Art. 10 i 11 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=320785]ustawy z 1 lipca 2009 r. o łagodzeniu skutków kryzysu ekonomicznego dla pracowników i przedsiębiorców (DzU nr 125, poz. 1035[/link], dalej pakiet antykryzysowy) pozwalają stosować bardzo potrzebne elastyczne rozkłady czasu pracy.

[srodtytul]Bez kodeksowej definicji[/srodtytul]

Umożliwiają one różne godziny rozpoczynania pracy w poszczególne dni. Przy czym podjęcie zajęć w takich rozkładach w tej samej dobie nie stanowi pracy w godzinach nadliczbowych. W praktyce przy rozliczaniu czasu pracy oznacza to częściowe odejście od sztywnej kodeksowej definicji doby pracowniczej. Według niej są to kolejne 24 godziny, poczynając od godziny, w której pracownik rozpoczyna pracę zgodnie z jego rozkładem czasu pracy (art. 128 § 3 pkt 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=AE89BF528781D2C42167CAF23691862B?id=76037]kodeksu pracy[/link].).

Niestosowanie do tych rozkładów kodeksowej doby pracowniczej ma jednak ograniczony zakres. Dotyczy rozliczania dobowego czasu zajęć. Sprowadza się do tego, że jeżeli podwładny w wyniku wcześniejszego podjęcia pracy niż w dniu poprzednim przekroczy obowiązującą go normę dobową, wówczas to, co wykonał ponad ten limit, nie jest pracą w nadgodzinach.

[ramka][b]Przykład[/b]

W podstawowym systemie czasu pracy zatrudniony pracował w poniedziałek od 9 do 17, a we wtorek od 7 do 15. Choć w rozpoczętej w poniedziałek dobie przepracował łącznie dziesięć godzin, czyli przekroczył normę o dwie godziny, nie może domagać się dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych (art. 151[sub]1[/sub] k.p.).[/ramka]

[srodtytul]Granica dobowa[/srodtytul]

Przyjęcie w art. 10 i 11 pakietu antykryzysowego fikcji niepracowania w nadgodzinach mimo przekroczenia normy dobowej (czy podwyższonego wymiaru dobowego) nie rozwiązuje wszystkich problemów przy stosowaniu pakietowych elastycznych rozkładów czasu pracy. Przykładowo art. 148 k.p. zakazuje zatrudniania powyżej ośmiu godzin na dobę:

- na stanowiskach pracy, na których występują przekroczenia najwyższych dopuszczalnych stężeń lub natężeń czynników szkodliwych dla zdrowia,

- pracownic w ciąży,

- pracowników opiekujących się dzieckiem do ukończenia przez nie czwartego roku życia bez ich zgody.

Można przyjąć, że te zakazy (oprócz ostatniego, który może być uchylony za zgodą pracownika) obowiązują też w pakietowych rozkładach, gdyby nie pewna wątpliwość podnoszona przez niektórych szefów. Zgodnie z art.148 k.p. zakaz zatrudniania powyżej ośmiu godzin na dobę dotyczy jedynie systemów czasu pracy opartych na podwyższonym wymiarze dobowym (art. 135 – 138, art. 143 i 144 k.p.).

[srodtytul]Również w podstawowym[/srodtytul]

Czy zatem nie obowiązuje on w podstawowym systemie, opartym na ośmiogodzinnej normie dobowej? Moim zdaniem taki wniosek byłby nieuprawniony. Prowadziłby do zniesienia jednej z najważniejszych norm ochronnych z czasu pracy, norm, których celem (u zatrudnionych w warunkach szkodliwych i kobiet w ciąży) jest ochrona zdrowia.

Dając w tym wypadku prymat wykładni celowościowej i funkcjonalnej, przyjmuję jednak, że stosowanie pakietowych rozkładów nie zwalnia pracodawcy z obowiązku przestrzegania dobowego ośmiogodzinnego limitu czasu pracy przewidzianego w art. 148 k.p. Podobne uwagi należy odnieść do dobowych ograniczeń wymiaru czasu pracy pracowników młodocianych przewidzianych w art. 202 § 1 i 2 k.p. oraz wszystkich innych przepisów, które ograniczają dobowy wymiar czasu pracy ze względu na rodzaj pracy lub jej warunki albo wiek lub stan zdrowia podwładnych.

Stosując zatem elastyczny rozkład czasu pracy przewidziany w art. 10 i 11 pakietu antykryzysowego, szef nie jest zwolniony z przestrzegania przepisów ochron- nych limitujących dobowy wymiar czasu pracy i to w dobie pracowniczej w rozumieniu art. 128 § 3 pkt 1 k.p. Jedynie u pracowników opiekujących się dzieckiem do ukończenia przez nie czwartego roku życia ośmiogodzinny limit dobowego czasu pracy można uchylić za ich zgodą.

[i]Autor jest radcą prawnym w spółce z o.o. Orłowski, Patulski, Walczak[/i]