Trener Chorwatów Slaven Bilić tym razem nie tańczył. Nawet po bramce na 3:0 w Stambule pokazywał, co można zrobić lepiej, choć Turcy byli już wtedy pobici, a trener Guus Hiddink stał wciśnięty w róg ławki rezerwowych. W ćwierćfinale Euro 2008 Turcja wydarła Chorwacji awans w ostatniej chwili, tańczącego już z radości Bilicia zamieniła w trenerski wrak, a rywali wpędziła w trzy lata kryzysu. Ale to już od piątku przeszłość. „Znów wierzymy w futbol! Wszystkie błędy, porażki, pomyłki ostatnich trzech lat zostały pomszczone" – napisał „Vecernji List".
Hiddinka żegnały gwizdy i okrzyki „Odejdź!". Holenderskiego cudotwórcę opuściło szczęście. Przegrał baraże o mundial, prowadząc Rosję, teraz przegrywa z Turcją. Jego drużyna grała bez błysku i fatalnie w obronie. Pierwsza akcja Chorwatów skończyła się golem Ivicy Olicia, do przerwy było 2:0 po dośrodkowaniu Darjo Srny i uderzeniu Mario Mandżukicia, a trzeciego gola, znów po dośrodkowaniu Srny i też głową, zdobył Vedran Corluka. Do tego Turcy z powodu żółtych kartek stracili przed rewanżem takich piłkarzy, jak Arda Turan, Hakan Balta i Emre Belozoglu.
Z ośmiu drużyn, które grają w barażach, dalej od Euro jest tylko Estonia. Straciła w meczu u siebie z Irlandią cztery gole i dwóch piłkarzy. Irlandczycy prowadzili od 13. minuty, już w 34. czerwoną kartkę dostał Andrei Stepanov, estońskie złudzenia zostały rozwiane po przerwie, gdy Robbie Keane zdobył dwa gole i wymusił wyrzucenie z boiska Raio Piiroi.
Dzięki temu zwycięstwu Irlandczycy wreszcie przestaną rozpamiętywać szwindel Thierry'ego Henry'ego w barażach o mundial, pokolenie Keane'a doczeka się startu w wielkim turnieju, a wszyscy doceniający groteskę i purnonsens mogą się już szykować na angielskojęzyczne konferencje prasowe Giovanniego Trapattoniego podczas Euro.
Blisko awansu są Czesi, ale 2:0 z Czarnogórą w Pradze pewności przed rewanżem w Podgoricy nie daje. Wszystko jeszcze jest możliwe w starciu Portugalii z Bośnią. Na pastwisku w Zenicy, gdzie piłkarze kopali głównie w górę, bo podawanie piłki po ziemi kończyło się dziwnymi zmianami kierunku, było 0:0, remis bez wskazania. Portugalczycy mieli więcej szans na początku meczu, Bośniacy pod koniec, gdy wszedł rezerwowy Vedad Ibisević. Ale i Ibiseviciowi, i Cristiano Ronaldo piłka podskakiwała na wertepach tuż przed strzałem i rozstrzygnięcie trzeba odłożyć do rewanżu w Lizbonie. ?
>Baraże o Euro 2012
• Turcja – Chorwacja 0:3 (0:2). Bramki: I. Olić (2), M. Mandżukić (32), V. Corluka (51) • Bośnia – Portugalia 0:0 • Estonia – Irlandia 0:4 (0:1). Bramki: K. Andrews (13), J. Walters 67, R. Keane 71,88, karny). Czerwone kartki: A Stepanov (34), R. Piiroja (77, obaj Estonia). • Czechy – Czarnogóra 2:0 (0:0). V. Pilar (63), Sivok (90+2). Rewanże 15 listopada.
>Eliminacje MŚ 2014 w Ameryce Południowej
• Argentyna – Boliwia 1:1. Argentyńczycy pierwszy raz nie potrafili pokonać Boliwii u siebie, po trzech meczach eliminacji mają tylko cztery punkty.
>Ciekawsze mecze towarzyskie
• Ukraina – Niemcy 3:3 • Dania – Szwecja 2:0 • Holandia – Szwajcaria 0:0 • Węgry – Liechtenstein 5:0 • Francja – USA 1:0.