- Czy można rozwiązać umowę o pracę z osobą, której brakuje mniej niż cztery lata do osiągnięcia wieku emerytalnego, ale może w każdej chwili przejść na wcześniejszą emeryturę? Rozwiązanie ma nastąpić w związku z likwidacją jej stanowiska pracy. Zaproponowaliśmy jej nowe warunki zatrudnienia, czyli niższy etat i mniejsze pieniądze. Czy możemy tak zrobić?
– pyta czytelnik.
Art. 39 k.p. przewiduje szczególną ochronę pracownika, któremu brakuje nie więcej niż cztery lata do osiągnięcia wieku emerytalnego, jeśli okres zatrudnienia umożliwia mu osiągnięcie świadczenia emerytalnego.
Takiej osobie pracodawca nie może wypowiedzieć umowy o pracę. Przyjmuje się, że ochrona dotyczy także wypowiedzenia zmieniającego, choć wprost nie wynika to z tego przepisu.
Oznacza to, że szefowi nie wolno też zmienić takiemu podwładnemu warunków pracy i płacy na gorsze. Kodeks przewiduje wyłączenie stosowania art. 39 tylko w razie likwidacji lub upadłości pracodawcy (art. 41
1
).
Reguły ogólne
Zgodnie art. 39 k.p. ochrona pracownika dotyczy tylko wypowiedzenia umowy przez pracodawcę. W związku z tym należy przyjąć, że przepis ten nie hamuje rozwiązania stosunku pracy w porozumieniu stron czy z powodów leżących po stronie pracownika.
Celem ochrony przewidzianej w art. 39 k.p. jest umożliwienie otrzymania emerytury po czterech ostatnich latach pracy i osiągnięciu wieku emerytalnego. Prawo do tego świadczenia uzyskuje podwładny po osiągnięciu wieku emerytalnego (60 lat dla kobiet, 65 lat dla mężczyzn) i odpowiedniego okresu zatrudnienia. To powszechne zasady nabycia uprawnień emerytalnych.
Jednak osoby urodzone przed 1 stycznia 1949 mogą uzyskać prawo do tzw. wcześniejszej emerytury. U kobiet będzie to w 55 roku życia, przy 30-letnim okresie składkowym i nieskładkowym albo przy 20-letnim okresie składkowym i nieskładkowym oraz uznaniu całkowitej niezdolności do pracy.
Mężczyźni natomiast mogą przejść na wcześniejszą emeryturę po ukończeniu 60 lat i 35-letnim okresie składkowym i nieskładkowym albo co najmniej 25-letnim okresie składkowym i nieskładkowym i, podobnie jak u kobiet, uznaniu całkowitej niezdolności do pracy. Tak wynika z art. 29 ustawy z 17 grudnia 1998 o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (DzU z 2009 nr 153, poz. 1227).
Szef ma wolną rękę
Jeżeli zatem pracownik ma potwierdzone prawo do świadczeń emerytalnych, należy uznać, że cel ochrony przewidzianej w art. 39 k.p. jest osiągnięty. Jeśli kontynuuje zatrudnienie po uzyskaniu prawa do wcześniejszej emerytury, nie korzysta już z ochrony. Można z nim zatem rozwiązać umowę przez wypowiedzenie.
Za okres ochronny, w którym taka osoba ma parasol przewidziany w art. 39 k.p., uznajemy w takim wypadku tylko cztery lata przed osiągnięciem prawa do wcześniejszej emerytury, a nie powszechnego wieku emerytalnego.
Rozwiązując umowę zawartą na czas nieokreślony, szef podaje przyczynę wypowiedzenia, co następuje zazwyczaj na piśmie.
Kiedy przyczyną wypowiedzenia jest likwidacja stanowiska pracy a pracodawca zatrudnia co najmniej 20 pracowników, będzie musiał zastosować ustawę z 13 marca 2003 o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (DzU nr 90, poz. 844 ze zm.).
Przewiduje ona, że jeżeli jedyna przyczyna wymówienia angażu leży po stronie pracodawcy (a likwidacja stanowiska pracy jest taką przyczyną), zwolnionemu należy się odprawa, której wysokość zależy od stażu u tego pracodawcy.
Autorka jest aplikantką radcowską w Kancelarii Prawniczej Głowacki i Wspólnicy sp.k.
Czytaj też:
Zobacz
»
»