Kilka, a nawet kilkanaście tysięcy przedsiębiorców rocznie korzysta z możliwości czasowego wyrejestrowania i wycofania pojazdu z ruchu.

Dziś jeden miesiąc wstawienia do garażu lub odstawienia na parking kosztuje 10 zł. Minister infrastruktury musi jednak stawkę obniżyć, by ci, którzy skorzystają z dłuższego wycofania z ruchu, nie zapłacili za to więcej niż 150 zł (to maksymalna kwota, jaką wpisano do [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=58E04D172D4BA3A1434DC61A5563DDB8?id=178080]kodeksu drogowego[/link]).

Wszystkie dotychczasowe decyzje w tych sprawach będą ważne do czasu, na jaki zostały wydane. Z kolei do tych wydawanych po 3 kwietnia stosowane już będą nowe kwoty.

[b]Projekt zmienionego rozporządzenia poświęconego sprawom czasowego wycofania pojazdu z ruchu jest już gotowy.

Nie pomogły apele transportowców.[/b] Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych uważało, że opłata podstawowa 80 zł jest zbyt duża i powinna wynosić 50 zł. Z kolei Ogólnopolskie Stowarzyszenie na rzecz Obrony Przewoźników w Międzyrzeczu było zdania, że jakakolwiek opłata za wycofanie powinna zostać zniesiona. Powód?

- Przedsiębiorcy, którzy decydują się na wycofanie pojazdu z ruchu, są w bardzo złej kondycji finansowej i każdy grosz jest dla nich ważny - mówi Rz" Łukasz Zalesiński ze stowarzyszenia przewoźników w Nowym Sączu. Dodaje, że często przewoźnik chwilowo rezygnuje z używania kilku pojazdów, ponosi więc koszty kilkakrotnie większe.

[b]Rozporządzenie wejdzie w życie lada dzień.[/b] Nowe stawki są konieczne, ponieważ 3 kwietnia weszła w życie [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=344603]nowela ustawy transportowej i kodeksu drogowego[/link], która poważnie zmieniła sytuację przewoźników.

Od tego dnia mogą oni skorzystać z atrakcyjnych zasad zawieszania działalności transportowej i wycofywania pojazdów z ruchu do dwóch lat, a wyjątkowo nawet na 48 miesięcy. Każdy przedsiębiorca dotknięty kryzysem, który chce obniżyć koszty prowadzonej działalności, może teraz nie tylko wycofać pojazd z ruchu, ale i wystąpić do ubezpieczyciela o zwrot składek. W obu przypadkach trzeba złożyć stosowne wnioski. W celu czasowego wycofania pojazdu z ruchu do wydziału komunikacji. Dołączyć do niego trzeba: dowód rejestracyjny, kartę pojazdu i tablice.

Z szansy na chwilowe oszczędności chętnie korzystają przedsiębiorcy. Z danych MSWiA wynika, że w 2008 r. z możliwości czasowego wyrejestrowania pojazdu skorzystało 6800 osób. Rok później było ich już blisko 13 tys.

W tym roku może ich być jeszcze więcej, bo w ciągu jego pierwszych tygodni swoje pojazdy wyrejestrowało już ponad 2600 obywateli (dane pochodzą z Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców).