Skarga do Państwowej Inspekcji Pracy o rzekomych naruszeniach prawa pracy występujących u pracodawcy bywa elementem nieuczciwej gry na rynku. W dobie kryzysu ekonomicznego rywalizacja przedsiębiorców o zamówienia czy przetargi coraz częściej przybiera taką postać.
Kierowanie anonimowych informacji do PIP utrudni czy wręcz uniemożliwi normalne funkcjonowanie szczególnie małym pracodawcom. Wejście inspektora do zakładu i kontrola trwająca non stop związana z rozpatrywaniem kolejno wpływających sygnałów o pozornych nieprawidłowościach skutecznie zahamuje jego działanie i pracę załogi.
Bez naiwności
Państwowa Inspekcja Pracy już dawno przewidziała, że konkurujący pracodawcy będą działali tak podstępnie. Uprzedziła ich, wydając choćby zarządzenie 13/07 Głównego Inspektora Pracy z 14 listopada 2007 r. w sprawie organizacji przyjmowania, rozpatrywania i załatwiania skarg i wniosków oraz udzielania porad w jednostkach organizacyjnych PIP. Zgodnie z jego postanowieniami, gdy do inspekcji wpłynie skarga bez danych nadawcy, podstawowa zasada brzmi: pozostawiamy ją bez rozpoznania. Nie jest to jednak nakaz dla PIP. Każdorazowo więc okręgowy inspektor pracy lub jego zastępca mogą zdecydować o rozpatrzeniu takiej informacji lub zająć się wnioskiem, zwłaszcza gdy z ich treści wynika, że:
- w sposób rażący naruszane są przepisy prawa pracy, w tym w szczególności występuje zagrożenie życia lub zdrowia pracowników,
- istnieje znaczne prawdopodobieństwo naruszenia przepisów prawa przez organy lub pracowników PIP,
- uwzględnienie takiej skargi lub wniosku w planowaniu działalności kontrolnej uzasadnione jest interesem społecznym.
Za każdym razem zatem szefowie okręgowych inspektoratów pochylają się nad wysłaniem kontrolujących urzędników do firmy, na którą wpłynęła anonimowa skarga. Niekiedy decydują o pozostawieniu tej informacji bez rozpoznania. Z pewnością jednak inspektoraty okręgowe bardzo dużo wiedzą o przedsiębiorcach funkcjonujących na ich terenie. Dzięki temu potrafią ocenić, czy dane zawarte w anonimowej skardze są prawdopodobne. Na tej podstawie podejmą decyzje o rozpatrzeniu anonimów.
Będzie problem, gdy się wyda
Osoby kierujące anonimowo nieprawdziwe skargi do PIP często zapominają jednak o tym, że fałszywe oskarżenia są przestępstwem. Określa je art. 234 kodeksu karnego. Zgodnie z nim ten, kto przed organem powołanym do ścigania lub orzekania w sprawach o przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie, wykroczenie skarbowe lub przewinienie dyscyplinarne fałszywie oskarża inną osobę o popełnienie tych czynów zabronionych lub przewinienia dyscyplinarnego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.