Aktualizacja: 25.05.2019 06:00 Publikacja: 25.05.2019 06:00
Foto: 123RF
Prawie 50 lat temu ukazał się „Kongres futurologiczny" Stanisława Lema. Akcja rozpoczyna się na Ziemi, najprawdopodobniej na przełomie XX i XXI w., a kończy pod koniec XXI w. Dotyczy więc częściowo czasów, w których już żyjemy. Dla Lema były one jednak nieosiągalną do poznania przyszłością.
Zainspirowany wykładem, o którym usłyszałem w Opolu, sięgnąłem po to opowiadanie. Zacytuję jedno ze zdań: „Stantor dopadł jednak oficera, który kierował obroną hotelu, i od niego dowiedział się, że za chwilę nadlecą samoloty załadowane bembami, to jest Bombami Miłości Bliźniego (BMB)". Czy XXI w. nie rozpoczął się właśnie od Bomb Miłości Bliźniego, o których pisał Lem kilkadziesiąt lat wcześniej?
Rządowy pakiet deregulacyjny ma uprościć życie przedsiębiorcom. Sejmowa opozycja zauważa, że likwiduje niewiele...
Perspektywy opublikowały wyniki kolejnego rankingu programów MBA, czyli studiów kształcących menedżerów. "Złotą...
Współpraca podmiotów państwowych i samorządowych z sektorem prywatnym jest kluczowa dla zwiększenia efektywności...
Pieniądze publiczne powinny poprawiać płace i warunki pracy zatrudnionych – wynika z ogólnoeuropejskiego badania.
Członkowie zarządu będą mogli realnie bronić się w postępowaniach o przeniesienie na nich odpowiedzialności za p...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas