W transporcie drogowym kierowcy nie można zaplanować pracy powyżej dziesięciu godzin w ciągu doby, a w pozostałych przewozach wolno do 12 godzin. Nie ma problemu, gdy pracuje on w firmie, dla której transport jest ubocznym zajęciem wykonywanym niezarobkowo, czyli w przewozach na potrzeby własne. Zawsze możemy mu wtedy zaplanować 12 godzin pracy na dobę. Ustawa nie przewiduje dla takich pracodawców żadnego wyjątku, który zobowiązywałby ich do ograniczenia czasu pracy w równoważnym systemie czasu pracy.

Trudniej jest w firmach wykonujących usługi transportowe, tj. zajmujących się zawodowo transportem, posiadających licencje na transport drogowy. Nie ma tu żadnych przeciwwskazań prawnych, aby obok przewozów zarobkowych kierowcy wykonywali przewozy na potrzeby własne przedsiębiorstwa. Taki przewoźnik nie musi nawet uzyskiwać zaświadczenia stwierdzającego zgłoszenie przez przedsiębiorcę prowadzenia przewozów drogowych jako działalności pomocniczej, gdyż zwalnia go z tego obowiązku art. 33 ust. 2 pkt 3 [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=232414]ustawy z 6 września 2001 r. o transporcie drogowym (tekst jedn. DzU z 2007 r. nr 125, poz. 874)[/link].

Oznacza to jednak, że firmy posiadające licencje na transport drogowy mogą wykonywać zarówno przewozy zarobkowe, jak i niezarobkowe na potrzeby własne. Czy w związku z tym możemy wydłużyć czas pracy do 12 godzin kierowcy wykonującemu przewóz na potrzeby własne? Na to pytanie przepisy nie dają jednoznacznej odpowiedzi, a w praktyce spotykamy dwa rozbieżne stanowiska.

[srodtytul]Pierwsze: wiąże licencja[/srodtytul]

Według części ekspertów ważne jest, jaki rodzaj transportu wykonuje dany podmiot, a więc jakim legitymuje się dokumentem świadczącym o jego uprawnieniach. Jeśli jest to licencja na transport drogowy, to kierowcy nie wolno zaplanować w żadnym przypadku pracy powyżej dziesięciu godzin. W art. 15 ustawy jest bowiem mowa o kierowcach zatrudnionych w transporcie drogowym. Gdy więc firma ma licencję na transport drogowy, to kierowcy w równoważnym czasie pracy zawsze pracują do dziesięciu godzin. Nie ma żadnego znaczenia, że wykonują przewóz na potrzeby własne firmy.

[srodtytul]Po drugie: faktyczny rodzaj przewozu[/srodtytul]

Zgodnie z drugim poglądem nie ma znaczenia, czy firma posiada licencję transportową, czy nie. Decyduje rodzaj przewozu, jaki realizuje szofer. Znaczy to więc, że w dniach, kiedy jeździ na potrzeby własne przedsiębiorcy, może pracować do 12 godzin, a tylko w tych dniach, w których wykonuje przewozy zarobkowe na rzecz kontrahentów przewoźnika, do dziesięciu godzin.

[ramka][b]Przykład[/b]

Firma posiadająca licencję transportową kazała kierowcy 20 listopada 2008 r. zrobić dla niej zakupy materiałów biurowych. Wykonuje on w ten sposób przewóz na potrzeby własne i można mu wtedy zaplanować do 12 godzin pracy. Tego samego kierowcę zakład 24 listopada 2008 r. wysłał z przewozem do Hiszpanii, gdzie zarobkowo dostarcza towar zamówiony przez klienta. Teraz wykonuje on przewóz w ramach transportu drogowego, a więc wolno mu zaplanować w każdy dzień maksymalnie dziesięć godzin pracy.[/ramka]

Przyjęcie drugiego stanowiska korzystnego dla praktyki transportowej wiąże się z pewnymi trudnościami w czasie kontroli czasu pracy kierowców dokonywanych przez PIP. Oznacza ono bowiem konieczność badania dokumentacji transportowej, aby ustalić, ile maksymalnie mógł pracować kierowca w danym dniu. Nie wystarczy poprzestanie na ustaleniu, czy firma ma licencję transportową, czy też na podstawie zgłoszenia prowadzi jedynie przewozy na potrzeby własne. W firmach posiadających licencje należałoby jeszcze ustalić, kiedy kierowca wykonywał przewozy zarobkowe, a kiedy na potrzeby własne przewoźnika. Dopiero wtedy można by stwierdzić, czy w równoważnym czasie pracy mógłby pracować maksymalnie dziesięć czy 12 godzin.