Państwowa Inspekcja Pracy na ostatnim posiedzeniu Rady Ochrony Pracy przedstawiła wyniki przestrzegania przepisów o czasie pracy kontroli firm transportowych.

Zdaniem Anny Tomczyk, zastępcy głównego inspektora pracy, ujawnione uchybienia dotyczące m.in. udzielania nieprzerwanych odpoczynków dobowych i tygodniowych związane są przede wszystkim z planowaniem zbyt długiego dnia pracy czy zlecaniem obowiązków w godzinach nadliczbowych.

Kontrole PIP ujawniają nadal dużą liczbę firm, w których dochodzi do przekraczania dobowego i przeciętnego tygodniowego wymiaru czasu pracy.

[srodtytul]Mali wyzyskiwacze[/srodtytul]

Najbardziej lekceważą przepisy małe przedsiębiorstwa zatrudniające do dziewięciu osób, najmniej naruszeń czasu inspekcja ujawniała w dużych firmach spedycyjnych zatrudniających ponad 250 pracowników (5 proc. wszystkich naruszeń).

Reklama
Reklama

PIP twierdzi również, że kierowcy zawodowi zbyt mało wypoczywają. Tak jak inni pracownicy mają prawo do co najmniej 11-godzinnego odpoczynku dobowego i 35 godzin odpoczynku tygodniowego. Liczba ujawnianych wypadków braku odpoczynku dobowego i tygodniowego utrzymuje się w ostatnich latach na podobnym poziomie. W 2007 r. brak ustawowego odpoczynku ujawniono 2099 razy.

W pierwszej połowie tego roku PIP stwierdził około tysiąca takich zdarzeń. [b]Zwiększa się też liczba pracodawców, którzy zatrudniają pracowników przez więcej niż pięć dni w tygodniu w przyjętym okresie rozliczeniowym i nie rekompensują im tego innym dniem wolnym od pracy.[/b]

Wzrasta także liczba nieprawidłowości dotyczących zatrudniania kierowców powyżej dopuszczalnej liczby godzin nadliczbowych: w 2006 r. ujawniono 988 wypadków, a rok później było ich już 120. W tym roku tendencja ta się utrzymuje.

Tymczasem z danych policji wynika, że przemęczenie jest jedną z głównych przyczyn wypadków spowodowanych przez zawodowych kierowców.

[srodtytul]Nie znają przepisów[/srodtytul]

Zdaniem PIP przepracowanie kierowców bardzo często jest efektem nieznajomości przepisów. Pracodawcy nie rozróżniają pojęcia czasu pracy i czasu prowadzenia pojazdu. Ich zdaniem tylko czas spędzony za kierownicą jest pracą. Tymczasem wymuszone przepisami postoje, przerwy w pracy, obsługa codzienna pojazdów muszą być zaliczane do czasu pracy kierowców.

Pracodawcy, by ukryć nielegalne działania, nadal fałszują ewidencję czasu pracy, chociaż inspekcja z zadowoleniem stwierdza, że maleje liczba wypadków prowadzenia nierzetelnej ewidencji. Najczęściej nieprawidłowości w ewidencji polegały na niewykazywaniu godzin faktycznie spędzonych w pracy, a w szczególności na nieuwzględnianiu pracy w godzinach nadliczbowych.

[b]W latach 2006 – 2008 inspektorzy pracy nałożyli prawie 15 tys. mandatów z tytułu naruszania przepisów o czasie pracy kierowców na kwotę blisko 13 mln zł. [/b]

Rośnie też liczba spraw kierowanych do sądów o ukaranie kierowców i pracodawców dopuszczających się najbardziej rażących naruszeń. W pierwszej połowie tego roku było ich 565, a w całym ubiegłym roku 674.

Oprócz mandatów inspektorzy wydali w stosunku do pracodawców ogółem 120 tys. wniosków w wystąpieniach zobowiązujących do usunięcia naruszeń prawa.

PIP zapowiada, że w najbliższym czasie kontrole firm transportowych będą kontynuowane.

[i]masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[link=mailto:t.zalewski@rp.pl]t.zalewski@rp.pl[/link][/i]