Wkrótce za mąż wychodzi córka konkubiny jednego z naszych dyrektorów. Ostatnio pracownik ten zgłosił się do kadr z prośbą o udzielenie urlopu okolicznościowego z tego tytułu. Naszym zdaniem wolne mu się nie należy. Dyrektor jest tym oburzony. Może nie mamy racji?
Pracodawca ma obowiązek zwolnienia pracownika z pracy w określonych okolicznościach. Do takich zalicza się m.in. śluby, przyjścia na świat i pogrzeby bliskich. Kwestie te reguluje rozporządzenie ministra pracy i polityki socjalnej w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy.
Zgodnie z § 15 tego rozporządzenia pracodawca musi zwolnić od pracy pracownika na czas obejmujący dwa dni w razie jego ślubu. Natomiast jeden dzień zwolnienia od pracy przysługuje w razie ślubu dziecka pracownika. Przy czym za każdym razem o udzielenie wolnego pracownik musi wnioskować. Potrzebne też będzie uprawdopodobnienie okoliczności uzasadniających zwolnienie (np. akt zawarcia małżeństwa).
Rozporządzenie nie nakłada natomiast obowiązku zwolnienia od pracy w przypadku ślubu dziecka konkubenta czy konkubiny pracownika. Wolne należy się tylko w przypadku ślubu własnego lub ślubu własnego dziecka.
Nie ma przy tym przeciwwskazań, aby przepisy wewnętrzne obowiązujące w danym zakładzie nie tylko przewidywały np. większą liczbę dni z tytułu zaistnienia określonych okoliczności (np. trzy dni z okazji ślubu własnego), ale i poszerzyły krąg przypadków, gdy wolne będzie udzielane. Takie uregulowania będą prawidłowe, jeśli będą korzystniejsze dla zatrudnionego.
[i]Podstawa prawna:
– [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B41A0B6A3EFA1E1F5492D5ED32E4C71F?id=73958]rozporządzenie ministra pracy i polityki socjalnej z 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy (DzU nr 60, poz. 281 ze zm.)[/link][/i]