[b]Tak.[/b] Ale niekoniecznie ma to być dotychczasowa stawka. Art. 81 kodeksu pracy dopuszcza wypłatę tzw. wynagrodzenia przestojowego. Reguluje się je wtedy, gdy pracownik był gotów do pracy, ale jej nie świadczył, bo przeszkody leżały po stronie pracodawcy. Wtedy wolno mu zapłacić wynagrodzenie wynikające z osobistej stawki godzinowej lub miesięcznej pracownika, a jeśli takiego składnika on nie ma, to 60 proc. wynagrodzenia. Przypominamy jednak, że nawet w takiej sytuacji wynagrodzenie nie może spaść poniżej minimalnego wynagrodzenia za pracę wynikającego z odpowiedniej ustawy.
[srodtytul]Czasowo robią co innego[/srodtytul]
[b]Czy w czasie przestoju podwładnym można zlecić inne zadania?[/b]
[b]Tak. [/b]Zezwala na to art. 81 § 3 k.p., ale tylko na czas trwania przestoju. Wtedy trzeba pracownikowi zapłacić stawkę ustaloną za tę pracę. Nie może być ona jednak niższa od wynagrodzenia przestojowego określonego w poprzedniej odpowiedzi.
[b]Nie chcemy zwalniać pracowników, ale ograniczenie produkcji powoduje, że mamy nadmiar ludzi przy taśmie. Czy możemy im zaproponować inne zajęcia? Na jak długo?[/b]
[b]Tak.[/b] Czasowo można im powierzyć inną pracę niż ta, która była wskazana w umowie, ale na nie dłużej niż trzy miesiące w roku kalendarzowym. Zezwala na to art. 42 § 4 k.p. i nie wymaga to formalnego wręczenia wypowiedzenia zmieniającego. W sytuacjach uzasadnionych potrzebami firmy pracodawca wskazuje pracownikowi wykonywanie innej pracy niż przewidziana w dotychczasowym kontrakcie. Nie może to jednak powodować obniżenia wynagrodzenia podwładnego i musi odpowiadać jego kwalifikacjom. Te warunki muszą zachodzić łącznie. U czytelnika można więc sobie wyobrazić, że zatrudnieni przy produkcji będą po odpowiednim przeszkoleniu konserwowali proste maszyny lub porządkowali pomieszczenia wyłączone z bieżących operacji.
Jeśli jednak czytelnik zdecyduje się na taką modyfikację teraz, to personel będzie pracował w nowych warunkach nawet dłużej. Dlatego że pracodawcy wolno skumulować miesiące z przełomu roku kalendarzowego. W skrajnej sytuacji będzie to nawet sześć miesięcy: po trzy miesiące w każdym roku. Przykładowo październik, listopad i grudzień 2008 r. oraz styczeń, luty i marzec 2009 r. Czytelnik musi jednak uprzedzić pracowników o takiej zmianie i powierzeniu nowych obowiązków, ale przepisy nie wymagają podania ich na piśmie. Jednak dla bezpieczeństwa obu stron i ewentualnie dla celów dowodowych, aby wykazać, że np. pracownik źle wykonywał nową pracę lub odmówił jej świadczenia, eksperci radzą wręczyć pismo.