Tak wynika z badań Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Jak wskazują jego eksperci udział firm planujących wzrost wynagrodzeń zmieniał się w kolejnych miesiącach br. Jeszcze miesiąc temu plany związane z podwyższaniem wynagrodzeń miała co dziesiąta firma, w maju tylko 6 proc., a w styczniu, kiedy wchodziły w życie regulacje dotyczące nowej wysokości płacy minimalnej, aż 16 proc. firm.
Które branże z podwyżkami? Na pewno budowlanka
We wrześniu podwyżki wynagrodzeń deklarowały głównie firmy budowlane (19 proc.). Natomiast znaczny wzrost deklaracji o planowanych podwyżkach w porównaniu z poprzednim miesiącem dotyczył branży TSL (transport-spedycja-logistyka) (+10 pkt. proc.) i produkcyjnej (+5 pkt. proc.). We wrześniu firmy z branży TSL i handlowe najrzadziej planowały zmniejszanie wynagrodzenia. Najbardziej ostrożne w podnoszeniu płac są firmy usługowe, wśród których tylko 7 proc. chciało zwiększać wynagrodzenia.
Dobra sytuacja finansowa, czyli podwyżki
Firmy planujące podwyżki deklarowały dobrą sytuacją finansową. Zdecydowana większość (65 proc.) dysponowała środkami finansowymi pozwalającymi na bezpieczne funkcjonowanie na rynku powyżej trzech miesięcy. Ponadto, wśród firm, które planują zwiększać wynagrodzenia, 27 proc. w sierpniu br. zanotowało wzrost wartości sprzedaży, a 24 proc. wzrost liczby nowych zamówień (m/m). Jak podkreślają eksperci PIE wynika z tego, że dość znaczny udział w firmach planujących podwyżki stanowią te, które miały dobrą kondycję finansową.
Czytaj więcej:
W raporcie PIE czytamy, że firmy planujące podwyżki często deklarowały zbyt małe moce produkcyjne przy posiadanym portfelu zamówień i przewidywanych na najbliższy miesiąc zmianach popytu. Obserwowany obecnie duży popyt na produkty i usługi powoduje, że coraz więcej przedsiębiorstw boryka się ze zbyt małymi mocami produkcyjnymi. We wrześniu 15 proc. firm wskazywało na zbyt małe moce produkcyjne i co trzecia taka firma planowała podnieść wynagrodzenia. Wskazania na podwyżki w firmach o zbyt małych mocach produkcyjnych różnią się w branżach. Połowa firm budowlanych ze zbyt małymi mocami produkcyjnymi chce podnosić wynagrodzenia. W firmach z branży TSL ze zbyt małymi mocami produkcyjnymi aż 38 proc. planuje wzrost wynagrodzeń. Natomiast w usługach żadna firma spośród deklarujących zbyt małe moce produkcyjne, nie planuje podwyżek.