Publikujemy dziś najważniejsze wnioski płynące z lektury raportu o pomocy publicznej udzielonej w Polsce w 2008 r. Dane co prawda historyczne (chociaż najświeższe dostępne), ale ujawniają kilka niepokojących zjawisk, wciąż negatywnie odbijających się na gospodarce.
Drastycznie wzrosła łączna wartość pomocy dla firm. Urzędnicy tłumaczą to kosztami związanymi z wprowadzaniem regulacji unijnych dotyczących np. biopaliw lub rozwiązania kontraktów długoterminowych w energetyce. Nie zmienia to jednak faktu, że zgodnie z celami zawartymi jeszcze w Strategii Lizbońskiej, wartość pomocy państwa w krajach Unii stopniowo miała się zmniejszać. Mimo to w ostatnich latach wartość pomocy państwa systematycznie w Polsce rośnie.
Ponad pięć razy wyższe niż rok wcześniej było też wsparcie określonych sektorów gospodarki, np. górnictwa, czy przemysłu stoczniowego. To rodzaj pomocy najbardziej zabójczy dla konkurencji, utrwalający dominującą pozycję dużych, najczęściej państwowych firm.
Przedstawiciele urzędu antymonopolowego podkreślają, że największa część wsparcia – prawie 72 proc. – trafiła w ubiegłym roku do prywatnych firm. To dobrze, że państwo nie ogranicza się do pompowania pieniędzy wyłącznie w nieefektywne gospodarcze dinozaury (chociaż pomoc dla kolei, kopalni, czy stoczni wciąż była ogromna). Warto jednak przypomnieć, że w 2007 roku udział wsparcia, z jakiego skorzystały prywatne przedsiębiorstwa, przekroczył w łącznej wartości pomocy 87 proc.
Co z tego wynika? Optymista mógłby odpowiedzieć: w ubiegłym roku zaczął się kryzys, państwo musiało reagować,. Tyle, że kryzys w pełni dotknął polskie firmy dopiero w bieżącym roku. I dlatego z niepokojem czekam na przyszłoroczny raport.
[ramka][b]Małgorzata Szwaj[/b] | [i]radca prawny Linklaters[/i]
Wzrost wartości udzielonej pomocy w 2008 r. w porównaniu z rokiem ubiegłym nie da się uzasadnić objęciem omawianym raportem pomocy, która uprzednio nie występowała. Z raportu wynika, że z większej pomocy niż w ubiegłym roku, i to o ponad 30 proc., skorzystały na przykład kopalnie.
Co prawda, nadal zdecydowana większość pomocy publicznej udzielana jest w formach aktywnych np. w postaci dotacji. Znacznie rzadziej pomoc przybiera formę pasywną, polegającą na uszczupleniu wpływów do budżetu, taką jak ulgi podatkowe czy umorzenia. Jednakże udział pomocy „pasywnej” jest dużo większy niż w latach ubiegłych.
Na negatywną ocenę zasługuje zmiana struktury udzielonej pomocy ze względu na wielkość korzystających z niej podmiotów. Udział w wartości pomocy małych i średnich przedsiębiorstw spadł w 2008 r. do poziomu poniżej 50 proc. Zyskały na tym duże przedsiębiorstwa. Pomoc udzielana takim podmiotom, o zwykle silniejszej pozycji konkurencyjnej, zwiększa ryzyko naruszenia konkurencji na rynku.
Natomiast pozytywnie należy ocenić utrzymanie struktury udzielonej pomocy ze względu na formę prawną, jako że nadal dominowali głównie przedsiębiorcy prywatni (72,8 proc.). Ale i tu ich udział w uzyskanej pomocy zmalał o blisko 15 proc. Oznacza to, że więcej niż w zeszłym roku skorzystały z pomocy przedsiębiorstwa publiczne.[/ramka]