- Osoba zatrudniona na umowę o pracę od blisko dwóch lat, tj. przez cały okres następujący bezpośrednio po odbytym urlopie macierzyńskim, chorowała – łącznie na pięć różnych dolegliwości – i unikała przyjścia do pracy. Do tego zgodnie z przedstawianymi zwolnieniami niedyspozycja ustępowała w dni ustawowo wolne od zajęć i pojawiała się w każdym następnym dniu roboczym. W międzyczasie kobieta korzystała też ze zwolnienia na dziecko. O całej sytuacji zawiadomiliśmy ZUS, a po kolejnym zwolnieniu organ wszczął badanie dokumentacji medycznej. Ostatnie zwolnienie upłynęło 26 sierpnia. Wcześniej pracownica zwróciła się o udzielenie urlopu wypoczynkowego od 29 sierpnia do 1 grudnia. Odmówiliśmy. Wtedy wystosowała inne żądanie. Tym razem chciała natychmiastowego urlopu zaległego, przysługującego za ostatnie dwa lata, kiedy przebywała na chorobowym. Na to też nie wyraziliśmy zgody. Czy słusznie?

– pyta czytelnik.

Każdy pracownik ma prawo do corocznego, odpłatnego wypoczynku. Tak wynika z art. 152 § 1 kodeksu pracy. Oczywiście wolnego nie udziela sobie sam. Co do zasady wakacje przypadają zgodnie z planem urlopów. Pracownik może też z nich skorzystać na podstawie porozumienia z szefem.

– Pracownik nie może zatem, pomijając cztery dni urlopu na żądanie w roku przewidziane w art. 167

2

k.p., domagać się natychmiastowego udzielenia mu wakacji – wyjaśnia Łukasz Krasoń-Becker, adwokat w Kancelarii prawnej Roedl, Majchrowicz-Bączyk sp.k.

Związanie wnioskiem

Czasem jednak jest inaczej. Chodzi m.in. o przypadek, gdy pracownica lub pracownik ojciec chcą skorzystać z urlopu wypoczynkowego bezpośrednio po macierzyńskim. Wtedy zgodnie z art. 163 § 3 k.p. pracodawca musi takiego wolnego udzielić. Potwierdza to wyrok Sądu Najwyższego z 20 sierpnia 2001 (I PKN 590/00).

Co do zasady szef nie jest związany wnioskiem pracownika zawierającym propozycję terminu udzielenia mu urlopu wypoczynkowego. W przeciwieństwie do prośby pochodzącej od pracownicy, która urodziła lub ma urodzić dziecko i chciałaby skorzystać z wypoczynku bezpośrednio po urlopie macierzyńskim.

Podobnie uznał SN 9 marca 2011 (II PK 240/10). Przyznał też, że skorzystanie z urlopu wypoczynkowego bezpośrednio po macierzyńskim stanowi przedłużenie czasu sprawowania pełnej, osobistej opieki nad potomkiem.

Mec. Krasoń-Becker ocenia, że właśnie taki specyficzny cel urlopu wypoczynkowego branego zaraz po macierzyńskim, a także pojawiające się w art. 163 § 3 k.p. sformułowanie „bezpośrednio” uprawniają czytelnika do  uznania, że pracownica nie może żądać udzielenia jej urlopu natychmiast po upływie blisko dwuletniego okresu objętego zwolnieniem lekarskim.

Tak będzie, mimo że choroba nastąpiła bezpośrednio po zakończeniu urlopu rodzicielskiego.

Nagła niemoc

Niedyspozycja zdrowotna stanowi usprawiedliwioną przyczynę przesunięcia terminu rozpoczęcia wypoczynku. Mówi o tym art. 165 pkt 1 k.p. Gdyby natomiast nastąpiła w trakcie urlopu, to jest powodem do jego przerwania.

Teoretycznie pracownica czytelnika nie była w stanie skorzystać z wypoczynku, ponieważ albo ona, albo jej dziecko ciągle chorowało. Jednak nawet gdyby sytuacja nie była tak przewlekła jak w tym wypadku, to już jeden dzień zwolnienia lekarskiego przypadający od razu po zakończeniu urlopu macierzyńskiego powoduje, że późniejsze skorzystanie z wypoczynku nie następuje bezpośrednio po przerwie rodzicielskiej.

Przykład

Pani Anita skończyła urlop macierzyński w piątek 2 września. Od 5 września miała mieć miesięczny urlop wypoczynkowy, ale właśnie tego dnia zachorowała. Lekarz wypisał zwolnienie, a niedyspozycja trwała tylko trzy dni.

Pani Anita skorzysta z wypoczynku. Jednak to, kiedy go rozpocznie, będzie musiała ponownie ustalić z szefem i nie ma gwarancji, że urlop przypadnie już od 8 września, czyli zaraz po tym, gdy wyzdrowiała.

Choroba spowodowała bowiem, że urlop wypoczynkowy nie przypada bezpośrednio po macierzyńskim. Jeśli pracownica nie była ciężko chora, a tak prawdopodobnie było, bo niedyspozycja zdrowotna trwała krótko, to chcąc mieć pewność, że będzie mogła zostać z dzieckiem na urlopie wypoczynkowym zaraz po macierzyńskim, nie powinna w zasadzie brać zwolnienia. Byłoby to dla niej korzystniejsze.

Jeśli pani Anita zachorowałaby już w trakcie wakacji, to co prawda choroba przerwałaby wypoczynek, ale termin jego wykorzystania także musiałaby uzgodnić na nowo z szefem.

Pracodawca decyduje

Pracownica chce wykorzystać zaległy urlop. Wobec niej należy zastosować ogólne regulacje używane w takich wypadkach, tj. art. 165 i 168 k.p. Co to oznacza? –

Pracownica może domagać się udzielenia jej zaległego urlopu najpóźniej do końca kwartału następnego roku kalendarzowego, czyli 2012 r. Skorzysta z niego w terminie ustalonym z pracodawcą – podpowiada Łukasz Krasoń-Becker.

Zobacz więcej w serwisie:

Dobra Firma

»

Kadry i płace

»

Urlopy

»

Urlop wypoczynkowy

Dobra Firma

»

Kadry i płace

»

Urlopy

»

Urlop macierzyński i ojcowski