Takie stanowisko w sprawie doby pracowniczej ma resort pracy, przyjmując stałą porę rozpoczynania pracy. Jednocześnie Departament Prawa Pracy Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej przypomina, że podjęcie pracy w tej samej dobie pracowniczej, po przepracowaniu dobowej normy czasu pracy, jest pracą w godzinach nadliczbowych. Choć dla ministerstwa czas pracy w kolejnej dobie pracowniczej jest liczony od nowa po 24 godzinach od zakończenia poprzedniej doby, trzyma się ustalonego dla pracownika rozkładu. Liczenie doby pracowniczej resort ilustruje następującym przykładem. Jeżeli zatrudniony w podstawowym systemie czasu pracy i objęty stałym rozkładem czasu pracy od poniedziałku do piątku od 8 do 16 rozpoczyna pracę we wtorek o 6 i kończy ją o 16, w a środę pracuje od 4 do 16, wówczas w dobie rozpoczynającej się o 8 w poniedziałek i kończącej się o 8 we wtorek przepracuje dziesięć godzin. Oznacza to, że wystąpią dwie godziny nadliczbowe (między 6 a 8 we wtorek). Natomiast w kolejnej dobie, rozpoczynającej się we wtorek o 8 i kończącej się w środę o 8, pracownik przepracuje 12 godzin. Oznacza to, że wystąpią w niej cztery godziny nadliczbowe.

Przeczytaj stanowisko Departamentu Prawa Pracy