Takie rozwiązanie rekomendowała posłom komisja nadzwyczajna ds. zmian w kodyfikacjach. Dziś Sejm zadecyduje, jakie dodatkowe ułatwienia otrzymają pracownicy wychowujący dzieci.
Komisja negatywnie zaopiniowała większość poprawek zgłoszonych w drugim czytaniu ustawy. Poparcia nie znalazła więc poprawka dająca możliwość sprawowania opieki nad nowo narodzonym dzieckiem przebywającym w szpitalu bez utraty części urlopu macierzyńskiego za ten czas.
Posłanka Joanna Kluzik-Rostkowska zaproponowała, żeby w sytuacji gdy obecność matki przy dziecku jest pożądana, pracownica mogła skorzystać ze zwolnienia od pracy na czas sprawowania opieki w czasie jego pobytu w szpitalu w wymiarze nieprzekraczającym ośmiu tygodni. Za ten czas miałoby jej przysługiwać prawo do zasiłku opiekuńczego.
– To bardzo potrzebne rozwiązanie, o które postulują matki. Mam wiele listów z dramatycznymi prośbami o zajęcie się tym problemem. W praktyce kobiety przerywają urlop macierzyński i idą na zwolnienie lekarskie, jednak nie wszystkie mają taką możliwość. Dlatego uważam, że trzeba tę sprawę uregulować w kodeksie – mówiła w czasie posiedzenia komisji Joanna Kluzik-Rostkowska.
Przepadła także propozycja PSL dotycząca zmiany w ustawie o ubezpieczeniu społecznym rolników, zgodnie z którą osobie ubezpieczonej w KRUS z tytułu urodzenia dziecka należałby się zasiłek macierzyński w wysokości czteromiesięcznej emerytury podstawowej. Poprawka nie zyskała poparcia, gdyż została zgłoszona zbyt późno i wychodzi poza pierwotny zakres ustawy.
Posłowie z komisji nie poparli także wydłużenia urlopów ojcowskich maksymalnie do czterech tygodni oraz nie zgodzili się na to, żeby do wniosku o ten urlop trzeba było dołączać zaświadczenie pracodawcy matki, że nie przebywa ona na urlopie macierzyńskim lub wychowawczym.
Większa część komisji była przeciwna rozwiązaniu zgłoszonemu przez PiS, który chciał, żeby urlop macierzyński, tak jak obecnie, nie był dzielony na część obowiązkową i fakultatywną. Mniejszość posłów opowiedziała się natomiast za szybszym podwyższeniem wymiaru urlopu macierzyńskiego.