Jeśli pracownik ucina sobie 10-minutową pogawędkę na korytarzu, nie od razu oznacza to, że marnuje czas, zamiast pilnie pracować. Może po prostu regeneruje siły. Trzeba bowiem pamiętać, że pracownicy mają prawo do pauz w pracy.

[srodtytul]Kwadrans...[/srodtytul]

Najpowszechniejszą z nich jest przerwa przysługująca na podstawie art. 134 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=B5E347C50E4D2860978BAD3D891C7A48?n=1&id=76037&wid=337521]kodeksu pracy[/link] (k.p.). Przepis ten ustanawia obowiązek zapewnienia pracownikom, których dobowy czas pracy wynosi co najmniej sześć godzin, 15-minutowej przerwy w pracy wliczanej do czasu pracy.

Krzysztof Rączka (w: Małgorzata Gersdorf, Krzysztof Rączka, Jacek Skoczyński „Kodeks pracy. Komentarz”, Warszawa 2008) wyjaśnia, że prawo do tej przerwy jest powiązane z faktycznym czasem trwania pracy w ciągu jednego dnia pracy, a nie z obowiązującą pracownika dobową normą czasu pracy.

Przykładowo, jeżeli pracownik zatrudniony na pół etatu, dla którego dobowa norma czasu pracy wynosi cztery godziny, pracuje określonego dnia sześć godzin, to w tym dniu pracodawca obowiązany jest zapewnić mu 15-minutową przerwę w pracy. 

[b]A czy pracodawca może dać podwładnym dłuższą przerwę? [/b]

[b]Tak.[/b] Nie ma przeszkód prawnych, żeby szef z własnej inicjatywy, po odpowiednich uzgodnieniach z zakładową organizacją związkową lub, gdy ta u niego nie działa, z pracownikami, ustalił dłuższą przerwę. [b]Od decyzji pracodawcy i ewentualnych uzgodnień z załogą będzie zależeć długość przerwy oraz to, jeśli będzie przekraczała 15 minut, czy będzie czy nie będzie wliczana do czasu pracy. [/b]

Przerwa w tym trybie może być wprowadzona dla pracowników, których dobowy czas pracy wynosi nawet mniej niż sześć godzin. Może być też ustalona w układzie zbiorowym pracy, w regulaminie pracy lub w indywidualnej umowie o pracę (tak też Maria Teresa Romer w: „Prawo pracy. Komentarz”, Warszawa 2009).

Jednak długość i czas przerwy powinny być wcześniej znane pracownikom. A co jeśli pracodawca nie wprowadza przerwy zgodnie z art. 134 k.p.? Albo uważa, że zatrudnionym wystarczy tylko 5 min. wolnego od pracy? Popełnia wykroczenie z art. 281 ust. 5 k.p. A za to grozi grzywna w wysokości od 1 do 30 tysięcy złotych.

[srodtytul]... i godzina dla siebie[/srodtytul]

[b] Pracodawca może też wprowadzić jedną przerwę w pracy niewliczaną do czasu pracy.[/b] Wymiar tej pauzy nie może jednak wynieść więcej niż 60 minut. Celem takiego wolnego w ciągu dnia jest spożycie posiłku lub załatwienie spraw osobistych. Tak wynika z art. 141 § 1 k.p.

Ustanowienie takiej przerwy na lunch nie jest uzależnione od wymiaru czasu pracy danego pracownika. Wprowadza się ją w układzie zbiorowym pracy lub regulaminie pracy albo w umowie o pracę, jeżeli pracodawca nie jest objęty układem zbiorowym pracy lub nie jest zobowiązany do ustalenia regulaminu pracy.

Jak ją ustalić?

Wprowadzenie przerwy na lunch musi polegać na określeniu kręgu pracowników, do których ma ona zastosowanie, jej długości, pory dnia, w której się rozpoczyna, oraz celu jej wprowadzenia. Wprowadzenie tej przerwy nie oznacza pozbawienia pracowników 15-minutowej przerwy w pracy wliczanej do czasu pracy, mimo że z reguły także ta przerwa jest przeznaczana na spożywanie posiłków.

[b]Przerwa na lunch w umowie o pracę może być wprowadzona tylko wtedy, gdy pracodawca nie jest objęty układem zbiorowym pracy lub nie jest zobowiązany do ustalenia regulaminu pracy. [/b]

Nie jest tu istotne, że w konkretnym przypadku mimo istnienia układu zbiorowego pracy lub regulaminu pracy akty te nie przewidują przerwy na lunch bądź też – w przypadku regulaminu pracy – że regulamin pracy mimo takiego obowiązku nie został wydany przez pracodawcę (także z tego powodu, że nie może on uzyskać jego akceptacji przez zarząd zakładowej organizacji związkowej).

