Tak zwany brand może korzystać z ochrony prawnej jako oznaczenie przedsiębiorstwa, znak towarowy lub firma (nazwa handlowa). Oznaczenie to często wykorzystywane jest jako nazwa domeny internetowej mającej kluczowe znaczenie dla identyfikacji określonej działalność w sieci.
Wyboru oznaczenia mającego firmować usługi lub produkty należy dokonywać starannie, aby wykluczyć ryzyko potencjalnych kolizji z nazwami używanymi przez innych przedsiębiorców. W pierwszym rzędzie należy więc sprawdzić dostępne publicznie bazy polskiego Urzędu Patentowego i upewnić się, że wybrane przez nas oznaczenie nie zostało już zarejestrowane jako krajowy znak towarowy. Podobne badanie należy przeprowadzić w odniesieniu do znaków wspólnotowych oraz znaków międzynarodowych.
Oczywiście ryzyko kolizji w pierwszym rzędzie będzie zachodziło w zakresie oznaczeń przedsiębiorców konkurencyjnych na tym samym rynku np. w Polsce. Niemniej jednak nie można zapominać, że znaki wspólnotowe co do zasady korzystają z ochrony prawnej na obszarze całej Wspólnoty. W przypadku renomowanych znaków wspólnotowych ochrona ta jest nawet intensywniejsza, wykracza bowiem poza wymóg identyczności towarów lub usług oznaczanych kolidującymi znakami.
Aby móc korzystać z takiej szerszej ochrony, znak powinien cieszyć się renomą w istotnej części Wspólnoty, którą w świetle orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej może być obszar jednego państwa członkowskiego (a więc niekoniecznie Polski). Jeśli wybrane przez przedsiębiorcę oznaczenie nie rodzi ryzyka kolizji z wcześniejszymi prawami, należy dokonać odpowiedniego zgłoszenia celem uzyskania jego rejestracji jako znaku towarowego.
Jaka nazwa
Równolegle z tymi działaniami należałoby zadbać o rejestrację oznaczenia w charakterze nazwy domeny internetowej. Jeśli przedsiębiorca chciałby skoncentrować się na rynku polskim, rozsądnym rozwiązaniem będzie zarejestrowanie polskiej nazwy domeny (z końcówką .pl), której rejestracją oraz utrzymywaniem zajmuje się Naukowa Akademicka Sieć Komputerowa (NASK).
Proces rejestracji jest dość prosty i tani. Należy pamiętać, że sama rejestracja danego oznaczenia w charakterze domeny internetowej nie tworzy (w przeciwieństwie do rejestracji znaku towarowego) żadnego prawa wyłącznego, lecz zapewnia jedynie (i aż) faktyczną wyłączność na posługiwanie się daną domeną.
Rejestracja domeny nabiera więc szczególnego znaczenia w przypadku wykorzystywania przez przedsiębiorców, w charakterze komercyjnych oznaczeń, słów z języka powszechnego, które nie zawsze będzie można zarejestrować jako słowne znaki towarowe. Wówczas zarejestrowana domena może mieć dla przedsiębiorcy kluczowe znaczenie w zakresie zapewnienia wyłączności wykorzystania takiego oznaczenia jako elementu adresu internetowego.
Prawa autorskie
Nie sposób przy tym nie wspomnieć o prawach autorskich, gdyż wiele startupów technologicznych bazuje na komercjalizacji samodzielnie stworzonego oprogramowania, które – będąc utworem – podlega ochronie prawno-autorskiej. Dosyć często oprogramowanie to jest rezultatem nieformalnej współpracy kilku programistów. W takiej sytuacji uprawnionymi do takiego utworu będą osoby, które wniosły twórczy wkład w jego powstanie.
W praktyce określenie wszystkich współautorów może nastręczać wiele trudności i rodzić mało komfortowy margines niepewności co do możliwości swobodnego dysponowania takim utworem. Kwestii tych nie można pozostawiać bez regulacji niezależnie od tego, jak dobrze układają się relacje z osobami wspierającymi – często na zasadzie przysługi – internetowy start-up.
A zatem konieczne będzie zawarcie pisemnej umowy pomiędzy wszystkim zaangażowanymi osobami, w ramach której autorskie prawa majątkowe zostaną przeniesione na przedsiębiorcę lub ewentualnie zostanie mu udzielona wystarczająco szeroka licencja.
Dobrze założyć spółkę
Prowadzenie działalności gospodarczej wiąże się z wieloma ryzykami, dlatego też dobrze jest na samym początku zadbać o odpowiednią strukturę prawno-organizacyjną internetowego biznesu. Jednym z najbardziej oczywistych rozwiązań wydaje się spółka z o.o., tym bardziej że minimalny kapitał zakładowy na poziomie 5 tys. zł w praktyce nie stanowi istotnej bariery dla początkujących przedsiębiorców.
Sam proces założenia również jest prosty, zwłaszcza w przypadku wykorzystania elektronicznego trybu zakładania spółki z o.o. Warto przy tym wspomnieć o planowanych zmianach do kodeksu spółek handlowych przewidujących możliwość elektronicznego założenia również spółki jawnej i komandytowej, możliwość założenia spółki z o.o. bez kapitału zakładowego w ogóle (w której wspólnikom przysługują wyłącznie udziały beznominałowe), czy też możliwości wniesienia do zakładanej elektronicznie spółki wkładu w postaci programu komputerowego (obecnie udziały w spółce zakładanej w tym trybie mogą być pokryte wyłącznie gotówką).
Co niezwykle istotne, faza inkorporacji spółki może zostać wykorzystana do odpowiedniego uregulowania współpracy pomiędzy założycielami, jak również skoncentrowania w spółce praw potrzebnych do prowadzenia działalności (np. wniesienia jako wkładu praw autorskich do oprogramowania lub know-how czy też przeniesienia na spółkę rejestracji domeny internetowej). Warto podkreślić, że zorganizowanie przejrzystej struktury biznesowej dla celów planowanej działalności gospodarczej może ułatwić rozmowy z potencjalnym inwestorem.
To nie wszystko
Dodatkowo trzeba pamiętać o wymogach związanych z ochroną danych osobowych (w tym stosowaniu odpowiedniej polityki prywatności, informowaniu o ciasteczkach, rejestracji zbioru danych osobowych lub konsekwencjach korzystania z serwerów położonych poza Unią), zakazie stosowania w regulaminach klauzul abuzywnych w relacjach z konsumentami, zasadach przesyłania informacji handlowej oraz o ograniczeniach w komercyjnym wykorzystywaniu treści pozyskiwanych z globalnej sieci w ramach tzw. dozwolonego użytku lub jako tzw. open content.
Warto pamiętać, że inwestycja w prawnika na wczesnym etapie formowania start-upu to bynajmniej nie zbyteczny luksus, lecz konieczność, która w dłuższej perspektywie procentuje zaoszczędzeniem kosztów oraz uniknięciem problemów.