Pracodawca jest obowiązany udzielić pracownikowi urlopu na żądanie, jeśli ten zgłosi takie żądanie najpóźniej w dniu rozpoczęcia urlopu. Pracownik może rozpocząć odpoczynek dopiero, kiedy szef się na to zgodzi.
Pracodawcy proponują zmiany w regulacji urlopu na żądanie. Chcą skrócenia jego wymiaru, obowiązku wcześniejszego zgłaszania żądania oraz możliwości odwołania pracownika z takiego urlopu , w razie gdy jego obecność w firmie jest niezbędna.
Ideą urlopu na żądanie jest możność korzystania z niego w nieoczekiwanej, nagłej sytuacji. Dzięki temu pracownik unika nieusprawiedliwionej nieobecności w pracy, która może zostać uznana za naruszenie jego podstawowych obowiązków, gdy z przyczyn innych niż określone w przepisach jako usprawiedliwiające nie może stawić się w pracy. Urlop na żądanie jest urlopem wypoczynkowym, w praktyce jednak pracownicy korzystają z niego także w innych celach, np. w sytuacji krótkotrwałej choroby, kiedy nie mogą dostać się do lekarza i otrzymać zwolnienia od pracy.
Niewątpliwie urlop na żądanie może dezorganizować pracę i postulaty pracodawców dotyczące zmian w przepisach regulujących urlopy na żądanie są zrozumiałe. Wprowadzenie jednak obowiązku wcześniejszego informowania pracodawcy o urlopie niweluje jego sens bardziej niż zmniejszenie jego wymiaru.
Zgodnie z art. 167 § 1 kodeksu pracy można odwołać pracownika z urlopu, gdy okoliczności nieprzewidziane w chwili, gdy go rozpoczynał, wymagają jego obecności w zakładzie. Dominuje pogląd, że przepis ten ma zastosowanie także do urlopu na żądanie. Potwierdził to Sąd Najwyższy, stwierdzając, że „obowiązek udzielenia urlopu na żądanie nie jest bezwzględny, a pracodawca może odmówić żądaniu pracownika ze względu na szczególne okoliczności, które powodują, że jego zasługujący na ochronę wyjątkowy interes wymaga obecności pracownika w pracy" (wyrok SN z 28 października 2009 r., sygn. II PK 123/09).
Już zatem na gruncie aktualnych przepisów pracodawca może w wyjątkowych sytuacjach odwołać pracownika z urlopu udzielonego na żądanie.
Autorka jest doktorem nauk społecznych, prawnikiem w WKB Wierciński, Kwieciński, Baehr
Więcej na ten temat w serwisie: