[b]Pracownica zachorowała w grudniu 2009 r. Potem dowiedziała się, że jest w ciąży, a zostało jej pięć dni zaległego urlopu. Jest na zwolnieniu lekarskim i będzie na nim do końca ciąży, a później idzie na urlop macierzyński. Czy gdy wróci z niego, to powinniśmy ją od razu wysłać na przymusowy urlop wypoczynkowy?[/b]

[i][b]Odpowiada Katarzyna Piecyk, główna specjalistka z Departamentu Prawnego Głównego Inspektoratu Pracy:[/b][/i]

W takiej sytuacji same pracownice pilnują, aby bezpośrednio po urlopie macierzyńskim wykorzystać zaległy i bieżący urlop wypoczynkowy.

Zgodnie z art. 163 § 3 k.p. prawo do wykorzystania pełnego wypoczynku przysługuje im bezpośrednio po zakończeniu urlopu macierzyńskiego.

[b]- A co się stanie, gdy pracownica nie chce wykorzystać tego urlopu, bo ma zaległości w pracy?[/b]

Jeżeli stawia się do pracy, traktujemy ją tak samo jak pozostałych zatrudnionych. Pracownica ma więc obowiązek wykorzystać zaległy urlop. Bieżący powinna wpisać do planu urlopów, jeżeli szef taki tworzy, albo z nim uzgodnić termin wypoczynku.