Prezes Stowarzyszenia Kierowników Flot Samochodowych Jacek Częścik uważa, że przy regularnie serwisowanej flocie niewiele trzeba robić, aby przygotować auto do zimy. – Najważniejsze są zimowe opony, które trzeba wymienić odpowiednio wcześniej (nie czekając na pierwszy śnieg) – przekonuje Częścik. Reszta, czyli akumulator, płyny, ogólne przejrzenie auta, są dokonywane podczas przeglądów okresowych. Wtedy też na bieżąco wymieniane są filtry. Nawet przy wydłużonych przebiegach międzyprzeglądowych, czyli np. co 30 tys. km, samochód przynajmniej raz w roku pojawia się w warsztacie. Pojazdy przedstawicieli handlowych są nawet dwa razy w roku. – Nie sądzę, aby którykolwiek z fleetmagerów oszczędzał na przeglądach – zapewnia prezes SKFS. Wsparciem jest oprogramowanie wykorzystywane przez osoby zarządzające parkiem aut przypominające o wizytach w warsztacie.