W przypadku urlopu rodzicielskiego niebagatelne znaczenie ma moment złożenia wniosku.
– Jeśli kobieta od razu po porodzie złoży wniosek o cały urlop macierzyński, dodatkowy macierzyński i rodzicielski, będzie mogła potem zrezygnować z urlopów w całości albo w części. Jeśli jednak wniosek złoży później, na przykład o urlop rodzicielski wraz z urlopem o dodatkowy macierzyński, rezygnacja nie będzie możliwa – zauważa Monika Frączek z Ministerstwa Pracy.
26 tygodni wynosi pełny wymiar urlopu rodzicielskiego, niezależnie od liczby urodzonych dzieci
– Nie znajduję uzasadnienia dla takiego zróżnicowania. Sytuacja życiowa kobiety na urlopie rodzicielskim, który trwa aż 26 tygodni, może się przecież zmienić. Nie powinno odmawiać się jej prawa do rezygnacji – ocenia Marcin Zieleniecki, profesor z Uniwersytetu Gdańskiego.
Ważne terminy
Z wypowiedzi ekspertów zaproszonych na wczorajszą Ogólnopolską Konferencję Prawa Pracy, zorganizowaną przez Nowoczesną Firmę S.A., wynika, że rezygnacja z wolnego, nawet jeśli możliwa, wcale nie jest łatwa.
Jeżeli pracownica nie zdąży zrezygnować z urlopu rodzicielskiego jeszcze na dodatkowym urlopie macierzyńskim – będzie musiała przebywać na nim minimum osiem tygodni. Pisemny wniosek o rezygnację należy złożyć z 14-dniowym wyprzedzeniem. Pracodawca musi go uwzględnić, nawet jeśli przyjął pracownika na zastępstwo, wysłał go na badania lekarskie i przeszkolił.
6 tygodni dodatkowego macierzyńskiego otrzyma rodzic, jeśli urodziło mu się jedno dziecko
Jeżeli pracownica zrezygnuje z fakultatywnego urlopu, to urlop ten lub jego część będzie mógł przejąć ojciec dziecka. On też ma prawo do rezygnacji, ale tylko z części urlopu. Jeśli podczas rodzicielskiego zorientuje się, że nie chce zajmować się dzieckiem, i tak będzie musiał spędzić z nim osiem tygodni.
– Nie umiem powiedzieć, dlaczego przepisy są tak skomplikowane. Próbujemy pomóc rodzicom zorientować się w ich uprawnieniach. Mogą zapoznać się z naszymi poradami na stronie www.rodzicielski.gov.pl – mówi Frączek.
– Moment złożenia wniosku o urlop jest też istotny z punktu widzenia wysokości zasiłku. Jeżeli matka od razu po porodzie złoży wniosek o wszystkie urlopy, otrzyma zasiłek w wysokości 80 proc. wynagrodzenia za cały okres.
Jeżeli złoży wniosek później, wysokość zasiłku zostanie zróżnicowana. Najpierw otrzyma 100 proc., potem 60 proc. Takie rozwiązanie może dyskryminować ojców, którzy będą chcieli skorzystać z części rodzicielskiego – zauważa Arkadiusz Sobczyk, radca prawny z kancelarii A. Sobczyk i Współpracownicy. I dodaje, że w regulacjach brakuje rozwiązań na wypadek sporów między rodzicami.
Niezdecydowana straci wyrównanie
Jeśli kobieta złożyła wniosek o urlopy od razu po porodzie, będzie mogła zrezygnować z rodzicielskiego. Zostanie jej też wypłacone wyrównanie zasiłku macierzyńskiego za czas podstawowego i dodatkowego urlopu macierzyńskiego do 100 proc. podstawy wymiaru. Dostanie je tylko wówczas, gdy na urlop rodzicielski nie pójdzie tata dziecka.
– Jeśli jednak kobieta skorzysta z części rodzicielskiego, a z części zrezygnuje, wyrównanie nie zostanie już wypłacone – wyjaśnia Monika Frączek.