- Zmiany dotyczące świadczenia usług przez polskich przedsiębiorców w Unii Europejskiej będą pewne. Projekt powstaje, tylko pytanie w jakim zakresie – powiedział Joanna Jasiewicz, radca prawny z kancelarii Gide w piątkowym programie #RZECZoPRAWIE.
- Unia dąży do wdrożenia zasady równej pracy za równą płacę w tym samym miejscu – dodała.
Zdaniem gościa programu płaca minimalna zyskała wielu zwolenników. Komisja Europejska wycofuje się z pojęcia stawek minimalnych.
Według Joanny Jasiewicz proponowane zmiany mogą doprowadzić do sytuacji, że jeden pracownik w tej samej firmie uzyska dużo wyższe wynagrodzenie, a drugi dużo mniej za taką samą pracę. Natomiast pracodawca nie będzie delegował pracownika za granicę, tylko zatrudni kogoś na rynku lokalnym. - Ta idea wyrównywania warunków jest więc nie do końca sprawiedliwa – podkreśliła prawniczka.
- W większość państwa UE, w wielu branżach warunki pracy są regulowane w układach zbiorowych pracy. KE oczekuje, że każde państwo udzieli wiążących informacji, podyktuje stawki i wskaże jak się dostosować do tych przepisów – zaznaczyła.
- Branża transportowa jest pierwszą ofiarą wyrównywania warunków płacy – dodała.
Według gościa programu będzie to duże utrudnienie dla przedsiębiorców, którzy będą musieli na 27 formularzach i w kilku językach prowadzić ewidencję czasu pracy, ewidencję nadgodzin, ewidencję minimalnego wynagrodzenia czy ewidencję rotacji. Nie może bowiem być dyskryminacji, że jedni jeżdżą na drożnych trasach a inni nie.
- Weźmy rodzinną firmę transportową, która musi taką dokumentację prowadzić. Wydaje się to wręcz nierealne – stwierdziła Joanna Jasiewicz w rozmowie z Mateuszem Rzemkiem.