wskazana w formularzu łączna ilość godzin tygodniowego czasu pracy dla lekarzy nie zabezpieczała takiej gotowości, gdyż w ofercie przewidziano, iż łączny średniotygodniowy czas pracy ośmiu lekarzy wynosi trzysta trzydzieści dwie godziny, a należało wykazać lekarzy systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego, których łączny średniotygodniowy czas pracy będzie wynosił trzysta trzydzieści sześć godzin.
Komisja jako zwycięzcę wybrała SPZZOZ.
To spotkało się z protestem spółki prowadzącej NZOZ, w którym poza argumentem omyłki pisarskiej firma podniosła, by udostępnić jej do wglądu ofertę konkurenta.
Sprzeciw został oddalony. Zdaniem komisji oferent na wezwanie komisji może uzupełnić tylko braki formalne oferty, natomiast formularz ofertowy nie podlega zmianie. Organizator konkursu nie może również udostępnić na życzenie oferty podmiotu konurencyjnego.
Sprawa trafiła do dyrektora Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia, a stamtąd do Prezesa NFZ. Oba organy stwierdziły, że postępowanie konkursowe zostało przeprowadzone zgodnie z przepisami. Natomiast błędne podanie informacji uznały za zawinione przez oferenta i nie dające możliwości dokonywania zmian w ofercie.
NFZ stwierdził również, że udostępnienie oferty podmiotu konkurencyjnego stanowiłoby naruszenie przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, ustawy o dostępie do informacji publicznej , a także ustawy o ochronie danych osobowych, przez przekazanie informacji zawierających imiona i nazwiska pracowników konkurenta i innych ważnych danych zastrzeżonych. Takie postępowanie zdaniem organów byłoby obejściem zasady równości stron w postępowaniu.
Sprawą zajął się Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, który oddalił skargę spółki prowadzącej NZOZ. Zdaniem WSA omawiany w sprawie brak formalny stanowił merytoryczną wadliwość oferty i nie mógł być uzupełniony ustawy o świadczeniach.
Sąd dodał, iż składanie przez oferenta, już po terminie oświadczenia, że pomylił się, bo wskazał w formularzu trzydzieści sześć godzin czasu pracy zamiast pięćdziesiąt sześć godzin czasu pracy, stanowiło niedopuszczalne działanie zmierzające do zmiany treści oferty w trakcie postępowania konkursowego.
Podobnego zdania był Naczelny Sąd Administracyjny który 11 marca 2014 roku oddalił kasację spółki (II GSK 2103/12). Wyrok jest prawomocny.