Trzeba jednak pamiętać, że zmiana przeznaczenia lokalu nie jest konieczna tylko wtedy, gdy zgodnie z art. 71 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=9E15A4F2F81961841598D3EC2F52E075?n=1&id=183262&wid=327603]prawa budowlanego[/link] nie zmieniają się warunki bezpieczeństwa pożarowego, powodziowego, pracy, zdrowotne, higieniczno-sanitarne, ochrony środowiska ani też wielkość i układ obciążeń.
W praktyce dotyczy to większości prac biurowych (ale takie warunki się zmienią, gdy będziemy chcieli wstawić np. sejf – dojdzie wtedy do zmiany układu obciążeń).
Zazwyczaj osoby, które wykonują w domu tylko niezbędne prace biurowe, nie dokonują zgłoszenia budowlanego w starostwie o zmianie przeznaczenia lokalu. Są jednak rejony kraju, w których urzędy tego wymagają. Dlatego warto się zorientować, jak jest w konkretnej miejscowości.
Nie ma też przepisu, który wprost kazałby informować wspólnotę o prowadzeniu nieuciążliwej działalności w lokalu. Jednak wspólnotę lepiej poinformować, choćby ze względu na dobre stosunki sąsiedzkie.
O tym, że prowadzimy firmę, powinniśmy natomiast powiadomić spółdzielnię i liczyć się z podniesieniem opłat.
Często, choć nie zawsze, zasady ustalania wysokości opłat dla domowych przedsiębiorców znajdują się w statutach i regulaminach spółdzielni.
Mogą one różnicować zakres i sposób uiszczania miesięcznych opłat związanych z eksploatacją i naprawami w zależności od tego, czy spółdzielcy zaspokajają tylko swoje potrzeby mieszkaniowe, czy też w lokalu lub jego części prowadzą działalność gospodarczą.
Przy ustalaniu wysokości miesięcznych opłat bierze się pod uwagę przede wszystkim zajmowaną przez przedsiębiorcę powierzchnię użytkową lokalu.