Dominik, referent do spraw windykacji w jednym z banków, każdego roku przed świętami Bożego Narodzenia dostaje od swojego pracodawcy bony. – Wiele osób twierdzi, że wolałoby podwyżkę, ale bony w skali roku to nieduża kwota i nie ma sensu porównywać ich do podwyżki, o której i tak się rozmawia, negocjując lepszą umowę o pracę. A bony to naprawdę fajny dodatek, bo wpisuje się w świąteczną atmosferę – uważa Dominik. Podobnego zdania jest coraz więcej firm, które decydują się obdarować swoich pracowników świątecznymi kuponami. Z badań przeprowadzonych przez ARC Rynek i Opinia wynika, że aż 68% przebadanych przedsiębiorstw właśnie wtedy przekazuje pracownikom dodatki do pensji. – Bony, kupony czy talony w Polsce często są odbierane przez pracowników jako dodatkowa premia wręczana przy okazji świąt Bożego Narodzenia lub Wielkiej Nocy. Pracodawcy wykorzystują wtedy środki z funduszu socjalnego – mówi Jaroslav Třeček, dyrektor Waszej Żywieniowej Polska. Z kolei Wojciech Romaniuk, starszy kierownik produktu ds. kategorii daily life Sodexho Pass Polska, zwraca uwagę na silnie zakorzeniony w polskiej tradycji zwyczaj obdarowywania się np. w czasie świąt Bożego Narodzenia, świąt branżowych typu Barbórka czy Dzień Nauczyciela lub przy okazji ważnych wydarzeń w firmie. – Z tego powodu od lat wśród pracodawców prym wiodą kupony podarunkowe – tłumaczy Wojciech Romaniuk.
[srodtytul]Podarunkowe, premiowe, żywieniowe[/srodtytul]
Bony są znane od dawna w krajach Europy Zachodniej i USA. W Polsce pojawiły się dopiero w latach 90. XX wieku. Od początku dzielono je na trzy typy: bony podarunkowe, bony premiowe oraz najbardziej popularne bony żywieniowe. Firmy, które je w Polsce emitują, to: Sodexho Pass Polska, Accor Services Polska, Cheque Dejeuner, Bonus Systems Polska oraz Wasza Żywieniowa Polska. Mają one rozbudowane sieci akceptantów, czyli punktów, w których pracownik może zrealizować kupony. Bony wydają też duże markety, m.in. Tesco i biura podróży. Można je wtedy zrealizować jedynie w punktach należących do emitenta. W praktyce wygląda to tak, że firma nabywa od emitenta bony lub karty usługowe, które przekazuje swoim pracownikom. Ci realizują bonyw dostępnych punktach sprzedaży, które następnie rozliczają się z emitentem. Najczęściej pracownicy mogą liczyć na bony żywieniowe lub podarunkowe. Te ostatnie można zrealizować np. w sklepach odzieżowych, sieciach RTV i AGD, hipermarketach, salonach jubilerskich, perfumeriach itp. Z kolei bony żywieniowe czy restauracyjne to rozwiązanie pożądane przez osoby zapracowane, mające problem z zorganizowaniem sobie posiłków. Najczęściej są świadczeniem systematycznym. Jeśli pracodawca zdecyduje się finansować w ten sposób posiłki, zwykle robi to przez cały rok. Na rynku dostępne są także bony rekreacyjne do zrealizowania w ośrodkachi klubach sportowych lub na wycieczkach zagranicznych. Te ostatnie emituje np. biuro podróży Neckermann Polska. Mają one wartość od 500 do 5000 zł. i przez pracodawców są traktowane jako forma uznania za szczególne osiągnięcia lub jako miły dodatek do rozpoczętego przez pracownika urlopu wypoczynkowego.
