Odpowiedni projekt nowelizacji kodeksu cywilnego i prawa bankowego jest na ukończeniu, a jak powiedział “Rz” sędzia Sławomir Różycki z Ministerstwa Sprawiedliwości, na początku czerwca będzie mógł się nim zająć rząd.

Jeżeli umowa o ustanowienie wspólnego rachunku bankowego nie ureguluje tego inaczej, każdy z jego współposiadaczy może dysponować środkami zgromadzonymi na rachunku (szczegóły w ramce).

Dzięki wspólnemu rachunkowi spółki powiązane będą miały ułatwione rozliczanie się między sobą, np. konsorcja utworzone dla wieloletnich przedsięwzięć budowlanych. – Spółki należące do zagranicznych korporacji nie rozumieją, że polskie banki nie oferują tej usługi i kierują się do zagranicznych – zachwala pomysł mecenas Jerzy Bańka, główny prawnik Związku Banków Polskich.

W większości krajów rozwiniętych wspólne konta mogą zakładać także osoby prawne, spółki, przedsiębiorstwa.

Mogą się one okazać bardzo pomocne także w Polsce, zwłaszcza w czasie wielkich przedsięwzięć, jakie czekają nas choćby w związku z Euro 2012.

Wspólne konta mają więcej zalet. Jedną z najważniejszych jest to, że umożliwią rozwój w Polsce usługi zwanej cash pooling. Polega ona na skoncentrowaniu pieniędzy z jednostkowych sald (rachunków poszczególnych współposiadaczy) na wspólnym rachunku i zarządzaniu zgromadzoną w ten sposób kwotą przez uczestnika wiodącego (tzw. pool leadera). Koncentracja środków daje oczywiście rozliczne korzyści: tzw. efekt skali, wyższą wiarygodność kredytową czy wzajemne kredytowanie ze środków grupy.

Teraz rachunek wspólny może założyć i prowadzić wyłącznie kilka osób fizycznych albo kilka jednostek samorządu terytorialnego (art. 51 prawa bankowego).

Tylko niektórzy prawnicy uważają, że już teraz spółki mogą zakładać wspólne konta. Dominuje jednak pogląd, że jest to niedopuszczalne, a w tak ostrożnej jak bankowość branży nikt nie będzie ryzykował, gdyż naraziłby się na uznanie umowy za nieważną.

Nie mogą więc ich zakładać nie tylko osoby prawne, w tym spółki, ale też tzw. ułomne osoby prawne, np. spółki jawne, wreszcie wszystkie te osoby wraz z osobami fizycznymi. Mogą posiadać takie konto wspólnicy spółki jawnej, ale już nie z samą spółką, choć ponoszą z nią solidarną odpowiedzialność. Podobnie mogą je mieć wspólnicy spółki cywilnej, ale już nie, gdy spółkę tworzą osoby prawne (np. spółki z o. o). Dlaczego istnieje takie ograniczenie?

– To jeden z przykładów na to, że przepisy i ustawodawca nie nadążają za potrzebami życia gospodarczego, społecznego

– powiedział “Rz” prof. Michał Romanowski, członek Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego, autor projektu noweli. Sam pomysł wyszedł ze Związku Banków Polskich. – Nie ma niebezpieczeństwa nadużyć, a księgowość nawet będzie ułatwiona – zapewnia prof. Romanowski.

Przy okazji nowela spełnia postulat, by cywilistyczne regulacje dotyczące umowy rachunku bankowego skoncentrować w kodeksie cywilnym, w którym powstanie nowy dział: “Rachunek bankowy wspólny”. Skąpe uregulowania w prawie bankowym (art. 51, 51a i 51b) zostaną uchylone.

Obecnie w umowie rachunku bankowego występuje dualizm regulacji: trochę w kodeksie cywilnym, i trochę w prawie bankowym.

- każdy ze współposiadaczy może dysponować środkami zgromadzonymi na rachunku,

- domniemywa się, że udziały współposiadaczy na rachunku są równe,

- umowa wygasa wskutek śmierci lub likwidacji (osoby prawnej) współposiadacza rachunku,

- współposiadacz może wypowiedzieć umowę w każdym czasie,

- w razie wypowiedzenia umowy bez ważnego powodu powinien naprawić współposiadaczom szkody.

Umowa rachunku bankowego dla co najmniej dwóch osób (wspólnego) może zawierać inne postanowienia (w ramach swobody umów).

masz pytanie, wyślij e-mail do autora: m.domagalski@rp.pl