Sąd Najwyższy wydał wyrok, który pomoże rozstrzygać niełatwe sprawy o podział majątku dorobkowego, gdy małżonkowie prowadzili firmę zarejestrowaną tylko na jednego z nich.
Spór o małżeński biznes
Kwestia wynikła w sprawie z wniosku Emilii P. o podział majątku dorobkowego (w kilka lat po rozwodzie), do którego należała firma Studio Małych Form zajmująca się wystawianiem sztuk dla dzieci. Kobieta, z zawodu nauczycielka, adaptowała utwory, pisała scenariusze, a mąż był organizatorem, szukał klientów – i to on zarejestrował w 2001 r. na siebie firmę. Po kilku latach firma zaczęła przynosić straty. Zbiegło się to z kryzysem w małżeństwie i rozwodem. Co ciekawe, po rozwodzie dostała firma skrzydeł i w procesie została wyceniona na 400 tys. zł. Była żona domaga się połowy tej kwoty.
Kodeks rodzinny, który mówi, co należy do majątku osobistego, a co nie, tej kwestii wprost nie reguluje. Art. 31 stanowi, że z chwilą zawarcia małżeństwa powstaje między małżonkami wspólność majątkowa obejmująca przedmioty nabyte w czasie jej trwania, tj. majątek wspólny, a przedmioty nieobjęte wspólnością należą do majątku osobistego każdego z małżonków. Do majątku wspólnego należą w szczególności: pobrane wynagrodzenie za pracę i dochody z innej działalności zarobkowej każdego małżonka, a nie ma tu mowy o przedsiębiorstwie jako aktywie majątkowym. Kiedy ono podlega podziałowi?
Sądy Rejonowy i Okręgowy w Krakowie oddaliły żądanie byłej małżonki. Wskazały, że przedsięwzięcie bez męża by nie funkcjonowało, a partycypacja żony w rozwoju firmy była minimalna. Gdyby nawet miała być ona dzielona, jej majątek ograniczyłby się do kilku sprzętów wycenionych wprawdzie na 10 tys. zł, ale nieprzedstawiających żadnej wartości rynkowej. I tak sprawa trafiła do Sądu Najwyższego.
Co po ślubie, do wspólnego
Pełnomocnik powódki mec. Magdalena Otwinowska mówiła przed SN, że przepisy o osobistym majątku małżonków nie wymieniają przedsiębiorstwa, a zatem należy ono do majątku wspólnego. A do przedsiębiorstwa nie należą tylko rzeczy, ale też nazwa, dokumenty związane z prowadzeniem działalności, tajemnice , w tym o klienteli.
Sąd Najwyższy nakazał ponowne rozpoznanie sprawy.
– Nie ma racji były małżonek, twierdząc, że o tym, do kogo należy przedsiębiorstwo, decyduje udział w jego tworzeniu, rozwoju. Decydują o tym daty: powstania wspólności oraz powstania przedsiębiorstwa. Jeśli je zatem utworzono w trakcie małżeństwa, to należy do majątku wspólnego. Nie ma znaczenia, że uczyniło to jedno z małżonków – powiedziała Iwona Koper, sędzia SN. – Przy ustaleniu udziałów znaczenie może mieć to, z czyjego majątku powstała firma – dodała sędzia. – Były małżonek, właściciel firmy, ma też zrekompensować przy podziale drugiemu to, co dzięki jego pracy zyskał.
– Trudno się zgodzić, że firma powstała miesiąc przed ślubem należy do jednego małżonka, a powstała miesiąc po ślubie do obojga – komentuje Rafał Wąworek, adwokat zajmujący się sprawami rodzinnymi. Zwłaszcza, gdy w jej prowadzenie zaangażowani są oboje małżonkowie. W praktyce więc sądy badają stopień zaangażowania i szukają kompromisowego podziału.
Opinia dla „Rz"
Prof. Henryk Haak, Uniwersytet Szczeciński, specjalista od prawa rodzinnego
Nie razi mnie takie podejście, że firma zarejestrowana przez jednego małżonka należy do majątku wspólnego. Podobną sytuację mamy, gdy np. mąż pracuje i dobrze zarabia, a żona zajmuje się domem i wychowaniem dzieci. Uzyskane przez męża zarobki i oszczędności wchodzą do wspólnego majątku, który jest dzielony między oboje małżonków. Przeciwieństwem tego modelu jest rozdzielność majątkowa, zwykle ustanowiona w umowie, a czasem przez sąd – wtedy w razie rozwodu sukces majątkowy przedsiębiorcy może się jedynie przełożyć na wysokość ewentualnych alimentów dla jego małżonka.