Faktoring, usługa oferowana przez wyspecjalizowane firmy oraz banki, zyskuje coraz większą popularność. W pierwszym kwartale instytucje finansowe skupiły faktury o wartości przekraczającej 16 mld zł. Oznacza to wzrost o ponad 30 proc. w porównaniu z trzema miesiącami ubiegłego roku.

Z faktoringu chętnie korzystają niewielkie przedsiębiorstwa. – Wielkość firmy, forma działalności gospodarczej, liczba faktur przedkładanych do wykupu nie decydują o dostępie do usługi – mówi Jerzy Dąbrowski, dyrektor Departamentu Faktoringu i Finansowania Handlu w Banku Millennium.

Dariusz Filipek z Departamentu Finansowania Transakcji Handlowych i Faktoringu w Deutsche Bank PBC twierdzi, że podstawowym kryterium jest rodzaj posiadanych wierzytelności; przede wszystkim muszą to być należności z tytułu transakcji handlowych, czyli sprzedaży towarów i usług.

– Nie finansujemy np. usług budowlanych albo dóbr inwestycyjnych (statki, systemy informatyczne itp.) – dodaje Artur Opala, dyrektor regionalny ING Commercial Finance.

Także dla początkujących

Jak podkreśla Paweł Kacprzak, dyrektor ds. faktoringu w Raiffeisen Banku, ważne jest to, czy klient ma odbiorców, z którymi współpracuje cyklicznie (transakcje nie mogą być jednorazowe), czy udziela odroczonych terminów płatności (minimum 14 dni, przy czym trzeba założyć kilkudniowe opóźnienia) oraz czy odbiorcy nie rozliczają się za pomocą kompensat i potrąceń. Skorzystanie z faktoringu jest niemożliwe, jeśli w umowach handlowych z kontrahentami jest wpisany zakaz cesji (lub ograniczenie w zbywaniu wierzytelności).

– Faktoring jest dostępny także dla firm krótko działających na rynku, niebędących jeszcze atrakcyjnym partnerem dla banków z racji braku wiarygodnej historii kredytowej – przekonuje Magdalena Martynowska-Brewczak, dyrektor warszawskiego oddziału Bibby Financial Services.

Oczywiście, jak przyznaje Maciej Czyż z Banku DnB Nord, łatwiej jest uzyskać finansowanie przedsiębiorstwu działającemu na większą skalę, mającemu dłuższy staż rynkowy. Ale także firmy młode i osoby fizyczne prowadzące działalność gospodarczą mają szansę skorzystać z usługi. Warunkiem jest przedstawienie odpowiedniego portfela odbiorców, którym zostały wystawione faktury.

Dodatkowe warunki

Zdarzają się jednak ograniczenia. Na przykład ING Commercial Finance nie finansuje firm, które działają krócej niż 12 miesięcy. Poza tym klient powinien mieć więcej niż trzech odbiorców.

Czasami faktor oczekuje od klienta obrotów na określonym poziomie. W Raiffeisen Banku specjalna usługa mikrofaktoringu jest dostępna dla firm prowadzących uproszczoną księgowość, z obrotami rocznymi minimum 500 tys. zł. BOŚ Bank wymaga, by klient prowadził pełną księgowość.

Artur Opala z ING Commercial Finance informuje, że instytucja ta obsługuje klientów, których roczne przychody wynoszą co najmniej 3 mln zł. Ale zdarzają się umowy z firmami, które za ostatni rok obrotowy miały np. 1,5 mln zł przychodów. Ważne jest saldo należności potencjalnego klienta. Finansowanie powinno wynosić ok. 400 – 500 tys. zł i musi dotyczyć całej bieżącej sprzedaży klienta.

Firmy, które nie mają dostępu do faktoringu, bo ich kondycja jest zła albo należności budzą zastrzeżenia, mogą skorzystać z innych usług, np. z inkasa, czyli faktoringu bez finansowania.

Co ma wpływ na cenę

Koszt faktoringu zależy m.in. od przewidywanych obrotów, liczby obsługiwanych faktur oraz terminów płatności. W uproszczeniu można powiedzieć, że im wartość faktur jest wyższa, tym niższa wysokość prowizji operacyjnej. Koszty rosną, gdy zarządzanie należnościami i kontrola ryzyka wymaga większego nakładu pracy.

Poza tym, jak mówi Robert Czaja z Departamentu Bankowości Przedsiębiorstw Kredyt Banku, wpływ na cenę usługi ma poziom ryzyka ponoszonego przez firmę faktoringową. Odbija się to przede wszystkim na stawkach oferowanych firmom rozpoczynającym działalność gospodarczą.

Z założenia droższy jest faktoring pełny, czyli taki, w którym faktor przejmuje ryzyko niewypłacalności dłużnika (jeśli tego nie robi, mamy do czynienia z faktoringiem niepełnym). Zwykle też faktoring pełny oferowany jest klientom w dobrej kondycji finansowej, mającym niezagrożony portfel dłużników.

Opinia

Małgorzata Szymańska, dyrektor Departamentu Faktoringu BOŚ

W tym roku klienci z sektora MSP najczęściej są zainteresowani możliwością wydłużenia terminów płatności dla swoich odbiorców. Wszystkie firmy już zauważyły, że w czasie negocjacji handlowych ważna jest nie tylko cena czy jakość towaru lub usługi, lecz również oferowany termin płatności. Zdarzają się sytuacje, kiedy odbiorca woli zapłacić trochę więcej, byleby otrzymać zdecydowanie wydłużony termin płatności. W takie oczekiwania wpisuje się faktoring.

W BOŚ oferujemy klientom finansowanie właściwie od razu po wystawieniu faktur. Nie grozi im więc utrata płynności finansowej. Jednocześnie przedsiębiorca może spokojnie oferować wydłużone terminy płatności. Poza tym w BOŚ możliwe jest podzielenie kosztów faktoringowych między klienta i odbiorców. Daje to firmom pełne możliwości negocjacyjne. Kolejnym elementem umowy faktoringowej, budzącym bardzo duże zainteresowanie, jest windykacja wstępna prowadzona przez bank w imieniu klienta. Jest to szczególnie ważne dla małych firm, które wśród odbiorców mają duże podmioty gospodarcze.

Nie jest żadną tajemnicą, że monit wysłany przez bank jest znacznie skuteczniejszy niż monitowanie odbiorców przez niewielką firmę. Ostatni element to wykorzystywanie banku jako partnera przy udzielaniu kredytów kupieckich odbiorcom. Małe firmy z reguły nie mają rozbudowanych departamentów finansowych ani rzeszy analityków, którzy mogliby oceniać sytuację finansową odbiorców. Dobry faktor w takim przypadku jest nieocenionym doradcą.

Rodzaje faktoringu

- Z regresem (niepełny)

Firma faktoringowa odkupuje od klienta faktury z odroczonym terminem płatności i przekazuje na jego konto część należnych pieniędzy. Po upływie terminu płatności wskazanego na fakturze, i po otrzymaniu zapłaty od odbiorcy na rachunek klienta trafia pozostała kwota pomniejszona o prowizję faktora. Jeśli opóźnienie przekroczy ustalony wcześniej termin, firma jest zobowiązana do zwrotu faktorowi przekazanych jej środków.

- Bez regresu (pełny)

Tak samo jak w faktoringu z regresem od klienta odkupywane są faktury z odroczonym terminem płatności i na jego konto przelewana jest gotówka. Podstawowa różnica polega na tym, że faktor przejmuje ryzyko niewypłacalności odbiorcy. Klient zawsze otrzyma należności, bez względu na sytuację swojego odbiorcy.