Tak orzekł NSA 24 maja 2012 r. (II FSK 2266/10).
Wyjaśnił, że nie ma przy tym znaczenia, czy sama uczelnia jest przedsiębiorcą czy też działalność gospodarczą prowadzą inne podmioty wynajmujące od niej część nieruchomości.
Szkoła wyższa wynajmuje część posiadanych nieruchomości przedsiębiorcom. Najemcy prowadzą w zajętych budynkach działalność gospodarczą. We wniosku o wydanie interpretacji podatkowej uczelnia zapytała, czy te budynki są objęte zwolnieniem z podatku od nieruchomości. Jej zdaniem tak. Wynika to z faktu, że są własnością szkoły wyższej.
Zdaniem wnioskodawcy wyłączenie ze zwolnienia nieruchomości zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej zawarte w art. 7 ust. 2 pkt 1 ustawy o podatkach i opłatach lokalnych (dalej ustawa) nie dotyczy sytuacji, gdy jest ona wykonywana przez podmioty trzecie. Zarząd własnym majątkiem zaś nie jest działalnością gospodarczą.
Organ podatkowy podatkowy nie zgodził się z tym stanowiskiem. Stwierdził, że nieruchomości, o które pyta wnioskodawca, podlegają opodatkowaniu według najwyższej stawki. Nie ma bowiem znaczenia, czy prowadzącym działalność gospodarczą na terenie nieruchomości jest sama uczelnia czy też jest to posiadacz zależny posiadający nieruchomości na podstawie umowy zawartej z podatnikiem.
Wojewódzki sąd administracyjny podzielił stanowisko organu. Podkreślił, że ustawodawca świadomie rozróżnił pojęcie „związane z prowadzeniem działalności gospodarczej” od pojęcia „zajętych na działalność gospodarczą”, aby nakazać opłacanie podatku także w przypadku prowadzenia działalności gospodarczej przez najemców. Konstrukcja podatku nie zakłada powiązania z działalnością gospodarczą, ale wyłącznie z faktem władania.
NSA również uznał zarzuty skargi za bezzasadne. W ocenie sądu sam fakt posiadania nieruchomości przez przedsiębiorcę wystarczy do uznania jej za związaną z prowadzeniem działalności gospodarczej. To dlatego, że art. 7 ust. 2 pkt 1 ustawy wprowadza zwolnienie o charakterze przedmiotowym. Oznacza to, że każda część nieruchomości zajęta faktycznie na prowadzenie działalności gospodarczej podlega opodatkowaniu.
—Anna Król Współpracowniczka Zespołu Zarządzania Wiedzą Podatkową firmy Deloitte
Mateusz Sudolski Starszy konsultant w Dziale Doradztwa Podatkowego firmy Deloitte (biuro we Wrocławiu)
Komentuje Mateusz Sudolski, Starszy konsultant w Dziale Doradztwa Podatkowego firmy Deloitte (biuro we Wrocławiu)
Począwszy od 1 września 2006 r. art. 7 ust. 2 pkt 1 ustawy mówi, że od podatku od nieruchomości zwalnia się uczelnie, przy czym zwolnienie to nie dotyczy przedmiotów opodatkowania zajętych na działalność gospodarczą.
Należy zatem uznać, że ten przepis wprowadza zwolnienie o charakterze podmiotowym (zwolniony jest bowiem cały majątek podatnika będącego uczelnią) z jednym wyjątkiem – majątek ten nie może być zajęty na prowadzenie działalności gospodarczej.
Należy przypomnieć, że ustawodawca odróżnia pojęcie nieruchomości „związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej” od „zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej”.
O ile natomiast art. 1a ust, 1 pkt 3 ustawy wprowadza definicję gruntów, budynków i budowli związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej (a więc będących w posiadaniu przedsiębiorcy lub innego podmiotu prowadzącego działalność gospodarczą, z pewnymi wyjątkami), o tyle w tym akcie prawnym nie ma definicji nieruchomości zajętych na prowadzenie działalności gospodarczej. Niemniej jednak w orzecznictwie i doktrynie ugruntował się pogląd, że należy przez to rozumieć nieruchomości faktycznie wykorzystywane w działalności gospodarczej.
Czy można zatem zakwalifikować działalność edukacyjną czy naukową uczelni, za którą nierzadko pobierane jest wynagrodzenie, jako działalność gospodarczą i na tej podstawie opodatkować nieruchomości według stawek maksymalnych? Nie. Wynika to z art. 106 ustawy o szkolnictwie wyższym.
Zgodnie z nim prowadzenie przez uczelnie działalności dydaktycznej, naukowej, badawczej, doświadczalnej, artystycznej, sportowej, diagnostycznej rehabilitacyjnej lub leczniczej nie jest działalnością gospodarczą w rozumieniu ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Nie budzi zatem wątpliwości, że typowa działalność uczelni w zakresie świadczenia usług edukacyjnych i prowadzenia działalności naukowej nie jest działalnością gospodarczą, nawet wówczas, gdy jest prowadzona odpłatnie.
Natomiast w przypadku prowadzenia przez uczelnię innych rodzajów działalności niż wskazanych jest ona zobowiązana uiszczać podatek od nieruchomości według najwyższej przewidzianej dla przedsiębiorców stawki.Ewentualne wątpliwości może budzić kwestia, czy nieruchomość jest obciążona podatkiem tylko, gdy jest zajęta na prowadzenie działalności gospodarczej bezpośrednio przez podatnika, czy też także wykorzystuje ją przedsiębiorca, który jest podmiotem trzecim (zwykle najemca).
W mojej ocenie, biorąc pod uwagę konstrukcję zwolnienia, w którym jest przecież mowa o faktycznym prowadzeniu działalności gospodarczej (nie wskazując, że chodzi wyłącznie o prowadzenie jej przez podatnika), bez znaczenia jest, czy to uczelnia, czy też ktoś inny zajmuje nieruchomości na prowadzenie działalności gospodarczej. Ustawodawca powinien przecież świadomie posługiwać się językiem prawnym przy tworzeniu aktów normatywnych. Tym samym należy zgodzić się z rozstrzygnięciem sądu.