Oznacza to, że tylko pracodawca zatrudniający mniej niż 20 pracowników i pod warunkiem, że nie jest objęty żadnym układem zbiorowym pracy (i niezależnie od tego, czy układ reguluje przerwę na lunch), może wraz z pracownikiem w umowie o pracę taką przerwę wprowadzić (tak Walerian Sanetra w: Józef Iwulski, Walerian Sanetra „Komentarz do kodeksu pracy”, Warszawa 2009).

[srodtytul]System bez jasnego rozkładu[/srodtytul]

Przerwa w pracy wystąpi także u osób zatrudnionych w przerywanym systemie czasu pracy. W takich przypadkach według z góry ustalonego rozkładu przewidującego nie więcej niż jedną przerwę w pracy w ciągu doby trwającą nie dłużej niż pięć godzin.

Przerwy nie wlicza się do czasu pracy, jednakże za czas tej przerwy pracownikowi przysługuje prawo do wynagrodzenia w wysokości połowy wynagrodzenia należnego za czas przestoju. Mówi o tym art. 139 k.p.

Zgodnie z art. 81 § 2 k.p. za godzinę przestoju pracownikowi przysługuje wynagrodzenie wynikające z jego osobistego zaszeregowania, określonego stawką godzinową lub miesięczną.

Jeżeli taki składnik wynagrodzenia nie został wyodrębniony przy określaniu warunków wynagradzania, za przestój należy się 60 proc. wynagrodzenia. W każdym przypadku wynagrodzenie to nie może być jednak niższe od wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę.

[srodtytul]Karmienie dziecka[/srodtytul]

[b]Pracownicy karmiącej dziecko piersią przysługuje prawo do dwóch półgodzinnych przerw w pracy.[/b]

Nie ma przy tym ograniczenia wiekowego dziecka tak karmionego przez matkę. Wystarczy z reguły, że kobieta oświadcza, że karmi piersią. Choć [b]pracodawca może zażądać udokumentowania tego faktu odpowiednim zaświadczeniem lekarskim.[/b]

Pauzy na karmienie są wliczane do czasu pracy, a zatem odpłatne. Pracownica karmiąca więcej niż jedno dziecko ma prawo do dwóch przerw w pracy, po 45 minut każda. Przerwy na karmienie mogą być na wniosek pracownicy udzielane łącznie. Dzieje się tak na podstawie art. 187 k.p.

Jednak pracownicy zatrudnionej przez czas krótszy niż cztery godziny dziennie przerwy na karmienie nie przysługują. A jeżeli czas pracy kobiety nie przekracza sześciu godzin dziennie, przysługuje jej jedna przerwa.

[srodtytul]Męczący monitor[/srodtytul]

[b]Przerwy przysługują również pracownikom wykonującym swoje obowiązki przy komputerze.[/b] Ich wymiar reguluje [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=39E00F19FA08C31E6E5F5540A65C78FC?id=77487]rozporządzenie ministra pracy i polityki socjalnej z 1 grudnia 1998 r. w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy na stanowiskach wyposażonych w monitory ekranowe (DzU nr 148 poz. 973)[/link].

Zgodnie z jego § 7 pracodawca ma obowiązek zapewnić pracownikom:

- łączenie przemienne pracy związanej z obsługą monitora ekranowego z innymi rodzajami prac nieobciążającymi narządu wzroku i wykonywanymi w innych pozycjach ciała – przy nieprzekraczaniu godziny nieprzerwanej pracy przy obsłudze monitora ekranowego lub

- co najmniej 5-minutową przerwę wliczaną do czasu pracy po każdej godzinie pracy przy obsłudze monitora ekranowego.

[srodtytul]Gimnastyka dla niepełnosprawnych[/srodtytul]

[b]Szczególny rodzaj przerwy przysługuje niepełnosprawnemu pracownikowi.[/b] Ma on bowiem prawo do dodatkowej przerwy w pracy na gimnastykę usprawniającą lub wypoczynek.

Tak wynika z art. 17[link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=38041B8EF1F28FF1462228DAD221C4ED?id=257066] ustawy z 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych (tekst jedn. DzU z 2008 r. nr 14 poz. 92 ze zm.)[/link].

[b]Długość przerwy wynosi 15 minut i jest wliczana do czasu pracy.[/b] Nie narusza to art. 134 k.p.

[ramka][b]WAŻNE [/b]

Przerwa z art. 134 k.p. to nie to samo co przerywany czas pracy. Jej celem jest regeneracja sił pracownika w czasie pracy.[/ramka]

[ramka][b]Uwaga[/b]

Jeżeli dobowy wymiar czasu pracy młodocianego jest dłuższy niż cztery i pół godziny, pracodawca jest obowiązany wprowadzić przerwę w pracy trwającą nieprzerwanie 30 minut, wliczaną do czasu pracy.

Reguluje to art. 202 § 3[sup]1[/sup] k.p.[/ramka]