[srodtytul]Prezent do wyboru[/srodtytul]
Raz przekazane pracownikom bony szybko stają się bonusem, którego ci z niecierpliwością wypatrują. – Jeżeli ktoś przyzwyczai się do systematycznego korzystania np. z kuponów żywieniowych Ticket Restaurant, to czeka na nie co miesiąc. Tak samo jest w przypadku bonów podarunkowych. Fakt, że pracownicy co roku przed świętami czekają na kupony, utwierdza pracodawców w słuszności wyboru prezentu – przekonuje Tomasz Kucharski, dyrektor sprzedaży Accor Services Polska. Ważne jednak, by dobór pozapłacowych bonusów uwzględniał rzeczywiste preferencje pracowników. Bony rozwiązują ten problem – sieć punktów, która je akceptuje, jest zwykle na tyle szeroka, że pozwala każdemu znaleźć coś dla siebie.
A firmy to doceniają. – Zespół pracowników K2 jest młody. Średnia wieku nie przekracza 35 lat. Staramy się, by nasze prezenty były odpowiednio do nich dobrane i sprawiały im radość. Najlepszym rozwiązaniem są więc bony upominkowe, które pozwalają pracownikom zadecydować, jaki prezent sobie wybiorą – uważa Izabella Mikołajczyk, dyrektor ds. human resources w agencji interaktywnej K2 Internet.
[srodtytul]Na dowolny cel[/srodtytul]
Wartość bonów, które służą finansowaniu posiłków, wynosi zazwyczaj 190 zł miesięcznie na pracownika, bo jest to kwota zwolniona ze składki na ZUS. Wartość bonów podarunkowych jest bardziej zróżnicowana i zależy od polityki firmy. – Najczęściej wybieranym nominałem jest bon 100-złotowy. Accor Services Polska oferuje różne nominały: od 20 do 500 zł. W ostatnim czasie wyraźnie wzrasta jednak sprzedaż kuponów podarunkowych Ticket Compliments Premium przy zachowaniu średniej kwoty przeznaczonej dla pracownika na poziomie 300–400 zł – informuje Tomasz Kucharski. Z kolei Sodexho Pass Polska podaje, że w przypadku kuponów podarunkowych, przekazywanych z okazji świąt czy firmowych wydarzeń, kwota przeznaczona na jednego pracownika waha się od 100 do nawet 2000 zł. Ale bony to nie tylko okolicznościowy podarunek pozwalający dokonać zakupów na określoną kwotę. – Nasi klienci coraz częściej poszukują nowych rozwiązań, stądw ofercie pojawił się kupon kulturalno-rekreacyjny, który pozwala finansować zajęcia sportowe i rekreacyjne dla pracowników. Zainteresowaniem cieszy się również kupon restauracyjny – przeznaczony specjalnie dla centrów biznesowych i korporacyjnych, w których silnie rozwinęła się kultura wychodzenia na lunch – wylicza Wojciech Romaniuk. Jego zdaniem na przewagę bonów nad zwykłym przelewem wpływa oprawa związana z ich wręczaniem.
– Kupon przekazywany jest z reguływ przyjemnych okolicznościach, bezpośrednio przez przełożonego, z kilkoma słowami uznania bądź życzeń. Ta oprawa może się wydawać drobiazgiem, jednak taki gest znaczy bardzo wiele. Przewaga tego rozwiązania nad świadczeniami rzeczowymi polega na tym, że pracownikowi pozostawia się możliwość wyboru. On ostatecznie decyduje, na co przeznaczyć kupon – podkreśla.
