Ułatwienia wynikają z uchwalonej 23 października 2009 r. przez Sejm nowelizacji ustawy o zatrudnianiu pracowników tymczasowych. Zawiera ona rozwiązania od lat postulowane przez agencje zajmujące się zatrudnianiem i kierowaniem do pracy do innych firm.
Zniknie ograniczenie, że pracownika tymczasowego nie może przyjąć firma, w której w ostatnich sześciu miesiącach były zwolnienia grupowe – uchyla się art. 3 ustawy. Od początku jej obowiązywania utrudniało to elastyczne reagowanie na potrzeby kadrowe. Firma, która przeprowadzała zwolnienia grupowe np. w dziale sprzedaży, nie mogła przyjąć pracowników tymczasowych do działu produkcji. Teraz ma to się zmienić.
Ponadto zatrudniony w tym trybie będzie mógł dłużej pracować na rzecz jednego zakładu. W ciągu kolejnych trzech lat agencja będzie mogła skierować go do jednej firmy na czas nieprzekraczający łącznie 18 miesięcy. Obecnie w ciągu trzech lat łączny czas pracy dla jednego użytkownika nie może przekroczyć 12 miesięcy.
– Na swój sposób zostanie więc usankcjonowana praktyka polegająca na tym, że jeden pracownik tymczasowy przez dłuższy czas był w jednym zakładzie, tyle że kierowany do niego przez różne agencje – zauważa Agnieszka Bulik, prezes Związku Agencji Pracy Tymczasowej.
Agencje zostaną odciążone z części biurokratycznych obowiązków. Nie będą musiały wydawać świadectw pracy po każdym, choćby kilkudniowym zatrudnieniu na umowę o pracę. Stosuje się tu bowiem ogólne przepisy kodeksu pracy. Teraz zaczną obowiązywać w tym zakresie regulacje szczególne. Agencja będzie wystawiała zbiorcze świadectwa pracy, obejmujące łącznie zakończone okresy zatrudnienia w czasie nie dłuższym niż 12 kolejnych miesięcy.
Będzie jednak zobowiązana wydać świadectwo na każde żądanie zainteresowanego w związku z rozwiązaniem lub wygaśnięciem stosunku pracy. Może ono obejmować albo czas trwania ostatniego zatrudnienia, albo łączny okres pracy na podstawie kolejnych umów. Na spełnienie żądania pracownika tymczasowego agencja będzie miała siedem dni.
– Prawdopodobnie w wypadku zbiorczych świadectw będziemy załączać do nich specyfikację, z której będzie wynikać, w jakich dokładnie okresach pracowała dana osoba – wyjaśnia Agnieszka Bulik.
Teraz ustawa trafi do Senatu.