Wpisanie na liście obecności powodu nieobecności w pracy a ochrona danych osobowych

Praktyka wpisywania na liście obecności powodu nieobecności w pracy może naruszać przepisy o ochronie danych osobowych. Nie ma też żadnego uzasadnienia, aby takie adnotacje znajdowały się na tej liście.

Publikacja: 03.08.2017 06:10

Wpisanie na liście obecności powodu nieobecności w pracy a ochrona danych osobowych

Foto: 123RF

- Pracownicy naszej firmy potwierdzają obecność podpisem na liście obecności. Obejmuje ona okres miesiąca kalendarzowego. W razie nieobecności pracownika kadry zaznaczają skrótem przyczynę nieobecności (mamy je w kilku grupach – urlop wypoczynkowy, opieka nad dzieckiem, choroba i opieka, urlop dla rodziców, inne nieobecności usprawiedliwione, nieobecność nieusprawiedliwiona). Spotkaliśmy się z opinią, że takie rozwiązania nie powinny być stosowane. Czy powinniśmy zmienić dotychczasową praktykę? – pyta czytelniczka.

Tak, ta praktyka powinna ulec zmianie. Nie ma żadnych powodów, dla których na ogólnodostępnej liście obecności miałyby być podawane takie szczegółowe informacje. Powinny się one znajdować w ewidencji czasu pracy. Lista obecności nie jest ewidencją, a jedynie przyjętym sposobem potwierdzania obecności w pracy. Wystarczające jest wskazanie na niej samego faktu nieobecności, bez konkretyzowania jej przyczyny.

Pozostało jeszcze 87% artykułu

PRO.RP.PL i The New York Times w pakiecie!

Podwójna siła dziennikarstwa w jednej ofercie.

Kup roczny dostęp do PRO.RP.PL i ciesz się pełnym dostępem do The New York Times na 12 miesięcy.

W pakiecie zyskujesz nieograniczony dostęp do The New York Times, w tym News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

Prawo w firmie
Weszła w życie ustawa zawierająca pierwszy pakiet rozwiązań deregulacyjnych
Prawo w firmie
Deregulacja idzie pełną parą. Co już jest gotowe, co czeka w kolejce
Prawo w firmie
Adam Zakrzewski: Zmiany, na które czekał rynek mieszkaniowy
Prawo w firmie
40 proc. opłat za mieszkanie w kosztach biznesu? Jest to możliwe
Prawo w firmie
Deregulacja po 100 dniach: rząd przyjął większość postulatów zespołu Brzoski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama