Sposobem na to może być pozyskanie anioła biznesu. To osoba, która odniosła sukces w biznesie i jest gotowa do podzielenia się swoim doświadczeniem i wiedzą oraz przede wszystkim udzielenia wsparcia finansowego. To ostatnie [b]wiąże się z dokapitalizowaniem firmy, w zamian za co inwestor przejmuje jej część udziałów lub akcji. [/b]Oczywiście nie każdy pomysł może liczyć na takie wsparcie. Żeby pozyskać anioła biznesu, trzeba spełnić szereg oczekiwań stawianych przez takie osoby.
Przede wszystkim pomysł na biznes musi być opłacalny i powinien charakteryzować się wysoką stopą zwrotu z inwestycji.[b] Prywatni inwestorzy są gotowi wyłożyć własny kapitał, pod warunkiem że widzą możliwość szybkiego jego odzyskania.[/b] Mniej więcej po upływie trzech – pięciu lat wycofują się bowiem z takiej firmy, sprzedając udziały właścicielom, funduszom venture capital lub poprzez giełdę. Dla małych firm jest to możliwe poprzez rynek NewConnect. Założeniem aniołów biznesu jest bowiem pomoc w rozwoju firmy i osiągnięcie zysku z takiej operacji w stosunkowo krótkim czasie poprzez wycofanie się ze współpracy (sprzedaż udziałów, których wartość powinna w tym czasie znacząco wzrosnąć). Nie chodzi natomiast o przejęcie kontroli nad firmą, trwałą współpracę i czerpanie zysków z dywidendy.
[srodtytul]Nie dla wszystkich[/srodtytul]
Z tego wynika, że [b]nie każdy startujący lub rozwijający się biznes może liczyć na taką pomoc.[/b]
Jeżeli myślimy o otwarciu kawiarni, zakładu fryzjerskiego lub sklepu spożywczego, trzeba się starać o pozyskanie środków z tradycyjnych źródeł. Inwestorów w tym wypadku interesują przede wszystkim nowatorskie pomysły, w tym oparte na nowoczesnych technologiach lub operujące na niszowych rynkach. Medycyna, bio- lub nanotechnologia, elektronika, optyka, komputery i Internet to przykładowe pola zainteresowania aniołów biznesu.
Drugim niezwykle ważnym warunkiem jest nasze własne zaangażowanie. Z jednej strony organizacyjne, z drugiej finansowe. Nawet bardzo innowacyjny pomysł może nie zyskać uznania, jeżeli przedsiębiorca nie wykaże udziału własnego. Dla inwestora taki wkład jest bowiem sygnałem, że przedsiębiorca poważnie traktuje swój własny pomysł i wierzy w jego powodzenie. Jeżeli przedsiębiorca sam nie ryzykuje finansowo, to dlaczego miałby to robić za niego prywatny inwestor. Innymi słowy, trudno jest pozyskać kapitał na uruchomienie firmy od samego początku. Nawet aniołowie wymagają zazwyczaj wkładu własnego.
Ponadto, jeżeli firma będzie już działać na rynku i będziemy w stanie wykazać, że przynosi dochody, pozyskanie kapitału będzie łatwiejsze. W tym kontekście trzeba wziąć pod uwagę to, że inwestorzy rzadko kiedy są gotowi zainwestować w projekt, który istnieje wyłącznie na papierze (chociaż nie jest to wykluczone).
