Starosta odmówił uchylenia własnego, ostatecznego pozwolenia na budowę piekarni i sklepu z artykułami piekarniczymi. Wystąpili do niego w tej sprawie Tadeusz i Krystyna Z. Tłumaczyli, że nie brali udziału w postępowaniu o jego wydanie. O tym, że w sąsiedztwie będzie budowany sklep, dowiedzieli się, gdy zaczęto wytyczać teren pod budowę.

Same naruszenia

W ich ocenie budowa nowego pawilonu naruszy ich interesy, gdyż od 20 lat prowadzą działalność handlową w sąsiednim budynku oddalonym od planowanego o 10–15 m. Ich zdaniem inwestycja jest też niezgodna z miejscowym planem zagospodarowania terenu, narusza linię zabudowy i jest usytuowana w pasie drogowym.

Gdy starosta odmówił uchylenia decyzji, wtedy Tadeusz i Krystyna Z. odwołali się do wojewody, a ten pozwolenie na budowę uchylił i przekazał sprawę staroście do ponownego rozpoznania. Dzięki temu Tadeusz i Krystyna Z. mogli zająć stanowisko w sprawie.

Starosta zażądał od nich wskazania przepisów prawa materialnego, z których wynikają – ich zdaniem – ograniczenia w zabudowie ich działki.

Tadeusz i Krystyna Z. powołali się na art. 3 pkt 20 prawa budowlanego zawierający definicję obszaru oddziaływania obiektu. Podnieśli, że nowy obiekt handlowy w ich bezpośrednim sąsiedztwie będzie stanowił dla nich konkurencję. W związku z tym będzie negatywnie wpływać na prowadzoną przez nich działalność gospodarczą oraz kolidować z ruchem samochodów zaopatrzeniowych i klientów. Jako podstawę przyznania prawa strony w postępowaniu w sprawie wydania pozwolenia na budowę spornego sklepu wskazali art. 140 oraz art. 232–243 kodeksu cywilnego.

Starosta odmówił ponownie

Starosta odmówił po raz kolejny uchylenia pozwolenia na budowę. Zdaniem starosty budowa sklepu jest zgodna z ustaleniami miejscowego planu. Inwestor uzyskał też zgodę zarządcy drogi na lokalizację w pasie drogi powiatowej swojego obiektu handlowego. Zaprojektował również podłączenia obiektu do miejskiej sieci wodociągowej i miejskiej kanalizacji sanitarnej, na lokalizację których uzyskał zgodę właściciela terenu.

Starosta wskazał, że projektowany budynek handlowy znajduje się w odległości około 7,5 m od granicy nieruchomości Tadeusza i Krystyny Z. Jego odległość od ich budynku wynosi około 13–13,5m. Nie ma więc naruszenia przepisów o odległości.

Tadeusz i Krystyna Z. odwołali się ponownie do wojewody, a ten tym razem utrzymał decyzję starosty w mocy. Jego zdaniem nie wykazali się interesem prawnym tylko faktycznym, a tym samym nie mogą być stroną w postępowaniu. Wojewoda podzielił też stanowisko starosty, że obszar oddziaływania obiektu nie obejmuje ich nieruchomości. Stwierdził, że każda inwestycja powoduje uciążliwości i utrudnienia dla sąsiadów.

Ze skargą do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi na decyzje wystąpił Tadeusz Z. W uzasadnieniu podniósł, że w jego mniemaniu w trakcie postępowania przedstawił argumenty przemawiające za tym, by nadać mu status strony w postępowaniu o udzielenie pozwolenia na budowę pawilonu handlowego na sąsiedniej działce.

Skarżący wskazał, że przy rozpoznawaniu sprawy przez wojewodę pominięte zostały orzeczenia sądów administracyjnych, odnoszące się do ustalenia obszaru oddziaływania planowanego obiektu na nieruchomości sąsiedniej. Wynikało z nich, że należy też uwzględnić przepisy z zakresu prawa cywilnego o ochronie prawa własności.

WSA oddalił skargę. W ocenie sądu organy administracji prawidłowo ustaliły, że skarżącemu nie przysługiwało prawo strony w postępowaniu w sprawie udzielenia pozwolenia na budowę. Art. 28 ust. 2 prawa budowlanego definiujący pojęcie strony postępowania o udzielenie pozwolenia na budowę jest regulacją szczególną w stosunku do art. 28 kodeksu postępowania administracyjnego.

Interes prawny

Art. 28 k.p.a przewiduje, że interes prawny ma ten, kto pozostaje w bezpośrednim, indywidualnym, konkretnym, realnym i aktualnym związku z przedmiotem postępowania. Interes ten powinien opierać się na przepisie prawa materialnego, z którego strona wywodzi prawo do uczestnictwa w postępowaniu administracyjnym.

Natomiast zgodnie z art. 28 ust. 2 prawa budowlanego stronami w postępowaniu w sprawie pozwolenia na budowę są inwestor oraz właściciele, użytkownicy wieczyści lub zarządcy nieruchomości znajdujących się w obszarze oddziaływania obiektu.

WSA podkreślił, że aby uznać dany podmiot za stronę postępowania w sprawie pozwolenia na budowę ograniczenie wynikające z przepisów odrębnych musi godzić w konkretne uprawnienia danego podmiotu do zagospodarowania należącej do niego nieruchomości. Trzeba wykazać, że dana inwestycja narusza konkretnie wskazane przepisy prawa materialnego, z których wywodzi własny interes prawny. Ograniczenia, które nie są wynikiem istnienia przepisów prawnych, nie uzasadniają przyznania przymiotu strony.

Jednocześnie zaznaczyć trzeba, że subiektywne odczucie, że inwestycja oddziałuje na jego nieruchomość nie wystarcza do uznania, że nieruchomość ta usytuowana jest w obszarze oddziaływania danego przedsięwzięcia. Nie uprawnia również do przyznania prawa strony interes faktyczny, czyli sytuacja, gdy dany podmiot jest co prawda bezpośrednio zainteresowany rozstrzygnięciem sprawy administracyjnej, jednak nie może tego zainteresowania poprzeć przepisami prawa mogącymi stanowić podstawę do podjęcia stosownych działań przez organy administracji.

Skarżący jest właścicielem budynku. Swoje źródła interesu prawnego uzasadniającego legitymację do uczestnictwa w postępowaniu administracyjnym w sprawie pozwolenia na budowę upatruje w regulacjach prawa cywilnego dotyczących prawa własności i użytkowania wieczystego, o których mowa w art. 140 oraz art. 232–243 k.c. Jednocześnie wskazuje na niekorzystny wpływ na funkcjonowanie należącego do niego obiektu tej samej branży.

Przepisy prawa cywilnego, na które powołał się skarżący, są ogólnymi regulacjami normującymi instytucje prawa własności i prawa użytkowania wieczystego. Uregulowania te nie stanowią podstawy do uznania interesu prawnego skarżącego. Objęte pozwoleniem na budowę roboty budowlane nie naruszają prawa własności ani użytkowania wieczystego służącego skarżącemu, w tym nie ograniczają jego uprawnień do korzystania z nieruchomości z wyłączeniem innych osób zgodnie z jej społeczno-gospodarczym przeznaczeniem.

Poza tym nie sposób nie zauważyć, że projektowana inwestycja obejmuje tylko budowę budynku handlowego wraz z przyłączem wody i przyłączem kanalizacji, nie obejmuje zaś budowy żadnego układu komunikacyjnego ani zjazdu.

Wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi z 12 lutego 2016 r. II SA/Łd 1015/15.