Prowadzę niewielki sklep ze sprzętem RTV i AGD. Ostatnio jeden z klientów zrobił mi awanturę, chciał kupić odkurzacz, który chwilę wcześniej zarezerwował inny klient. Odkurzacz był w atrakcyjnej cenie, stąd takie zainteresowanie. Ponieważ tego dnia w sklepie był duży ruch, zarezerwowałem odkurzacz dla poprzedniego klienta, ale nie umieściłem o tym informacji na towarze. Kolejny klient nim zainteresowany twierdził, że albo mu go sprzedam, albo dopilnuje, abym został ukarany grzywną. Czy coś mi grozi? – pyta czytelnik.
Niestety, tak. Z art. 135 kodeksu wykroczeń wynika wyraźnie, że kto, zajmując się sprzedażą towarów w przedsiębiorstwie handlu detalicznego lub w przedsiębiorstwie gastronomicznym, ukrywa przed nabywcą towar przeznaczony do sprzedaży lub umyślnie bez uzasadnionej przyczyny odmawia sprzedaży takiego towaru, podlega karze grzywny. Bez znaczenia jest przy tym to, kto odmawia klientowi sprzedaży towaru. Może to być sprzedawca, kierownik, właściciel czy nawet osoba na zastępstwie. Potwierdził to Sąd Najwyższy w wyroku z 17 marca 2005 r. (I KZP 3/2005).
Towary przeznaczone do sprzedaży to wszelkie dobra, których sprzedażą przedsiębiorstwo w toku swej działalności się zajmuje. W razie wątpliwości należy przyjąć, że za towary przeznaczone do sprzedaży powinny być w pierwszej kolejności uważane te towary, które wystawione są w miejscu sprzedaży na widok publiczny z oznaczeniem ceny. Zgodnie z art. 543 kodeksu cywilnego takie wystawienie towarów równoznaczne jest ze złożeniem oferty przez sprzedającego, a tym samym złożenie przez kupującego oświadczenia woli o przyjęciu oferty wiąże sprzedającego i powoduje zawarcie umowy sprzedaży. W przypadku innych towarów samo wystawienie ich na widok publiczny w sytuacji, gdy przedsiębiorstwo zajmuje się sprzedażą towarów takiego rodzaju, także będzie wywoływać domniemanie (możliwe do obalenia), że są one przeznaczone do sprzedaży.
Inaczej będzie, gdy produkt zostanie wystawiony na widok publiczny, ale z jednoznaczną adnotacją, że nie jest przeznaczony na sprzedaż. Może to być np. tabliczka: „towar wystawowy – nieprzeznaczony na sprzedaż" czy też „towar sprzedany – czeka na odbiór". Wówczas trudno bowiem mówić o ofercie. Klient widzi towar i cenę, ale wie, że nie może go kupić. W takiej sytuacji odmowa sprzedaży nie może być uznana za wykroczenie.
Przedsiębiorca musi pamiętać, że art. 135 kodeksu wykroczeń dotyczy odmowy sprzedaży „bez uzasadnionej przyczyny".