- Zostałem zwolniony z pracy bez zachowania okresu wypowiedzenia. Jako uzasadnienie tej decyzji pracodawca wskazał m.in., że moje „...niskie kompetencje intelektualne nie pozwalają na dalsze zajmowanie tak prestiżowego stanowiska, w dodatku w tak renomowanej spółce...". W wyniku złożonego przeze mnie odwołania sąd pracy przyznał mi odszkodowanie za niezgodne z prawem rozwiązanie stosunku pracy. Czy ta forma rozstania narusza moje dobre imię jako dobrego pracownika? – pyta czytelnik.
Samo zwolnienie czytelnika nie podważa jego autorytetu jako dobrego, rzetelnego pracownika. Natomiast stwierdzenie dotyczące jego zbyt niskich kompetencji do zajmowania prestiżowego stanowiska mogą naruszać jego godność, tym bardziej, że owa konstatacja nie jest opatrzona żadnymi przykładami.
Skutki braku precyzji w wypowiedzeniu umowy o pracę
Zanim sam wymyślisz uzasadnienie wypowiedzenia, sprawdź, jakie powody podawali inni
Dobra pod ochroną
Pracodawca powinien szanować godność i inne dobra osobiste podwładnych. Obowiązek ten wynika z art. 111 kodeksu pracy. Natomiast w art. 23 kodeksu cywilnego wymieniony jest katalog (mający otwarty charakter) dóbr osobistych, a w art. 24 k.c. przewidziane są sposoby ich ochrony.
Z przepisów tych wynika, że ten, czyje dobro osobiste jest zagrożone cudzym działaniem, może żądać jego zaniechania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego już naruszenia, poszkodowany może domagać się od sprawcy złożenia odpowiedniego oświadczenia w stosownej formie, a ponadto – na podstawie reguł określonych w k.c. – zapłaty zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną z tego tytułu krzywdę, ewentualnie zapłaty określonej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Jeśli wskutek naruszenia dobra osobistego powstała szkoda majątkowa, poszkodowany ma dodatkowo prawo żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych (art. 24 i art. 448 k.c.).
Pożegnanie z klasą
Co do zasady samo rozwiązanie stosunku pracy – nawet dokonane nieprawidłowo – nie narusza godności czy dobrego imienia etatowca jako sumiennego, rzetelnego fachowca. Tak uznał Sąd Apelacyjny w Białymstoku w wyroku z 7 listopada 2013 r. (III APa 14/13). Wyjątek dotyczy sytuacji, gdy w związku z rozwiązaniem umowy pracodawca naruszy dobro osobiste podwładnego poza zakresem tej czynności prawnej poprzez podjęcie działań, które nie mieszczą się w ukształtowanej przez ustawodawcę jej formie i treści (tak np. Sąd Najwyższy w wyroku z 16 listopada 2000 r.; I PKN 537/00). Stanie się tak m.in., gdy w oświadczeniu o zakończeniu współpracy (z zachowaniem okresu wypowiedzenia lub w trybie dyscyplinarnym) pracodawca użyje słów powszechnie uznawanych za obraźliwe wobec zwalnianego etatowca.
Autorka jest adwokatem
podstawa prawna: art. 111 ustawy z 26 czerwca 1974 r. – Kodeks apracy (tekst jedn. DzU z 2018 r., poz. 917 ze zm.)
podstawa prawna: art. 23-24, art. 448 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny. (tekst jedn. DzU z 2018 r., poz. 1025 ze zm.)