Dane wpisywane w rejestrze sądowym możemy podzielić na takie, które zgłaszają wszyscy, i te, które przekazują tylko niektórzy przedsiębiorcy. O czym informują sąd wszyscy? Przede wszystkim chodzi o informacje związane ze zmianą nazwy, siedziby i adresu, a także przedmiotu działalności. Zgłaszane powinny być także zmiany sposobu reprezentacji i osoby do takiej reprezentacji upoważnione. Sąd trzeba poinformować także o otwarciu likwidacji, nazwiskach i imionach likwidatorów oraz ich adresach czy sposobie reprezentacji przez likwidatorów. Konieczne jest także informowanie o zmianach w składzie wspólników (w przypadku spółek osobowych).

Więcej informacji przekazują spółki kapitałowe. W tym wypadku sąd trzeba poinformować o zmianie wysokości kapitału zakładowego, rodzaju oraz wartości i innych danych o wkładach niepieniężnych (aportach). Spółki informują również o zmianie czasu trwania spółki (jeżeli jest on określony), a także tytułu pisma przewidzianego do ogłoszeń spółki (gdy umowa lub statut przewidują takie ogłoszenia).

Sąd musimy też poinformować o innych wydarzeniach, np. podziale spółki czy zmianie np. adresu niektórych udziałowców.

[srodtytul]O aktualizację dbamy sami[/srodtytul]

O to, by informacje znajdujące się w Krajowym Rejestrze Sądowym były aktualne, muszą dbać sami przedsiębiorcy. To im powinno na tym zależeć. W końcu KRS dostarcza informacji ich kontrahentom.

Na zgłoszenie zmian przedsiębiorca nie ma zbyt wiele czasu. Przepisy dają mu na to siedem dni od daty zdarzenia, która uzasadnia zmianę (czyli np. od dnia zmiany umowy).

Co nam grozi, gdy zmian nie zgłosimy? Ryzykujemy wtedy wszczęcie tzw. procedury przymuszającej. Polega ona na tym, że sąd wzywa przedsiębiorcę do złożenia zaległego wniosku, dając na to dodatkowe siedem dni. Jeśli i tego terminu firma nie dotrzyma, powinna liczyć się z grzywnami. Jeśli i to nie pomoże, możliwe jest ustanowienie dla przedsiębiorcy kuratora.

Nie powinniśmy jednak panikować. Tak groźny scenariusz możliwy jest tylko wtedy, gdy sąd w ogóle wie, że były jakieś zmiany, które trzeba zgłosić do rejestru. Gdy takiej wiedzy nie ma, trudno mówić o możliwości wymierzenia grzywny czy ustanowienia kuratora – bo niby z jakiego powodu.

[srodtytul]Wpisów lepiej pilnować[/srodtytul]

Mimo że grzywien można uniknąć, o zgłaszaniu zmian powinniśmy jednak pamiętać. Dlaczego? Bo pozwoli nam to uniknąć wielu przykrych niespodzianek. Jakich? Załóżmy, że mamy spółkę. Na początku wszystko jest w porządku, dogadujemy się z pozostałymi wspólnikami. Z czasem jednak sytuacja się pogarsza. W firmie dochodzi do nieporozumień i wewnętrznych kłótni. Co wtedy z zawartymi przez spółkę umowami? Są ważne czy nie?

Przesądzi o tym rejestr sądowy. Jeśli pod umową widnieją podpisy członków zarządu figurujących w rejestrze, spółka nie może powoływać się na okoliczność, że w rzeczywistości osoby te dawno już zostały odwołane (oczywiście jeśli druga strona działa w dobrej wierze).

Pamiętajmy jednak, że zarząd niewpisany jeszcze do rejestru przedsiębiorców też może zawierać umowy. Co to oznacza w praktyce? Kłopoty. Dlatego często kontrahenci chcą, by umowy podpisywał i poprzedni zarząd, i nowy.

[srodtytul]Musimy wypełnić formularz...[/srodtytul]

W postępowaniu przed sądem rejestrowym obowiązują urzędowe formularze. Wypełniamy je nie tylko przy zgłoszeniu, ale również przy większości zmian. Skąd możemy je pobrać? Chociażby z Internetu ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości (są dostępne na stronie www.ms.gov.pl). Dostaniemy je też w sądzie.

[srodtytul]... i pamiętać o opłacie[/srodtytul]

Przedsiębiorca nie tylko musi zgłaszać zmiany w sądzie rejestrowym, lecz także za to zapłacić. Każdy wpis kosztuje 400 zł. Firma może tę kwotę przelać na rachunek bankowy sądu albo uiścić w kasie sądowej. Istnieje też możliwość skorzystania ze znaczków opłaty sądowej. Miejsce na ich naklejenie znajduje się na ostatniej stronie formularza zgłoszeniowego.

Oprócz opłaty sądowej przedsiębiorca ma także obowiązek opłacenia ogłoszenia o wpisie w Monitorze Sądowym i Gospodarczym. Wydatek ten to 250 zł.

[srodtytul]Jednoosobowe i cywilne też z obowiązkami[/srodtytul]

O zgłoszeniu zmian muszą pamiętać również przedsiębiorcy prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą oraz wspólnicy spółek cywilnych. Gdy rozpoczynają działalność, wpisywani są w ewidencji prowadzonej przez gminy. Tam też muszą się zgłosić, gdy mają miejsce jakiekolwiek zmiany albo gdy firmy prowadzić już nie chcą. Mają na to siedem dni od zakończenia działalności lub zaistnienia zmiany podlegającej zgłoszeniu. Za wykreślenie z ewidencji płacić nie trzeba. Natomiast za zmianę wpisu opłata wynosi 50 zł.

[ramka][b]Co trzeba podać[/b]

Wpisowi do ewidencji działalności gospodarczej podlegają m.in.:

- firma przedsiębiorcy,

- numer identyfikacji podatkowej (NIP),

- oznaczenie przedmiotu wykonywanej działalności gospodarczej zgodnie z Polską Klasyfikacją Działalności (PKD),

- informacja o istnieniu lub ustaniu małżeńskiej wspólności majątkowej,

- informacja o uzyskaniu zezwolenia lub koncesji,

- dane stałego pełnomocnika uprawnionego do prowadzenia spraw przedsiębiorcy (o ile oczywiście udzielił takiego pełnomocnictwa). [/ramka]