Ministerstwo Gospodarki chce usprawnić działanie Centralnej Ewidencji Informacji o Działalności Gospodarczej.

CEIDG to elektroniczny rejestr przedsiębiorców będących osobami fizycznymi (2,8 mln zarejstrowanych, z czego 1,9 mln prowadzi działalność). Działa od początku roku, jednak jest z nim wiele problemów.

Zmiany w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej mają zobowiązać ministra gospodarki do zainstalowania na stronie internetowej CEIDG przeglądarki, która umożliwi wyszukiwanie przedsiębiorców i danych o nich według różnych kryteriów, np. daty czy miejsca rejestracji. „Hurtowe" uzyskiwanie danych – także przez firmy komercyjne – ma być zwolnione z opłaty.

Kolejna zmiana może usprawnić kontakt sądów z przedsiębiorcami, a  nawet procesy sądowe. Otóż na adres do doręczeń zawarty w CEIDG będzie można skutecznie doręczać przesyłki sądowe dla przedsiębiorców. Wymaga to odpowiedniej zmiany art. 126 § 2 kodeksu postępowania cywilnego, ale Ministerstwo Sprawiedliwości się na to godzi.

Kontakt z przedsiębiorcą ma też ułatwić podawanie w ewidencji numeru telefonu, przedsiębiorca sam zaś zdecyduje, czy chce go uwidocznić we wpisie, czy ma być zastrzeżony tylko do kontaktów z administracją publiczną.

Według Dariusza Bogdana, wiceministra gospodarki, szczególnie ważna jest zmiana pozwalająca prostować omyłkowe informacje, które trafiły do rejestru już w gminie. Teraz wymaga to skomplikowanego postępowania wyjaśniającego i wysyłania wniosku do ministerstwa oraz formalnej decyzji.

– To szereg czynności, a na odpowiedź czeka się nawet dwa miesiące, choćby chodziło o oczywistą omyłkę, którą można usunąć tego samego dnia – wskazuje Andrzej Michalik, kierownik referatu ewidencji przedsiębiorców Urzędu Miasta w Lublinie.

Kolejne zmiany umożliwią rezygnację z wpisu w CEIDG przed rozpoczęciem działalności (teraz wpis jest stale widoczny); wykreślenie wpisów zmarłych przedsiębiorców bez formalnej decyzji ministra gospodarki; wreszcie zupełne usunięcie wpisu o zakazie prowadzenia działalności gospodarczej w razie jego zatarcia.

Nie wszystkie zmiany są przyjmowane z entuzjazmem. Najwięcej emocji budzi uzyskiwanie danych.

– Rejestr jest zbiorem danych osób fizycznych i nie powinny mieć do niego dostępu hurtem prywatne podmioty, zwłaszcza że zawiera szczegółowe dane osobowe, a wyszukiwarka umożliwi nieuczciwym przedsiębiorcom ich wykorzystywanie – nie kryje zastrzeżeń Jarosław Hruszowiec, który najszybciej zarejestrował spółkę S24, a zajmuje się księgowością i rozliczaniem podatków. – Nie wiem też, dlaczego mają być zniesienie opłaty za hurtowe pozyskanie danych np. przez banki, dlaczego państwo ma pracować dla nich za darmo.

Jak zapowiada minister Dariusz Bogdan, projekt powinien zostać przyjęty przez rząd w ciągu dwóch miesięcy.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora m.domagalski@rp.pl

Opinia:

Katarzyna Urbańska, ekspert prawny Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan

Zdziwiona byłam tak szybką nowelizacją, ale rozumiem, że tak duża operacja, która ujawniła liczne potknięcia i usterki, wymaga zmian. Elektroniczna ewidencja była od lat postulowana przez przedsiębiorców, docelowo zresztą powinna objąć także właśnie przedsiębiorców, w tym spółki rejestrowane w Krajowym Rejestrze Sądowym. Nie obawiam się, że wyszukiwarka danych może być nadużywana, faktem jest natomiast, że rejestry wymagają zbyt dużej ilości danych: po co np. data urodzenia przedsiębiorcy, jeśli jest PESEL. O publikacji części danych mógłby też decydować sam przedsiębiorca, a nie ustawa.