[srodtytul]Nie tylko pensja[/srodtytul]
Z badań ARC Rynek i Opinia wynika, że w ubiegłym roku rynek bonów wzrósł o 16%. Wszystko wskazuje więc na to, że bonów będzie w naszych portfelach przybywać. W 2006 r. z kuponowych rozwiązań skorzystało 37% przedsiębiorstw, a w 2007 r. – już 43%. Sodexho Pass Polska – lider rynku – obsługuje ponad 38 000 firm, które rocznie zaopatrują w bony ponad 3 mln pracowników. Jest jeszcze jeden powód, dla którego bony będą zyskiwać na popularności. Są dla pracodawców rozwiązaniem atrakcyjnym kosztowo. Znacznie bardziej opłaca się bowiem przekazać pracownikowi wolny od składki ZUS bon żywieniowy, niż przyznać podwyżkę i ponosić związane z tym koszty. To zresztą argument wykorzystywany przez wydających bony w komunikacji z potencjalnymi klientami. Ale ci, decydując się na bony, nie kierują się jedynie kwestiami finansowymi. Stworzenie atrakcyjnego pakietu świadczeń pozapłacowych staje się dla nich coraz bardziej istotne, bo chcą budować pozytywny wizerunek firmy w oczach pracowników. Dlatego przedsiębiorstwa coraz chętniej korzystają z ofert specjalistycznych firm, które zarządzają systemami motywacyjnymi, m.in. bonami. Pracodawcy zdają sobie bowiem sprawę, że wynagrodzenie to niejedyna rzecz, która wpływa na jakość pracy zespołu czy przywiązanie do firmy. Specjaliści zaznaczają jednak, że bony, jeśli mają zadziałać, muszą być elementem większego systemu motywacyjnego. – W większości firm bony są wydawane raz w roku i stanowią bardzo niewielki procent wynagrodzenia, średnio około 500 zł. W Polsce wielu pracodawców traktuje bony jako całościowy system motywacyjny czy lojalnościowy. Nie będą one wtedy spełniać swojej funkcji, bo jest to motywator krótkoterminowy i pracownicy po ich wykorzystaniu szybko o nich zapominają. Bony zadziałają tylko wtedy, gdy będą częścią systemu motywacyjnego i wystąpią jako dodatek. Tak jest na Zachodzie, gdzie bony żywieniowe są wydawane raz w miesiącu, a okolicznościowe – z okazji jakiegoś wydarzenia – kwituje Marek Popielecki, dyrektor ds. rozwoju HR Benefits Doradztwo Personalne.
[b][ramka]Magda Plutecka-Dydoń, PR Manager Neckermann Polska:[/b]
Obserwujemy, że z roku na rok coraz więcej firm jest zainteresowanych zakupem bonów, które traktują jako atrakcyjną nagrodę w programach lojalnościowych, promocjach i różnego rodzaju konkursach. Bon na wakacje to pod wieloma względami wyjątkowy prezent i nietuzinkowa forma wyróżnienia pracowników. Podróże od zawsze wzbudzają pozytywne emocje i taka niespodzianka od pracodawcy świadczy o tym, że nie tylko ma on na uwadze gratyfikację pracownika, ale myśli też o jego wypoczynku. Bon Neckermanna zachowuje ważność przez cały rok od daty wystawienia. Obejmuje pełną ofertę Neckarmann Polska i można go zrealizować na terenie całego kraju w jednym z punktów sprzedaży. Jego zaletą jest też swoboda w wyborze miejsca i terminu wypoczynku, prosta forma zakupu przez stronę internetową oraz możliwość wyboru wartości bonu dopasowanej do indywidualnych potrzeb.
[b]Bartosz Piecuch, partner w firmie doradczej Ontime Recruitment:[/b]
Na rynku obserwujemy w ostatnim czasie dynamiczny wzrost wynagrodzeń pracowników. W ramach poszukiwania sposobów na utrzymanie pracowników w organizacji pracodawcy często w pierwszej kolejności rozbudowują systemy świadczeń pozapłacowych, do których należą m.in. bony. Szczególnie, że ze względów kosztowych jest to forma bardziej korzystna dla firmy niż podnoszenie wynagrodzeń. Wcześniej taka forma motywowania była stosowana przez niewielu pracodawców, najczęściej w okolicach świąt lub ważnych wydarzeń dla pracownika lub firmy. W tej chwili pojawiają się firmy, których pracownicy otrzymują bony częściej. Z punktu widzenia pracownika stanowi to miły dodatek do wynagrodzenia podstawowego, ale nie wpływa znacząco na przywiązanie do firmy i rzadko rekompensuje brak podwyżki. Nie jest to również istotny parametr przy decyzji o zmianie pracodawcy.[/ramka]