Okazuje się, że przyłapani przez szefa na pracy w trakcie zwolnienia lekarskiego niekoniecznie muszą stracić całe świadczenie. Jeśli lekarz wystawia kolejny druk ZUS ZLA na następujące po sobie okresy, zasiłek zostanie odebrany tylko za okres, na który opiewało konkretne zwolnienie lekarskie, w trakcie którego chory został przyłapany na pracy zarobkowej lub wykorzystywaniu zwolnienia niezgodnie z jego celem.
Taki pogląd wyraził [b]Sąd Najwyższy w wyroku z 25 lutego 2008 r. (I UK 249/07)[/b]. W świetle tego orzeczenia, gdy ubezpieczony przebywa na zwolnieniach lekarskich dotyczących kolejno następujących po sobie okresów, to każdy z nich (wskazany na poszczególnych zaświadczeniach lekarskich) podlega odrębnej ocenie pod względem utraty prawa do zasiłku chorobowego. Utrata prawa do zasiłku chorobowego dotyczy natomiast tylko tego okresu, w którym nastąpiło podjęcie pracy zarobkowej.
[ramka][b]Przykład 1[/b]
Lekarz wystawił pani Marlenie w związku z jej niezdolnością do pracy zwolnienie lekarskie na okres od 1 do 21 marca. Gdy ostatniego dnia chora zgłosiła się na wizytę kontrolną, okazało się, że niezbędne jest wystawienie kolejnego zwolnienia, tym razem od 22 marca do 12 kwietnia. Potem pani Marlena skorzystała z jeszcze jednego zwolnienia od 13 kwietnia do 7 maja. Szef postanowił ją skontrolować 30 marca. Pani Marlena udała się wtedy z przyjaciółką na zakupy do centrum handlowego, mimo że powinna leżeć zgodnie z zaleceniem lekarza. Ponieważ korzystała ze zwolnienia niezgodnie z jego celem, zostanie pozbawiona zasiłku. Jednak nie za cały czas niezdolności do pracy, tylko za okres od 22 marca do 12 kwietnia. [/ramka]
SN nie raz musiał oceniać, czy szef może zwolnić z pracy podwładnego, który w trakcie zwolnienia nie zachowywał się tak, jak powinien. Konsekwentnie przy tym twierdził, że taka opcja wchodzi w grę. Pracownik, który w czasie zwolnienia lekarskiego podejmuje czynności sprzeczne z jego celem, a zwłaszcza prowadzące do przedłużenia absencji w pracy, godzi w dobro pracodawcy i działa sprzecznie ze swoimi obowiązkami – [b]zawyrokował SN 1 lipca 1999 r. (I PKN 136/99)[/b]. Taką sytuację wolno jest zakwalifikować jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków służbowych.
To z kolei wynika z [b]orzeczenia SN z 19 stycznia 1998 r. (I PKN 477/97)[/b]. Oceniając postawę zatrudnionego, sąd nie musi jednak trzymać się ślepo decyzji wydanej przez ZUS. Może sam osądzić, czy chory faktycznie postępował niezgodnie z celem zwolnienia lekarskiego i w związku z tym naruszył swe obowiązki. Poza tym w postępowaniu o uznanie wypowiedzenia umowy o pracę za bezskuteczne lub o przywrócenie do pracy to pracodawca powinien wykazać nieprawidłowości, jakich dopuścił się chory pracownik. Powołanie się na decyzję organu rentowego nie jest wystarczające, w żadnym wypadku nie wiąże ono sądu – wynika z[b] orzeczenia SN z 22 listopada 2007 r. (II PK 85/07)[/b]. Nawet jeśli pracownik zwrócił pobrany zasiłek, nie znaczy to, że jego nieobecność w pracy stała się automatycznie nieusprawiedliwiona i można się z nim rozstać z tego powodu. Przecież zwolnienie zostało wystawione prawidłowo, a skoro tak, to podwładny w okresie, na jaki ono opiewało, nie miał obowiązku świadczenia pracy.
[ramka][b]Przykład 2[/b]
Pani Alicja uzyskała zwolnienie lekarskie z powodu grypy. Chcąc zaczerpnąć świeżego powietrza i korzystając z pięknej pogody, poszła na spacer do parku. Szef dowiedział się o spacerze, a ZUS wydał decyzję zobowiązującą kobietę do zwrotu zasiłku, co ta uczyniła. Potem jeszcze przełożony postanowił zwolnić ją z pracy za nieusprawiedliwioną nieobecność w firmie. Pani Alicja ma szansę wygrać sprawę w sądzie, ponieważ jej nieobecności nie można uznać za nieusprawiedliwioną. Dysponuje ona bowiem ważnym, niepodważonym zaświadczeniem lekarskim.[/ramka]
Jeśli podejrzenia spełnienia przesłanek z art. 17 ustawy zasiłkowej potwierdzą się, wypłata zasiłku zostanie wstrzymana, a wypłacone kwoty będą potrącone z należnych przyłapanemu bieżących zasiłków albo innych świadczeń z ubezpieczeń społecznych. Gdy takie mu się nie należą, pieniądze zostaną ściągnięte w trybie przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji.