— Zbudowanie urzędu, który jest rzeczywiście niezależnym organem ochrony prawa, oparł się naciskom politycznym, działa na rzecz przedsiębiorców oraz ma wsparcie i zaufanie tego środowiska — w ten sposób Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców odpowiedział na pytanie o najważniejszy sukces upływającej lada dzień kadencji.

Gros spraw, w których interweniował rzecznik MŚP, dotyczyło kontroli skarbowych (np. związanych z tzw. karuzelami VAT-owskimi), sporów z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych (na tle wysokości odprowadzonych składek i kwestionowania prawa do zasiłku) czy Polskim Funduszem Rozwoju (dotyczących dotacji z tarcz antycovidowych).

Czytaj więcej

Mikołaj J. Kruczyński: Pięć priorytetów dla nowego rzecznika przedsiębiorców

Abramowicz, rzecznik MŚP: pomogłem setkom przedsiębiorców

— Podejmowałem tysiące interwencji i pomogłem setkom przedsiębiorców zmagających się z nierzetelnymi działaniami instytucji państwowych. Ta pomoc konkretnym ludziom, dzięki której nierzadko mogli oni ocalić dorobek całego życia, to dla mnie osobiście najważniejszy element pracy rzecznika — podsumowuje Abramowicz.

Jeśli chodzi o wpływ na regulacje prawne, to rzecznik MŚP przypisuje sobie przyczynienie się do obniżenia składki zdrowotnej z 9 do 4,9 proc., objęcie branży beauty 8-proc. VAT, wydłużenie tzw. Małego ZUS-u czy a nawet odroczenie wejścia w życie Krajowego Systemu eFaktur (choć samo Ministerstwo Finansów przyznało, że system nie jest w stu procentach gotowy).

— Rzecznik jakoś spektakularnie sytuacji przedsiębiorców nie zmienił, co nie znaczy, że nie jest to instytucja potrzebna. Zwłaszcza dla jednoosobowych działalności gospodarczych, które nie zawsze są zrzeszone w organizacjach pracodawców — mówi dr Łukasz Bernatowicz z Business Centre Club (BCC).

— My jako BCC mieliśmy poprawne, by nie powiedzieć dobre relacje z rzecznikiem. Nie zawsze się zgadzaliśmy, ale była możliwość dyskusji i wspierania się w tych obszarach, które były wspólne dla jego interesariuszy i dla naszych członków — dodaje ekspert.

Najmniejsze firmy potrzebują ochrony rzecznika małych i średnich przedsiębiorców

Jak podkreśla Jakub Bińkowski ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, choć jego organizacja jest przeciwna mnożeniu instytucji, to z uwagi na znaczenie sektora MŚP dla gospodarki stoi na stanowisku, że potrzebny jest urząd broniący praw najmniejszych firm.

— Szczególnie w kontekście występujących nadużyć ze strony administracji publicznej. Z naszego punktu widzenia kluczowe są interwencyjne kompetencje rzecznika, takie jak np. możliwość przystępowania do postępowań sądowych. Firmy korzystają z tych form pomocy i widzą w nich realny sens, więc to na tego typu działaniach w naszej ocenie powinna koncentrować się aktywność tej instytucji. Mniejszą wartość dostrzegamy w różnego rodzaju inicjatywach o charakterze regulacyjnym — mówi Jakub Bińkowski, zwracając uwagę, że rzecznik MŚP nie ma inicjatywy ustawodawczej.  

— O ile jego głos bywa istotny w ramach konsultacji poszczególnych rozwiązań, o tyle ustawowo nie jest on umocowany do prowadzenia własnej agendy legislacyjnej — mówi ekspert.

Czytaj więcej

Adam Abramowicz: Pora wziąć się za podatki

Jak podkreśla, wniosek z tych sześciu lat jest następujący: rzecznik MŚP ma sens jako instytucja interwencyjna w sprawach konkretnych przedsiębiorców.

— Kontrowersje pojawiają się dopiero w ocenie wszelkiego rodzaju inicjatyw okołoregulacyjnych i systemowych, a wynika to m.in. z faktu, że urząd ten nie został powołany po to, by z nimi wychodzić i zastępować tym samym właściwe ministerstwa — wyjaśnia przedstawiciel ZPP.

352

tyle wniosków o przystąpienie do postępowania wpłynęło do rzecznika MŚP w 2023 roku

588

w tylu sprawach biuro rzecznika podejmowało czynności w 2023 roku

Zdaniem dr. Łukasza Bernatowicza to, że ustępujący rzecznik nie ma na koncie spektakularnych osiągnięć wynika z jego ustawowych kompetencji.  

— To nie jest kwestia osoby, która piastowała to stanowisko. Rzecznik bardzo chciał, tylko nie bardzo mógł pewne kwestie zmienić ze względu na to, że ustawodawca nie za bardzo wsłuchiwał się w jego głos. Mimo że rzecznik pochodził z poprzedniego obozu władzy, to nie spotkał się z życzliwym przyjęciem jego postulatów, a niejednokrotnie wręcz z wrogim, jak to było ze sztandarowym postulatem rzecznika MŚP w postaci dobrowolnego ZUS-u — przypomina dr Bernatowicz.

Właśnie fiasko tego pomysłu Abramowicz wskazywał jako swoją największą porażkę. Z drugiej strony ubolewał nad bardzo małą aktywnością w tym względzie samych przedsiębiorców, którym nie udało się zebrać nawet 100 tys. podpisów pod obywatelską inicjatywą ustawodawczą.