Gdy tego nie dopilnujesz, sprawą zainteresuje się inspektor pracy.

[b]Zatrudniamy pracownika w podstawowym systemie czasu pracy. Pracuje od poniedziałku do piątku. Czy możemy go zaangażować na dodatkowym etacie?[/b] – pyta czytelnik DOBREJ FIRMY.

Nie ma przeszkód prawnych, aby jeden pracownik był zatrudniony u tego samego pracodawcy na podstawie dwóch odrębnych umów o pracę. Warunek: przedmiotem każdej z nich musi być inny rodzaj pracy.

Te same obowiązki nie mogą się powtarzać również w umowach cywilnoprawnych, co potwierdził Sąd Najwyższy. Uznał, że umowa-zlecenie zawarta z pracownikiem na wykonywanie przez niego po godzinach pracy – za ustalonym wynagrodzeniem – pracy tego samego rodzaju co określona w umowie o pracę stanowi kontrakt uzupełniający stosunek pracy. Z tego tytułu pracownik nabywa prawo do wynagrodzenia nie niższego jak za godziny nadliczbowe [b](wyrok z 13 marca 1997 r., I PKN 43/97, oraz uchwała SN z 12 kwietnia 1994 r., I PZP 13/94)[/b].

[ramka][b]Przykład[/b]

Wydawnictwo naukowe zatrudnia edytora, który na co dzień czyta teksty autorów zewnętrznych z zakresu budownictwa. W ostatnich dniach wydawnictwo wypuściło na rynek nowy poradnik poświęcony tematyce nieruchomości. Z edytorem pracodawca podpisał dodatkową umowę-zlecenie na czytanie tekstów do nowej gazety. Taką praktykę zakwestionował inspektor pracy. Uznał, że pracodawca naruszył przepisy o czasie pracy, popełniając tym samym wykroczenie przeciwko prawom pracownika. Efekt jest taki, że wydawnictwo zapłaciło grzywnę, a czytanie tekstów do nowego poradnika stało się elementem umowy o pracę. Edytorowi wypłacono natomiast zaległe dodatki za pracę nadliczbową.[/ramka]

[srodtytul]Czas pracy budzi wątpliwości[/srodtytul]

Rodzaj pracy to niejedyny problem przy dwóch etatach. Taka praktyka budzi wątpliwości ekspertów, szczególnie gdy każda z umów opiewa na pełny wymiar czasu pracy. Przypominam, że pracownicy nie mogą pracować dłużej niż osiem godzin na dobę i 40 godzin w przeciętnie pięciodniowym tygodniu pracy. Trzeba im również zapewnić co najmniej 11-godzinny nieprzerwany odpoczynek dobowy i 35-godzinny tygodniowy. Takie są ogólne zasady. Pozostaje wątpliwość, czy mają zastosowanie do jednego pracownika, czy każdego stosunku pracy, którego jest on stroną? Według resortu pracy czas pracy rozliczamy dla każdego etatu odrębnie. Mimo że z racjonalnego punktu widzenia budzi to obiekcje, to czytając kodeks pracy trudno podważyć stanowisko urzędu. Ustawa nie wprowadza bowiem w tej kwestii żadnych ograniczeń. Kontrowersje wokół tej sprawy potwierdza jednak Główny Inspektorat Pracy.

– Nie mamy jeszcze oficjalnego stanowiska w tej sprawie, ale odradzam zatrudnianie jednego pracownika na dwóch pełnych etatach. Mamy sygnały, że tego typu praktyki stają się powszechne szczególnie w takich grupach zawodowych, jak nauczyciele, pracownicy ochrony, lekarze czy górnicy. Zatrudniając jednego pracownika na dwóch etatach w pełnym wymiarze czasu pracy naruszamy bez wątpienia kodeksowe normy czasu pracy, a tym nie bez kozery ustawodawca nadał charakter ochronny – wyjaśnia Joanna Stępniak, młodsza specjalistka w Departamencie Prawnym w Głównym Inspektoracie Pracy.

Dodaje jednak, że w obecnym stanie prawnym trudno uznać to za wykroczenie obarczone karą grzywny. Potwierdzają to również inspektorzy pracy działający w terenie >patrz wypowiedź eksperta. Radzą, by zatrudniony był stroną dwóch stosunków pracy, ale pracował na pół etatu.

[srodtytul]Prościej u kierowców[/srodtytul]

Omawiany problem nie występuje u zawodowych etatowych kierowców. Art. 31d [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=173274]ustawy z 16 kwietnia 2004 r. o czasie pracy kierowców (DzU z 30 kwietnia 2004 r. nr 92, poz. 879 ze zm.)[/link] zastrzega bowiem, że normy dotyczące czasu prowadzenia pojazdu, dziennego i tygodniowego okresu odpoczynku obowiązują także szofera wykonującego przewozy na rzecz więcej niż jednego podmiotu. W tym celu składa on oświadczenie o wymiarze zatrudnienia u innego pracodawcy.

Taki obowiązek wynika z art. 24 ustawy, ale jak potwierdzają Państwowa Inspekcji Pracy i Główny Inspektorat Transportu Drogowego, nie dotyczy kierowców komunikacji miejskiej. Zdaniem urzędów pracodawcy organizujący prze- wozy regularne na trasach do 50 km (np. komunikacja miejska) nie muszą żądać od etatowych kierowców oświadczeń o wymiarze ich dodatkowego zatrudnienia lub o tym, że nie pozostają w zatrudnieniu. Taki obowiązek wynika jedynie z części ogólnej ustawy o czasie pracy kierowców (art. 24), a nie został on wprowadzony do rozdziału 4a. Ale uwaga, mimo że zatrudnieni w komunikacji miejskiej nie muszą składać oświadczeń o dodatkowym zatrudnieniu, to i tak obowiązują ich ustawowe normy czasu pracy.

[ramka][b]Komentuje Marcin Leki inspektor pracy w Okręgowym Inspektoracie Pracy w Poznaniu[/b]

Skoro przepisy nie są precyzyjne, dlatego nie wolno przesądzać, że zatrudnianie tego samego pracownika na dwóch pełnych etatach jest wykroczeniem. Podczas kontroli inspektorzy pracy badają zachowanie dobowych i tygodniowych odpoczynków. W razie ich świadomego naruszenia kierują wystąpienie do pracodawcy o zaniechanie takiego działania. Grzywnę za wykroczenie nakładamy tylko wtedy, gdy pracodawca na podstawie nowego kontraktu pracowniczego zleca pracę tego samego rodzaju. Wtedy celowo obchodzi przepisy o czasie pracy, w tym głównie o nadgodzinach.[/ramka]