Ustawa z 15 kwietnia 2011 roku o efektywności energetycznej

(dalej: ustawa) stworzyła nowy zawód – audytora efektywności energetycznej. Chodziło o podjęcie kolejnych działań zmierzających do maksymalizacji oszczędności energii. Wiąże się to oczywiście z polityką Unii Europejskiej. Skoro mamy ograniczać emisję dwutlenku węgla, ważne jest, aby poszczególne budynki mogły bezpiecznie funkcjonować, gdy ogrzewane są jak najmniejszą ilością energii.

W warunkach polskich jest to szczególnie istotne, gdyż zdecydowana większość naszej energii produkowana jest z tzw. brudnych paliw. Tym samym konieczne jest podejmowanie działań, których celem jest maksymalne ograniczenie zużycia energii. Po pierwsze, wynika to ze zobowiązań związanych z prawem wspólnotowym. Po drugie, gospodarka ma w tym ewidentny interes ekonomiczny.

Ustawa obowiązuje stosunkowo krótko, zresztą nie wszystkie jej artykuły już weszły w życie. Nie wydano także wszystkich aktów wykonawczych. Niemniej jednak wykonywanie audytów efektywności energetycznej będzie ustawowym obowiązkiem określonych podmiotów. Stworzony został naturalny i stabilny rynek. Dlatego warto rozważyć rozpoczęcie działalności w obszarze audytów efektywności energetycznych.

Co w dokumencie

Audytor efektywności energetycznej sporządza audyty efektywności energetycznej, tj. opracowania zawierające analizę zużycia energii oraz określające stan techniczny obiektu, urządzenia technicznego lub instalacji, zawierające wykaz przedsięwzięć służących poprawie efektywności energetycznej tych obiektów, urządzeń lub instalacji, a także ocenę ich opłacalności ekonomicznej i możliwej do uzyskania oszczędności energii.

Audyt powinien zawierać:

- imię, nazwisko i adres zamieszkania albo nazwę i adres siedziby podmiotu, u którego zostanie zrealizowane przedsięwzięcie służące poprawie efektywności energetycznej, lub podmiotu przez niego upoważnionego;

- kartę audytu efektywności energetycznej;

- oznaczenie miejsca lokalizacji przedsięwzięcia służącego poprawie efektywności energetycznej;

- ocenę stanu technicznego oraz analizę zużycia energii obiektu, urządzenia technicznego lub instalacji;

- ocenę efektów uzyskanych w wyniku realizacji przedsięwzięcia służącego poprawie efektywności energetycznej, w tym w szczególności określenie osiągniętej oszczędności energii.

Ustawa nakłada na osoby fizyczne, prawne oraz jednostki organizacyjne nieposiadające osobowości prawnej, które zużywają energię, podejmowanie działań w celu poprawy efektywności energetycznej. Audyt jest jednym z takich działań, służy też weryfikacji i kontroli innych podmiotów.

Podmiot, u którego zostało zrealizowane przedsięwzięcie służące poprawie efektywności energetycznej, lub podmiot przez niego upoważniony, który otrzymał świadectwo efektywności energetycznej, jest obowiązany po zrealizowaniu przedsięwzięcia służącego poprawie efektywności energetycznej do sporządzenia audytu efektywności energetycznej potwierdzającego uzyskaną oszczędność energii.

Nie jest wymagane wykonanie audytu efektywności energetycznej dla zrealizowanego przedsięwzięcia służącego poprawie efektywności energetycznej, w związku z którym zadeklarowano osiągnięcie oszczędności energii w ilości nieprzekraczającej równowartości 100 toe (ilość energii, która zostanie uwolniona podczas spalenia 1 tony ropy naftowej) średnio w ciągu roku.

Kto ma szansę

Audyt efektywności energetycznej mogą przeprowadzać tylko te osoby, które spełniają przesłanki określone w ustawie. Niezbędne jest więc posiadanie pełnej zdolności do czynności prawnych i możność korzystania z pełni praw publicznych. Konieczne jest także ukończenie magisterskich studiów wyższych w zakresie technicznym. Takie wykształcenie nie jest jednak wystarczające.

Warunkiem obligatoryjnym jest odbycie szkolenia dla osób ubiegających się o nadanie uprawnień audytora efektywności energetycznej lub ukończenie co najmniej rocznych studiów podyplomowych umożliwiających uzyskanie wiedzy z zakresu zagadnień określonych w przepisach wydanych na podstawie art. 33 ust. 7 ustawy. Ostatnim wymaganiem jest złożenie z wynikiem pozytywnym egzaminu na audytora efektywności energetycznej.

Uwaga! Audytu nie mogą przeprowadzać osoby skazane prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo umyślne przeciwko mieniu, wiarygodności dokumentów, obrotowi gospodarczemu, obrotowi pieniędzmi i papierami wartościowymi lub przestępstwo skarbowe.

Tworząc powyższy katalog przesłanek, ustawodawca chciał osiągnąć dwa cele. Po pierwsze, wyeliminować z obrotu w omawianym zakresie osoby nieuczciwe, po drugie, zapewnić odpowiedni poziom merytoryczny wykonywanych audytów.

