Na zdecydowane przyśpieszenie rejestracji firm ma pozwolić elektronizacja procedury oraz zmniejszenie obowiązków zgłoszeniowych przedsiębiorcy.
Zmiany takie zawiera rządowy projekt noweli ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym, którego pierwsze czytanie odbędzie się na obecnym posiedzeniu Sejmu.
Po co ta zmiana, skoro jedno okienko formalnie działa od marca 2009 r.?
Jak przyznaje samo Ministerstwo Sprawiedliwości, autor noweli, jedyną rolą okienka jest wyznaczenie w sądzie rejestrowym miejsca składania dokumentacji niezbędnej do rozpoczęcia działalności gospodarczej. Jednak KRS nie może zarejestrować spółki bez skompletowania dokumentacji kierowanej za jego pośrednictwem do takich organów jak GUS czy ZUS, co wymusza korespondencję między urzędami. W wielu przypadkach proces rejestrowania firmy w KRS wręcz się wydłużył.
Zmiana polegać ma na tym, że składający wniosek o wpis do KRS nie będzie dołączał dodatkowych zgłoszeń do urzędu skarbowego, GUS i ZUS, a po wpisaniu go, niemal od ręki, dane z rejestru będą przekazywane przez system teleinformatyczny do GUS i Centralnego Rejestru Podmiotów Krajowej Ewidencji Podatników. To spowoduje automatyczne nadanie numerów REGON i NIP.
Zarejestrowana firma będzie mogła od zaraz rozpocząć działalność.
Nadal na przedsiębiorcy będzie ciążył obowiązek przedłożenia tzw. danych uzupełniających niezbędnych w urzędzie skarbowym, GUS i ZUS, których nie ujawnia się w KRS, np. numer rachunku bankowego. Dane te będzie składał tylko na jednym formularzu do urzędu skarbowego, a ten przekaże je dalej.
Nowela ma wejść w życie 1 października 2014 r.
Obliczono, że nowe okienko zmniejszy obciążenia informacyjne o połowę i może z niego skorzystać rocznie ok. 25 tys. przedsiębiorców rozpoczynających działalność.
Sędzia Kaja Angerman z Ministerstwa Sprawiedliwości, zajmująca się tymi sprawami, powiedziała „Rz", że zmiany te są możliwe dzięki elektronice, której rozwiązania są teraz testowane, a skorzystają na nich nie tylko nowe firmy, ale także starsze spółki dokonujące zmian w KRS.
– Widać, że MS wyciąga wnioski z niepowodzeń obecnego okienka, ale też z sukcesów S-24, na początku krytykowanej – wskazuje prof. Michał Romanowski z UW. – Sama sprawna rejestracja nie gwarantuje oczywiście powodzenia w biznesie, ale jest niezbędnym elementem ułatwień w prowadzeniu działalności gospodarczej. Tym bardziej istotnym, że chroniącym przed zimnym prysznicem na wejściu do biznesu.
etap legislacyjny: pierwsze czytanie w Sejmie