Pracodawca ma miesiąc na rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika, licząc od dnia uzyskania wiadomości o okoliczności uzasadniającej dyscyplinarkę (art. 52 § 2 kodeksu pracy). Jest to uzasadnione – jeśli bowiem zatrudniający dowie się o zaistnieniu takiego zdarzenia, powinien zmierzać do bezzwłocznego zakończenia stosunku pracy.
Termin miesiąca ma charakter zawity, a zatem nie ulega przywróceniu. Sąd Najwyższy stoi zaś jednoznacznie na stanowisku, że przyczyny rozwiązania stosunku pracy na podstawie art. 52 § 1 k.p. po upływie miesięcznego terminu są pozbawione jakiejkolwiek prawnej doniosłości (tak w wyroku z 26 listopada 2002 r., I PKN 587/01). Oświadczenie pracodawcy o rozwiązaniu umowy w trybie dyscyplinarnym złożone pracownikowi po tym terminie wprawdzie jest skuteczne, ale narusza przepisy o rozwiązywaniu umów o pracę. Umożliwia więc zwolnionemu powrót na etat albo uzyskanie odszkodowania.