Można stracić

Uprawnienia audytora nie muszą być dane raz na zawsze. Ustawodawca stworzył katalog przypadków, których zaistnienie automatycznie oznacza utratę prawa do wykonywania audytów. Co ciekawe, audytor może zrzec się posiadanych przez siebie uprawnień – wystarczy wypełnić odpowiedni wniosek i skierować go do właściwej komisji kwalifikacyjnej. Pozostałe przypadki utraty prawa do wykonywania audytów są niejako negatywnym odbiciem przedstawionych przesłanek, które trzeba spełnić, aby uprawnienia uzyskać.

Cofnięcie uprawnień następuje w przypadku ograniczenia lub utraty zdolności do czynności prawnych, a także wtedy, gdy audytor zostanie pozbawiony na mocy prawomocnego wyroku sądowego praw publicznych. Taki sam skutek wywrze oczywiście skazanie prawomocnym wyrokiem sądu za umyślnie popełnione przestępstwo przeciwko mieniu, wiarygodności dokumentów, obrotowi gospodarczemu, obrotowi pieniędzmi i papierami wartościowymi lub przestępstwo skarbowe.

Niedopełnienie obowiązków z zakresu ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej w związku z prowadzoną działalnością także oznacza koniec kariery audytora. Taki sam skutek wywrze sporządzenie audytu efektywności energetycznej zawierającego oczywiste i rażące błędy stwierdzone w wyniku weryfikacji prowadzonej przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki.

Bez polisy się nie obejdzie

Ustawodawca nałożył na audytorów obowiązek zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej za szkody wyrządzone w związku ze sporządzaniem audytu efektywności energetycznej. Szczegółowe regulacje w tym zakresie są w rozporządzeniu ministra finansów z 14 września 2011 roku w sprawie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej audytora efektywności energetycznej. Ubezpieczenie, o którym mowa, nie obejmuje szkód:

- polegających na uszkodzeniu, zniszczeniu lub utracie rzeczy, wyrządzonych przez ubezpieczonego małżonkowi, wstępnemu, zstępnemu, rodzeństwu, a także powinowatemu w tej samej linii lub stopniu, osobie pozostającej w stosunku przysposobienia oraz jej małżonkowi, jak również osobie, z którą ubezpieczony pozostaje we wspólnym pożyciu;

- wyrządzonych przez ubezpieczonego po utracie uprawnień do sporządzania audytu efektywności energetycznej;

- polegających na zapłacie kar umownych;

- powstałych wskutek działań wojennych, rozruchów i zamieszek, a także aktów terroru.

Uwaga!

Prawnie niedopuszczalne jest umowne ograniczenie odpowiedzialności ubezpieczyciela.

Obowiązek ubezpieczenia OC powstaje nie później niż w dniu poprzedzającym dzień rozpoczęcia wykonywania czynności związanych ze sporządzaniem audytu efektywności energetycznej.

Minimalna suma gwarancyjna ubezpieczenia OC w odniesieniu do jednego zdarzenia, którego skutki są objęte umową ubezpieczenia OC, wynosi równowartość w złotych 50 tys. euro. Kwota ta ustalana jest przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski po raz pierwszy w roku, w którym umowa ubezpieczenia OC została zawarta.

Obowiązek ubezpieczenia ma szczególne znaczenie, gdyż ustawa przewiduje możliwość nałożenia przez prezesa Urzędu Regulacji Energetyki kary pieniężnej na podmiot realizujący przedsięwzięcie służące poprawie efektywności energetycznej. Może ona zostać nałożona m.in. w przypadku podania nieprawdziwych lub wprowadzających w błąd informacji przy zawiadamianiu prezesa URE o zakończeniu inwestycji.

Częścią takiego zawiadomienia jest audyt efektywności energetycznej. Możliwa jest więc sytuacja, gdy źle wykonany audyt będzie skutkował nałożeniem kary na podmiot, który zlecił jego realizację. W świetle tego ustawowe zobowiązanie zawarcia umowy ubezpieczenia OC jest uzasadnione – inwestorzy mogą po prostu żądać odszkodowania od audytorów.

Komentuje Piotr Rogowiecki ekspert Pracodawcy RP

Audytor efektywności energetycznej to typowy przykład zawodu regulowanego. Mógłby być wdzięcznym przykładem w dyskusji nad problemem regulowania przez rynek bądź ustawodawcę jakości świadczonych w danym obszarze usług. Wydaje się, że debata na ten temat będzie trwała jeszcze długo.

Na pewno część tzw. zawodów regulowanych musi takimi pozostać. Główną przesłanką oceny powinna być ochrona zdrowia i życia obywateli. Wracając do samych audytorów, to wymagania stawiane kandydatom do tego zawodu nie są tak wyśrubowane, aby nie dało się ich spełnić.

Perspektywa dla audytorów jest kusząca – rynek zbytu na oferowane przez nich usługi jest niejako ustawowo zagwarantowany, choć oczywiście jego wielkość ma swoje granice. W każdym razie cieszy, że wzrasta społeczna świadomość prowadzenia właściwej polityki energetycznej, wymiany sieci ciepłowniczych, ocieplania budynków czy wprowadzania innych zmian zmierzających do racjonalizacji zużycia energii i ciepła przez ich odbiorców.