[srodtytul]Gdy przekonasz do pomysłu to dostaniesz[/srodtytul]
Najważniejsze to przekonać inwestora do naszego pomysłu. W tym celu trzeba mieć naprawdę dobrze przygotowany plan rozwoju firmy. Wykazać w nim, dlaczego potrzebujemy dofinansowania, w czym pomoże ono naszemu przedsiębiorstwu i dlaczego dzięki niemu będzie się ono dynamiczniej rozwijać. [b]Nie wystarczy przy tym przedstawić nasze wizje w ogólnej formie, lecz trzeba starać się je ułożyć w formie szczegółowych (miesięcznych, kwartalnych) projekcji finansowych.[/b] Nie starajmy się przy tym zbyt optymistycznie zakładać prognoz wzrostu. Trzeba je przygotować w sposób jak najbardziej rzetelny. Pamiętajmy, że aniołowie biznesu to osoby z dużym doświadczeniem. Funkcjonują w gospodarce od wielu lat, w związku z czym widzieli już niejeden biznesplan i potrafią go ocenić.
Prywatni inwestorzy zrzeszeni w sieciach aniołów biznesu w Polsce z reguły są gotowi [b]wyłożyć na projekt od 50 tys. do nawet 5 mln zł. Wszystko będzie zależało od konkretnego pomysłu, [/b]wkładu własnego przedsiębiorcy, oczekiwań co do dynamiki rozwoju firmy i jej potrzeb inwestycyjnych. W tej chwili na polskim rynku preferowane są inwestycje w granicach 100 tys. – 1 mln zł. Zdarza się, że oprócz dokapitalizowania firmy i objęcia nowych udziałów lub akcji inwestor udziela dodatkowo pożyczki. Dzięki temu poziom finansowania może się jeszcze poprawić. Warto pamiętać, że im większy kapitał zostanie zaangażowany w firmę, tym większe są oczekiwania co do jej szybkiego rozwoju.
[srodtytul]Gdzie szukać wsparcia[/srodtytul]
W naszym kraju działa obecnie kilka sieci aniołów biznesu, które zrzeszają prywatnych inwestorów. Dwie mają charakter ogólnopolski, kilka regionalny. Pierwsza z nich powstała w 2003 r. jako stowarzyszenie Polskiej Sieci Aniołów Biznesu PolBan ([link=http://www.polban.pl]www.polban.pl[/link]). Natomiast druga w 2005 roku przy Konfederacji Pracodawców Prywatnych, w której podjęto inicjatywę zmierzającą do powstania Lewiatan Business Angels ([link=http://www.lba.pl]www.lba.pl[/link]). Oprócz nich funkcjonują:
- Śląska Sieć Aniołów Biznesu SilBan ([link=http://www.silban.pl]www.silban.pl[/link]),
- Małopolska Regionalna Sieć Inwestorów Kapitałowych RESIK ([link=http://www.resik.pl]www.resik.pl[/link]),
- Lubelska Sieć Aniołów Biznesu LSAB ([link=http://www.lsab.lublin.pl]www.lsab.lublin.pl[/link]).
Najłatwiej poszukiwać prywatnego inwestora poprzez te sieci. Dzięki temu mamy pewność, że nasz projekt zostanie skierowany do właściwej osoby. Przy tym warte podkreślenia jest to, że nie chodzi wyłączenie o osobę dysponującą kapitałem, ale również wiedzą i doświadczeniem w biznesie.
[ramka][b]Do kogo trafią pieniądze[/b]
Ta forma wsparcia kapitałowego przede wszystkim skierowana jest do firm, które już działają na rynku i są na etapie ekspansji rynkowej. Mogą wykazać się istnieniem gotowego produktu bądź usługi, a dzięki temu wykazać zysk lub uprawdopodobnić jego uzyskanie w przewidywalnej przyszłości. Przedsiębiorca zdążył już zaangażować się w rozwój firmy, a teraz potrzebuje kapitału do jej dalszego dynamicznego rozwoju. Jeżeli firma spełnia te warunki, to pozyskanie anioła biznesu może być bardzo dobrym rozwiązaniem. Warto dodać, że chętnie finansowane są projekty, które zdobyły inne fundusze zewnętrzne, w tym np. dofinansowanie unijne. [/ramka]
masz pytanie, wyślij e-mail do autora
[mail=m.koltuniak@rp.pl]m.koltuniak@rp.pl[/mail]