Zgodnie z art. 154 kodeks pracy pracownikowi przysługuje 20 dni urlopu, jeśli jest zatrudniony krócej niż 10 lat, lub 26 dni, o ile okres jego stażu wynosi co najmniej 10 lat.

Lata edukacji

Wymiar wakacji zależy od liczby przepracowanych lat. Przy czym do okresu tego wlicza się również czas nauki z tytułu ukończenia:

– zasadniczej lub innej równorzędnej szkoły zawodowej – przewidziany programem nauczania okres nauki, przy czym nie więcej niż 3 lata,

– średniej szkoły zawodowej – przewidziany programem nauczania okres nauki, nie więcej niż 5 lat,

– średniej szkoły zawodowej dla absolwentów zasadniczych (równorzędnych) szkół zawodowych – 5 lat,

– średniej szkoły ogólnokształcącej – 4 lata,

– szkoły policealnej – 6 lat,

– szkoły wyższej – 8 lat.

Okresów edukacji nie sumuje się. A zatem liczy się tylko tzw. efekt końcowy. Ten, kto ukończył studia i ma policzone osiem lat, nie zyska czterech lat z racji edukacji odbytej w szkole średniej.

Dyplom musi być

Kodeks pracy posługuje się pojęciem „tytuł ukończenia” szkoły. Co to oznacza dla pracownika? Art. 167 ust. 2 ustawy z 27 lipca 2005 r. Prawo o szkolnictwie wyższym (tekst jedn. DzU z 2012 r., poz. 572) stwierdza m.in., że absolwenci studiów otrzymują uczelniane dyplomy studiów potwierdzające uzyskanie odpowiedniego tytułu zawodowego, a datą ukończenia studiów jest data złożenia egzaminu dyplomowego (na kierunku lekarskim, lekarsko-dentystycznym, weterynarii – data złożenia ostatniego wymaganego planem studiów egzaminu, a na kierunku farmacja – data zaliczenia ostatniej praktyki).

Rozporządzenie ministra nauki i szkolnictwa wyższego z 1 września 2011 r. w sprawie tytułów zawodowych nadawanych absolwentom studiów, warunków wydawania oraz niezbędnych elementów dyplomów ukończenia studiów i świadectw ukończenia studiów podyplomowych oraz wzoru suplementu do dyplomu (DzU nr 196, poz. 1167)

określa rodzaje tytułów zawodowych nadawanych absolwentom szkół wyższych oraz warunki ukończenia studiów i wydania dyplomów.

Czytamy w  nim, że np. tytuł zawodowy licencjata otrzymuje się po uzyskaniu efektów kształcenia określonych dla kwalifikacji pierwszego stopnia, a tytuł magistra – po uzyskaniu efektów kształcenia określonych dla kwalifikacji drugiego stopnia.

Kiedy więcej

Wynika z tego jednoznacznie, że aby móc legitymować się warunkiem „ukończenia szkoły wyższej”, niezbędne jest uzyskanie dyplomu (lub spełnienia innego warunku zgodnie z przepisami) to potwierdzającego. Jest to również warunek niezbędny, aby do stażu pracy uprawniającego do dłuższego urlopu wliczyć okres nauki.

Tzw. absolutorium, czyli ukończenie studiów, ale bez uzyskania dyplomu (np. bez przystąpienia do obrony pracy magisterskiej), nie jest uważane za ukończenie studiów wyższych i posiadanie tytułu zawodowego. A zatem nie wlicza się do okresu, od którego zależą uprawnienia urlopowe.

Tę zasadę wyraża zarówno sądownictwo, jak i literatura. Przykładowo z wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z 14 kwietnia 2008 r. (II SA/Wa 100/08) wynika, że „tytuł zawodowy uzyskuje się z dniem zdania egzaminu dyplomowego, stwierdzającego ukończenie studiów na określonym kierunku, z którym wiąże się uzyskanie ustalonego tytułu zawodowego. Inaczej mówiąc – dopiero tytuł zawodowy (magistra lub równorzędny) uzyskany w szkole wyższej jest potwierdzeniem ukończenia studiów wyższych na określonym kierunku”.

Podobnie w głosie do wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z 6 sierpnia 2010 r. (I OSK 673/ 10) wypowiada się Paweł Dańczak: „dopiero spełnienie wszystkich stawianych ustawą, regulaminem i programem studiów wymagań oraz zdanie egzaminów, licencjackiego czy magisterskiego uprawnia do otrzymania stosownego dyplomu i legitymowania się wyższym wykształceniem”.

Jeśli jednak pracownik ma zaliczone studia licencjackie (czyli pierwszego stopnia) i stosowny dyplom, w stażu urlopowym uwzględnia się to jako naukę dającą osiem lat. Od lat takie stanowisko ma Główny Inspektorat Pracy. Dla własnej satysfakcji lub innych potrzeb podwładny może kończyć kolejny etap edukacji, ale nie podwyższy już on dorobku zatrudnieniowego do wakacji.