Aktualizacja: 11.10.2016 18:50 Publikacja: 11.10.2016 17:52
Foto: Fotorzepa / Jerzy Dudek
Poseł SLD Marek W. po 14 latach spędzonych w Sejmie chciał powrócić do pracy w warszawskiej Spółdzielni Budownictwa Mieszkaniowego. Pracował tam jako specjalista prawno-finansowy. Nie został jednak dopuszczony do pracy.
Były poseł wniósł więc pozew do sądu o dopuszczenie do pracy i o wynagrodzenie. Żądał ponad 130 tys. zł za gotowość do jej świadczenia. Strona pozwana – spółdzielnia – domagała się w pozwie wzajemnym unieważnienia umowy o pracę podpisanej z prezesem zarządu. W umowie nie wymieniono obowiązków pracownika, a jego wynagrodzenie zostało ustalone w oderwaniu od zasad obowiązujących w spółdzielni. W strukturze stanowisk nie było też takiego, które rzekomo objął poseł.
Rządowy pakiet deregulacyjny ma uprościć życie przedsiębiorcom. Sejmowa opozycja zauważa, że likwiduje niewiele...
Perspektywy opublikowały wyniki kolejnego rankingu programów MBA, czyli studiów kształcących menedżerów. "Złotą...
Współpraca podmiotów państwowych i samorządowych z sektorem prywatnym jest kluczowa dla zwiększenia efektywności...
Pieniądze publiczne powinny poprawiać płace i warunki pracy zatrudnionych – wynika z ogólnoeuropejskiego badania.
Członkowie zarządu będą mogli realnie bronić się w postępowaniach o przeniesienie na nich odpowiedzialności za p...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas