Reklama
Rozwiń

Rezygnacja z telepracy nie jest łatwa

Przy porozumieniu o telepracy w trakcie zatrudnienia każda ze stron może wystąpić o zaprzestanie tej formy pracy i przywrócenie poprzednich warunków w ciągu trzech miesięcy od jej podjęcia.

Aktualizacja: 31.01.2016 08:45 Publikacja: 30.01.2016 16:00

Rezygnacja z telepracy nie jest łatwa

Foto: 123RF

Pracownik zgodził się na telepracę, teraz zmienił zdanie i chce wrócić do stacjonarnego wykonywania obowiązków. Czy możemy nie zgodzić się na to z tego powodu, że wskutek przejścia większej liczby osób na telepracę zmniejszyła się powierzchnia biurowa i nie ma już miejsca dla powracającego? Czy taka odmowa może być podstawą rozwiązania umowy? – pyta czytelnik.

Jednym z przejawów zainteresowania pracodawców nowymi technologiami jest zawieranie umów o pracę w formie telepracy – z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej. Dla pracodawcy plusem takich umów jest możliwość zaoszczędzenia na kosztach powierzchni biurowej, a dla pracownika – lepsze godzenie życia rodzinnego z pracą. Czasem jednak, mimo komfortowych warunków świadczenia zadań, zatrudnieni w tej formie chcą wrócić do wykonywania pracy na terenie zakładu. Przyczyną może być np. poczucie wyalienowania z życia w firmie. Czy pracownik może zażądać takiej zmiany od pracodawcy i czy pracodawca jest związany tym roszczeniem?

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Świąteczna oferta! Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r.
Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Prawo w firmie
Legislacja gospodarcza w stylu słabej drużyny futbolowej
Prawo w firmie
"Rzeczpospolita" znów liderem w kwestii własności intelektualnej
Prawo w firmie
Podwykonawstwo a prawo zamówień publicznych. Co mówi orzecznictwo KIO?
Prawo w firmie
EUDR nabiera coraz wyraźniejszych kształtów. Co zakłada unijna regulacja?
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Prawo w firmie
Komisja Europejska zaskarżyła Polskę do TSUE. Chodzi o minimalny podatek dochodowy
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku